Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkocholiczka w potrzebie

Jestem chyba alkoholiczka. Jak przestac pic bez udania sie na terapie?

Polecane posty

Gość alkocholiczka w potrzebie
wiem, ze gorzej. Moj facet powiedzial, ze szkoda, ze wlasnie nie widac po mnie tego chlania, bo moze bym sie opamietala. Jestem niestety dosc prozna osoba:P i gdyby byly jakies zmiany to bym sie wystraszyla. Niestety ja nawet nie tyje od piwa, bo gdy pije to nie jem w ogole. Nie ciagnie mnie do przekasek podczas picia. Moze tez dlatego, ze pale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Ciebie Aada przyjdzie czas....zajmę się Twoim przypadkiem osobiście:p:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to tak. Ja też jak piłam i paliłam to nie jadłam, ale napuchnięta byłam strasznie. I co zauważyłam, że pod koniec picia (czyli po wielu wielu latach) nie miałam miesiączki np. kilka miesięcy a potem krwotoki. Takie całkowite rozregulowanie. A jedna mądra lekarka mi powiedziała, że to początek menopauzy, miałam wtedy trochę powyżej 35 lat. Nie wiem jak mogła nie widzieć, że chleję i pierdzieliła o menopauzie w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkocholiczka w potrzebie
no to juz wiem skad ja mam nieregularne cykle:O Jak bylam u lekarza to mi hormony przepisal mimo, ze mowilam, iz nie moge brac. Zaczelam miec nieregularny okres z jakies poltora roku temu. Takze to moze i przez alkohol, bo ogolnie badania i wszystko wyszlo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak to od alko. Gdzieś o tym czytałam, ale nie zapamiętałam jaki jest związek przyczynowo-skutkowy, zresztą jakie to ma znaczenie? Taki fakt, organizm się wyniszcza i to wcale nie powoli. Całe szczęście, że nie widać naszej wątroby bo pewnie wygląda tragicznie. Mnie często bolała. A Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkocholiczka w potrzebie
tak boli mnie czasem watroba. Z poczatku oszukiwalam sie, ze niby diete powinnam zmienic itd. Ale w koncu powiedzialam sobie uczciwie, ze to od alkoholu. U mnie o ile nie widac ogolnie, ze pije to niestety mam inne negatywne skutki np. trzesace sie dlonie. Dzis bylam w banku zalatwic i kilka spraw i jak sie podpisywalam to reka mi sie trzesla:O Az mi sie wstyd zrobilo, na szczescie pani byla zajeta szukaniem dokumentow i nie widziala. Ale juz pani w sklepie jak placilam za wode nie mogla tego nie dostrzec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikus
na pewno widziala...a watroba nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że teraz dużo ludzi ma nerwice i trzęsące ręce kojarzą się z nerwicą. Ja miałam bóle mięśni i niekontrolowane drżenie ciała, nieskoordynowane ruchy, ale to też raczej się kojarzy z chorobą neurologiczną. Chociaż nie wiem co ludzie myśleli, nikt mi nic wprost nie mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delirium tremens (majaczenie drżenne, "biała gorączka") Są to zaburzenia psychiczne wywołane przez alkohol. Rozpoczynać się mogą ostro - w ciągu kilku godzin, bądź są poprzedzone okresem zwiastunów, który trwać może od kilku dni do kilku tygodni. W tym czasie w ciągu dnia chory czuje się prawie normalnie, natomiast wieczorami i w nocy jest pobudliwy, ma lęki, występują zaburzenia snu do całkowitej bezsenności, czasem pojawiają się sny o koszmarnej treści. W rozwiniętym obrazie majaczenia drżennego występują następujące objawy: - zaburzenia orientacji co do miejsca, czasu i sytuacji z zachowaniem orientacji co do własnej osoby; - złudzenia (iluzje) - istniejący realnie obraz, czy przedmiot posiadają dla chorego nie realne cechy. I tak np.: człowiek z portretu mruga, śmieje się, itp.; - omamy wzrokowe - chory widzi różne zwierzęta - ptaki, gady, pająki, przysłowiowe białe myszki, często zniekształcone lub niespotykanej wielkości; - omamy czuciowe - choremu wydaje się, że po jego ciele chodzą mrówki, pająki, lub że jest duszony przez węża; - urojenia prześladowcze - chory np. twierdzi, że zginie, że został skazany na śmierć, która zostanie mu zadana w sposób wyjątkowo wymyślny. Objawy powyższe powodują u chorego lęk oraz podniecenie ruchowe. Charakterystycznym objawem jest drżenie całego ciała. Szczególnie widoczne jest drżenie mięśni twarzy, języka, palców wyciągniętych rąk. Chorzy w białej gorączce są niebezpieczni dla siebie i otoczenia i dlatego muszą być umieszczeni w szpitalu psychiatrycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkocholiczka w potrzebie
