mam dosc takiego zycia, na nim mnie nie stac, zazdroszcze innym mam dosc

mam rocznego syna, po macierzynskim chcialam wrocic do pracy, ale czekało nam nie wypowiedzenie, od tamtej pory nie umiem znalezc pracy, szukam wszedzie po sklepach , jako kelnerka chociaz mam magistra....ale taka rzeczywistosc jest u nas w polsce.... utrzymujemy sie z jednej wyplaty meza, na nic mnie nie stac, tylko na cos potrzebnego, wszyscy znjaomi, rodzina wyejzdzaja na wczasy nad morze dzwonia szczesliwi,opowiadajaa jak maja sie super, a ja staram sie cieszyc z nimi, alne nie umiem, caly czas placze, mam mega doła od jakiegos czasu, gdy pracowalam to stac nas bylo na wszystko , a dzisiejsza perspektywa dnia to spacer na placu zabaw u mnie na osiedlu, gdzie reszta moich znajomych czy rodziny smazy sie na plazy mam dosc takiego zycia :(

smaza to sie moze od wczoraj, do tej pory pogoda była dupna... a poza tym to rozumiem cie o tyle, ze tez teraz jestem z dziecmi w domu, bylismy wprawdzie na wakacjach, no ale to juz czas przeszly :-P

to przykre. Właśnie takie perspektywy czekają młode maatki w naszym cudnym kraju. Dlatego odkładam moment zajścia w ciążę, bo panicznie boję się przyszlości

porazka, zostalo mi jeszcze tylko ukonczyc studia podyplomowe ( nie wiem co po je zaczelam ja i tak nei znajde roboty w zawodzie) i uciekam z tego miasta, do jakiegos wiekszego, bo w moim miescie nie ma szans na prace, nawet w sklepie....:(

Czy aby być mega szczęśliwą od razu musisz wyjeżdżać nad morze? Zróbcie sobie wycieczkę rowerową, małego w fotelik i jazda. W okolicy na pewno jest coś do zobaczenia. Chodzi o to abyście wyszli gdzieś razem, nawet na wycieczkę rowerową. Od razu naładujesz akumulatory a wysiłek fizyczny sprawi, że wytworzą się hormony szczęścia - endorfiny. Małymi kroczkami do celu. Ja nie ma w ogóle pieniędzy, ale codziennie śmigam sobie na rowerze w rózne miejsca i jestem szczęśliwa jak nigdy. Nie muszę od razu jechać niewiadomo gdzie. Mnie wystarczy tylko tyle. Widocznie inni mają więsze wymagania.

mam tak samo :P mgr pracy w zawodzie brak, przekwalifikować za bardzo się teraz nie mogę a do sprzątania mnie nie chcą bo mgr :O ale jeszcze trochę wytrzymamy - musimy jak nie to pewnie addio Polsko

nie mam rowerow :( zawalilam sprawe, bo chcialam od brata i jego zony wziasc rower na okres ich wakacji, ale zupelnie wylecialo mi to z glowy :( takie z rowerów niestety nic nie wypali :(

o jejku ale mi ciebie zaaaaaaaaaaal :-( biedulko ty :-( magistra ma a na urlop nie pojedzie i placze ciagle buuuuuuu :-( smiac mi sie chce z ciebie i twojej glupoty :-( inni ludzie nie maja co do gara wlozyc. i jesli takie cos juz cie doprowadza do placzu to malo w zyciu doswiadczylas i jak najwyrazniej masz zero ambicji w sobie bo bys nie plakala tylko wziela sie za byle jaka prace..no ale przeciez magistra masz :-O to siedz i wyj

jakbys czytala ze zrozumieniem to bys wiedziala, ze szukam wszedzie w sklepach, kelnerkach i tez mam ciazko nieraz co do gara wlozyc, bo z jednej wyplaty ciezko wyzyc na 3 osoby.....czytaj ze zrozumieniem a nie wyzywaj sie na mnie frustratko

jako kelnerka *

ludzie przestancie popadac w - a mi ciebie żal mądre rady z kafe idź do byle jakiej pracy daj mi taką to pójdę!!!!! bo u mnie to nawet do zamiatania ulic nie biorą

rozumiem, że Ci ciężko, nie stać Cię na wakacje, przyjemności... ale ile Ty zarabiałaś skoro było Was stać na wszystko, a bez Twojej pensji już na nic ... szukasz pracy jako kelnerka? w sklepie? a kto się zajmie małym? masz kogoś, kto się zajmie nieodpłatnie, albo za małą opłatą? Jeżeli dostałaś wypowiedzenie to powinnaś mieć zasiłek dla bezrobotnych, do tego jakiś rodzinny zasłek i już trochę jest. Nie wiem, czy nie więcej niż po opłaceniu opiekunki do dziecka zostałoby z pensji sprzedawcy... A jak Twój mąż to widzi?

