Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Armaid

Czy na własne życzenie można wywalić studentów z porodówki?

Polecane posty

Gość a stopy me postawił na skale..
mi stażyści robili zzo, żyję miałeś dobrych stażystów... ja kiedyś miałam dobrą lekarkę była przy mnie jak człowiek trzymajac za rękę trzęsącą się galaretę nigdy jej tego nie zapomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad sie urwalas?
To nie jest dyskryminacja! Zrozum,że ten szpital powstał aby uczyć. Jak się na To nie godzisz to idź gdzie indziej. to tak jakbyś miala pretensje,że poród odbiera ginekolog a nie okulista. to też dyskryminacja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałam, że to stażyści i czy są dobrzy, zorientowałam się po kwadransie - poprzednie wkuwanie nie trwało tak długo... mam nadzieję, że następnym razem będą dzięki mnie lepsi i szybciej dojdą do wprawy... gdyby jeszcze kiedyś miał mnie kuć stażysta też bym się zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad sie urwalas?
Albo lepszy przykład-dyskryminacją jest to,że w prywatnym szpitalu trzeba zapłacić... są pewne zasady i trzeba ich przestrzegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskryminacja a to dobre
:D To szpital uniwersytecki, a nie panstwowy. Skoro powstal w celu praktyk studentow to maja prawo stawiac swoje warunki. Swoja droga do tych szpitali najciezej sie dostac wiec chyba ludzie jakos nie maja problemu ze studentami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idanea
Przeczytałam całość i jestem w szoku:O Ignorancja ludzka nie zna granic. Po pierwsze to nikogo się z porodówki nie wywala :O Można się nie zgodzić na czyjąś obecność!!! Ale to nie w momencie porodu a w chwili przyjęcia. Na izbie dają do wypełnienia dokumenty-m.in. zgodę na zabiegi chirurgiczne i na obecność studentów. Jeśli pacjentka w szpitalu akademickim zgody na obecność studentów nie podpisze,to po prostu nie zostanie skierowana z izby na oddział tylko zadzwonią jej do innego szpitala czy mają tam miejsca i tam ją odeślą. Studenci mają się uczyć i po to uczelnia wykłada pieniądze na sprzęt, budynki i specjalistów,aby dać im taką możliwość. I Ci studenci nie uczą się dla siebie a dla tych wszystkich wstydliwych,aby je potem leczyć :O piszecie o wstydzie i nieśmiałości-to tak samo powinniście się wstydzić 1 lekarza jak i 10,bo to obcy i to obcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad sie urwalas? - ty jesteś po prostu idiotą!!! jak ktoś mądry napisał że nie każda kobieta odczuwa to samo i są wrażliwsze i bardziej wrażliwsze to ty coś pie*dolisz. widać że jesteś facet. no to o.k. jako inteligentny facet połóż sie na twardym łóżkiem, odczówając cholerny ból (57jednostek w skali bólu a człowiek max. może odczuwać48), no więc połóż sie na go z rozkroczonymi maksymalnie nogami przy kilkunastu osobach i jak byś sie czuł? dobrze? jeszcze wył byś z bólu. czemu po ziemi łażą tacy ludzie? no pewnie-to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad sie urwalas?
Wyobraź sobie,że jestem kobietą. Ba nawet mam 2 dzieci. i Rozumiem,że ktoś może się krępować-ale niech wtedy idzie do szpitala państwowego wybudowanego za państwowe pieniądze i tam wybiera. Czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
Autorko nikogo nie można wywalić z sali,a już na pewno rodząca nie ma takiego prawa. Na własne życzenie to można wyjść ze szpitala. Kiedy zgłaszasz się na izbę to podpisujesz zgodę na udział w zabiegach studentów. Wystarczy jej nie podpisywać i tyle. A czy wtedy Cię przyjmą do szpitala? Może być różnie. Widzę,że strasznie histerycznie podchodzisz do porodu. Nie rodziłaś jeszcze? Więc najpierw leżysz na normalnym łóżku i tylko co jakiś czas musisz isc do zabiegowego na fotel. Jak już jest odpowiednie rozwarcie to trafiasz na salę porodową. Ale tam też nie leżysz cały czas rozkraczona a stado studentów nie stoi jak sępy i się nie gapi... Ktoś Cię głupio postraszył. Wiem co mówię mam 3 porody za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
ja pierdyle, nie chce rodzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
z tego co mowicie to przezycie to jakas trauma, i to ze gapi sie 20 obcych palantow niie stanowi zadnego problemu. bo jeszcze gorszy jest bol rozrywanych wnetrznosci :D cud narodzin, ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
Czemu? Ja przy 2 i 3 porodzie miałam opłaconą położną i lekarza i było ok. za pierszym razem były pewne komplikacje i skończyło się cc. Ale wszystkie ciąże były planowane i nie żałuję. Nawet jak trochę bolało to teraz mamy nasze trzy szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
wiec jak to jest, warto czy nie w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
Po pierwsze nikt się nie gapi. Jak są studenci to wytrą Ci pot z czoła, pomasują plecy, stopy ;) mówią że będzie ok,żeby się nie martwić,pytają czy dać wody itp. Nikt się nie gapi w krocze,bo nie leżysz cały czas. Student pójdzie z Tobą do WC, pochodzi po schodach, czasem opowie dowcip-mi się teraz taki śmiechol trafił-taka osoba czasem jest lepsza od zzo. Student ma więcej empatii niż lekarz. Bo dla lekarza to kolejny poród,a dla studenta jeden z pierwszych. A ból nawet bez zzo da się znieść,a ze znieczuleniem odczuwasz hmm dyskomfort i umiarkowany ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
Ale co czy warto-rodzic dzieci czy brać zzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×