Problem z podnieceniem

Witam wszystkich serdecznie! Mam pewien problem z podnieceniem tylko wtedy gdy mam uprawiać seks. Nie zdążę nawet założyć prezerwatywy, a mój penis już więdnie. Jakoś udaje mi się go postawić, ale wiecie jak to działa na kobiety (stygną). Do tej pory kilka razy uprawialem seks i nie wiem w czym leży problem. Czy kobieta mnie nie podnieca, czy to może jakiś problem ze mną ? Fizyczny problem, a może psychiczny ? Jak myślicie ? Udać się do lekarza czy przeczekać ? (może to po prostu nerwy tak na mnie działają) Dzieje się to tylko gdy mam uprawiać seks, przy seksie oralnym mój członek jest sztywny przez cały czas. Wstrzymajcie się od głupich komentarzy, proszę o rozsądne odpowiedzi. Pozdrawiam!

Nerwy, brak doświadczenia, ogromna chęć sprawdzenia się w łóźku, najlepiej znajdz kobietę, którą pokochasz/pokocha Ciebie i sobie kombinujcie w sypialni : ) Drobna dawka alkoholu może pomóc, ale najlepiej związać się z kimś komu zaufasz, zrelaksować się i oddać przyjemności, wszystko przyjdzie z czasem Panie : )

Mam taką osobę już 3 lata, przygody z seksem zaczęliśmy dosyć niedawno. No własnie próbujemy kombinować, ale przeze mnie nam nie wychodzi :) Każda zmiana pozycji to ryzyko, że mój penis znów opadnie. Tak się mówi "przyjdzie z czasem", ale za każdą sytuacją coraz bardziej się tego obawiam i pogrąża mnie to, jak widać :/

Zapomniałem dodać, że jest to moja pierwsza partnerka :)

NIc tylko po dopalaczez pod lady z sex shopu gon podupczysz pare razy pozadnie i pewnosci nabierzesz...

Zaproponuj partnerce żeby to ona zakładała ci prezerwatywy - będzie wtedy to jak przedłużenie pieszczot. A jak ma fantazje to może nawet nauczy się zakładać ja ustami ;)

a moze masz malego i sie wstydzisz przed nią?

Tak, z pewnością ma małego :O nagle mu maleje podczas zakładania gumy :P Wielu facetów tak ma, dlatego tylu nie lubi prezerwatyw.

No i tkwisz w błędnym kole, każdy kolejny stosunek to coraz większy stres i nerwy 'nie uda się', po porażce nie odwracajcie się do siebie tyłkami, przytulcie się, pocwłujvie i czasem drugie podejście może być super...miałem tak zawsze z każdą now partneroą, ale z czasem było ok, gorzej jak ona wywiera na Tobie zbyt duż presję..

Spróbujemy z tym żeby ona zakładała jeśli się zgodzi :) Wiesz mi rozmar penisa nie przeszkadza, partnerce też nie. 15 cm to dobry rozmiar nie za maly nie za duzy tutaj akurat nie mam czego sie wstydzić. Zobaczyny, następnym razem trzeba myslec pozytywnie :)

Wczoraj kochaliśmy się bez prezerwatywy no i niestety było to samo. Na szczęście szybko dał się postawić, ale jednak nie powinien tak więdnąć.