jako kelnerka * i nie stac mnei zeby chociaz na basen z dzieckiem isc, bo mamy ostatnie 180zł do 5 sierpnia

i w zupelnosci zgadzam sie z "ludzie przestancie popadac w" nie wyzywaj jej autorko od frustratek bo najwieksza frustratka jestes ty :O

ja nikogo nie obrazam

z mezem na czysto mielismy ponad 4 tys , zasilku nie dostane, bo porozumienie ze stron wyszlo tak jakbym sie na wszystko zgadzala i nie byla to likwidacja stanowsika wiec mi sie nie nalezy. zasilek rodzinny odpada, przekracza nam. a dzieckiem zajelaby sie babcia

nalezy ci sie zasilek po 3 miesiacach na 3 miesiace-nawet tego nie potrafilas sie dowiedziec?

to ty frustratka jestes a nie ja. ja nie siedze i placze jak ty. Jak czegos nie moge to nie moge i robie wszystko aby ten stan zmienic i nie wyje bez powodu. zastanow sie lepiej sama nad soba bo mozesz miec 10 magistrow i jak najwyrazniej sie do niczego nie nadajesz..juz tego czytac nie mozna jak te swoje magistry i studia robicie a potem niby pracy nie ma. TO ZLE SZUKASZ!!!

po 3 miesiacach od zarejestrowania w UP oczywiscie, na okres 3 miesiecy oczywiscie o ile w poprzedzajacym zwolniennie okresie przepracowalas minimum 12 z 18 miesiecy przynajmniej z minimalna krajowa pensja...

ale ludzie ci są naprawdę życzliwi człowiek ma doła i chce się wygadać a tu idź byle gdzie przecież powinnaś mieć zasiłek itp. itd. już ja widzę jak to nasze państwo sypie z rękawa wszystkim buhahahaha mam podobnie więc wiem co czujesz autorko

ja Cię rozumiem, dla mnie akurat wakacje są bardzo ważne, wyjazdy z dziećmi ... na miejscu też bez kasy ciężko o atrakcje, bo gdziekolwiek się wyjdzie zaraz są jakieś stragany, cudeńka, wszystko kusi... Twój synuś jeszcze mały, ale moje ciągną i ciągną i tylko dajjjj. Prawda jest taka, że bez pieniędzy ciężko się żyje i nie chodzi tu o jakieś szaleństwo tylko normalne, spokojne życie, jakieś wakacje, ferie, czasem kino. JA nie uważam, że chcesz za dużo...

no to miejcie wszystkie podobnie, zalozcie sobie topik o uzalaniu sie nad soba i placzcie wspolnie...szkoda mi tylko waszych dzieci bo wyrosna na podobne zyciowe niedojdy

ludzie przestancie popadac w - nie udzielaj się bo jesteś żałosna źle szukasz hahahahahahaha jak ktoś napisał wyżej w naszym kraju to gdzie nie gdzie to nawet do zamiatania ulic nie biorą ale co niektóre nie zetknęły się z realiami tego kraju dobitnie

to super ze wiecie, czy dostane zasilek czy nie.naprawde mozecie byc dumni z siebie. mi powiedziano, ze mi sie nie nalezy i konec tematu. Zal mi was bo widze, ze macie chyba gorsze problemy ze soba niz ja, przynajmniej jest to dla mnie pocieszenie, ze nie jest ze mna najgorzej ;) dziekuje wszystkim za mile słowa i zrozumienie

a co ty sie zetknelas? dziewczyno pracuje w duzej firmie zajmuje sie HR, rekrutacja-i najczesciej takie jak nasza autorka nie potrafia nawet sensownego CV sobie sklecic o liscie motywacyjnym nie wspomne..albo pokonczyly pedagogiki i inne filozofie i uwazaja ze to ma otworzyc im drzwi do kazdej pracy rozmowy z takimi roszczeniowymi to dramat a potem chodza i gadaja, ze one biedne bo ich nikt przyjac do pracy nie chce.....

hahahaha...- dokładnie mi dwa razy odmowiono pracy, ze wzgeldu na to, ze mam za wysokie wykształcenie... kilka razy tez mi odmowiono ze wzgledu na małe dziecko... smutna, szara polska rzeczywistosc

wyrosną na niedojdy - bo padnę wejdź na kafe a Ci użytkowniczki powróżą :P hahahahaa ale mi poprawiłyście humor żal to mi takich co tu siedzą i uważają się za Bóg wie kogo a innych obrażają bo im się życie inaczej ułożyło i świecą kim to one nie są a kim ich dzieci nie będą

straszne zycie-nie ma rowerow, nie ma plazy, nie ma kasy-szkoda, ze rozumu autorka tez nie ma:O:O:O zalosna, zaplakana idiotka i nic wiecej:O

do autorki - smutna z Ciebie musi byc kobieta, bardzo nieszczesliwa, która nie miala jeszcze stycznosci z rzeczywistoscia, albo pomagali ci rodzice, wiec nie oceniaj innych, bo po prostu wychodzisz na tepa, zakapleksiona idiotke, ktorej daje satysfakcje dowalenie innym, zal mi cie szczerze

do czopa, przeczytaj pierwszy post autorki i zrozum