o tak, bole miesni, nieskoordynowane ruchy ciala tez mam. I leki:O Najgorzej jest na kacu, wychodze z domu i wszystko mnie przeraza. Lecacy ptak, samochod jadacyz daleka. Musze sie zachowywac wtedy jak wariatka. Strasznie na to wszytsko reaguje:O Jestem tak jakby przewrazliwona na otaczajacy mnie swiat. Mam tez gorsza kondycje. Kiedys moglam cwiczyc 2h dziennie i nic mi nie bylo, teraz jak wchodze na 4 pietro (nie jezdze winda w swoim bloku nigdy, bo nie znosze tego) to czuje przyspieszone bicie serca, zmeczenie. Moze tego na pierwszy rzut oka nie widac, ale ja sie powoli sypie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkocholiczka w potrzebie
w takim razie bialej goraczki nie mialam jeszcze. Czasem czuje sie zdezorientowana, jak np. wypije za duzo i na drugi dzien przysne a potem z przerazeniem sie budze i w ulamku sekundy nie wiem gdzie jestem:O ale procz tego nic wiecej nie mam z tych wymienionych objawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezwas
przez was się kurwa upiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
Kuźwa - test wyszedł, że mam problem ... :O czy on-ten test nie jest zbyt rygorystyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
myślę o tym teście be.... cośtamcośtam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezwas
jest on zbyt rygorysrtyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
dzięki - od razu mi lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie lęki też miałam. Bałam się nawet własnego psa. Tzn. nie bałam jego, tylko jak przeszedł nagle, albo szczeknął to doskakiwałam jak świra. Bałam się przejść przez ulicę (byłam wtedy trzeźwa), stałam i stałam na przejściu i ciągle myślałam, że nie zdążę przejść bo auta tak śmigają. Bałam się odebrać domofon, otworzyć drzwi, wszystkiego się bałam. Kondycja poniżej krytyki, ale uważałam, że to przez nadwagę. No i to ciągłe wkurwienie! Z różnych względów musiałam być zawsze trzeźwa do 15-tej. Jak mnie to wkurwiało! I potem ten cudowny moment gdy piłam pierwsze piwo czy potem drinka... uwielbiałam tego pierwszego, wyczekanego i od razu humor zmieniał mi się o 180 stopni, humor, luz, fajna babka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pije 4 dzien bo nie mam
kasy. pilam 10 lat i jakos delirki nie mam :-Ozero...dziwne.Codziennie 2-3 butelki piwa przez 10 lat..:-O nie trzese sie, nie trzesa mi sie rece o 23 ide psac i spie jak dzidzia, wiec nie wiem od czego to zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
ja mam tak gdy zbliża się weekend ... mam problem? skończę na dnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
ja rzez cały tydzień w ogóle nie myślę, ale jak zbliża się piątek .... hulajduszapiekłaniema ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty,
mechanizm powstawania uzależnienia nie jest do końca znany, można pić nawet przez 30 lat i nie mieć problemu, można pić kilka lat i być uzależnionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
to walczyć z tym? nic złego się nie dzieje - przynajmniej ja tak to widzę, mam luzik w weekendy - mam do tego prawo? się gubię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pije 4 dzien bo nie mam
jak pisalam nie pije od 4 dni bo kasy nie mam a po drugie cos tam sie nie zgadzalo z moja krwia t.z wyniki watroby super ale cos tam innego nie gralo..mimo tego nie odczuwam braku jakiegos. Zaraz spac ide i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
a nie masz ochoty na coś ... no czegoś brak ... nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pije 4 dzien bo nie mam
z 2-3 razy pomyslalam ze fajnie by bylo wypic 1 piwo ale szybko pomyslalam sobie : a po co??? tak tez mi dobrze. zreszta kasy nie mam to po co mam o tym myslec i sie nakrecac??? pije herbate i gitara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheja
czyli się da bez :) dzięki za nadzieję ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pije 4 dzien bo nie mam
jednak sie da :-) ale na serio nie wiem od czego to zalezy :-) zreszta ja pije od 10 lat 2 maksymalnie 3 piwa dziennie i po 2 i tak mam dosc i jestem wstawiona juz a po 3 to juz koniec.-.wiec nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×