Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mgła czasu

oddać chore dziecko?

Polecane posty

Ja mieszkam niedaleko Katowic. Jeżdże do dr Surmacz jest neurologiem i powiedziała, że na tym etapie tylko vojta i bobath

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvrger4gr
"czytałam ostatnio ciekawy artykuł o wcześniakach na siłę utrzymywanych przy życiu....masakra" ten tekst jest prawdziwy, nic w nim przerażającego, to nie jest mord to naturalna selekcja. kiedys nie bylo sprzętów ratujących i podtrzymujacych zycie. Wolą Boga było by ten ktoś umarł a ze postep cywilizacji poszedł tak daleko ze można podtrzymywać życie no to już tez nie jest zgodne z natura. Po co takie dziecko ma sie męczyc całe zycie, nawet nie bedac swiadomym o istnieniu czegos innego..masakra a rodzicow rozumiem ze podjeli taka decyzje chociaz ona musiala byc bardzo ciezka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ester Golgbaum
znalam jedną panią pediatrę , jeśli na oddziale było dziecko które cierpiało i nie było nadziei , to mówiła pielęgniarkom pracującym na dyżurach "dziewczyny , nie opiekujcie się za bardzo , nie chodźcie koło niego "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani pediatrze pogratulować powołania. Mały był zawieziony do Sokołowa Podlaskiego i wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, aby odpoczął - opieka super. Jeśli chodzi o CZD - za dużo dzieci co za tym idzie średnia opieka. Kubuś ma 18 miesięcy - sam nie siedzi posadzony siedzi jak małpka ( nie siedział do tej pory ) uśmiecha się, od niedawna zaczyna śmiać się w głos. Zabawkami się nie bawi, ale głodny łapie za rękę bądź kładzie ją na butli, na boki czasem się przeturla. Głowa jako tako - jak mu się chce. Drogę mamy przed sobą daleką, ale co z tego mam całe swoje życie do oddania mu i wyprowadzę go na prostą choć bym miała mu serce oddać. Dzieci takie jak nasze siadają w wieku 3 lat, chodzą 5 - 6 , granica zanika między dzieckiem chorym a między zdrowym 7 a 8 rokiem życia. Nie oddawaj go - skąd wiesz, może twój kochany maluch cię jeszcze zaskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ester - co ty pierniczysz - dziecko kochane i zadbane ma taką siłę do walki że nawet sobie nie wyobrażasz. jak można powiedzieć że nie rób dla niego nic bo nic z niego nie będzie. Jeśli każda mama lub tata z chorym dzieckiem mieliby takie podejście to masakra ... Albo będziesz, albo jesteś beznadziejną matką ... wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I JAKIE ZŁE GENY ?????? Skoro dziecko zdrowe przez kogoś zaniedbanie rodzi się dzieckiem chorym ... ty wiesz w ogóle coś na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porażenie mózgowe czterokończynowe - plus wzmożone napięcie mięśniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwory?? he he rozśmieszają mnie takie prowokacje. Tak, sprawa jest w trakcie. Biegli sądowi zaopiniowali na moją korzyść - lekarka ma przedstawione już zarzuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wisnia1234
Mgła trzeba walczyć o swoje dziecko. Rożne cuda się zdarzają, o których lekarzom się nie śniło.maluch i tak strasznie cierpi. Skąd wiesz, ze nie czuje Twojej obecności. Masz rodziców, męża, nie jesteście sami, a inni ludzie z fundacji Wam pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza Czarna
Psotka- dobrze, że się tu zjawiłaś :) Myślę, że Mgła potrzebuje wsparcia, tak naprawdę. Ja też wierzę w to, że nie wszystko jest przesądzone, może będzie całkiem dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie chce się wogóle żyć. Stan Twojego syna jest dużo lepszy od stanu mojego synka. Wpisz sonie w google Pola Okereke ona jest w bardzo podobnym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza Czarna
mgła- Pola ma 4 lata a Twój synek zaledwie 4 m-ce! To za wcześnie, żeby lekarze mogli coś wiedzieć na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psotna , może nie masz wyobraźni i nie umiesz uzmysłowić sobie tego że w momencie urodzenia takiego dziecka , Twoje życie się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest nam ciężko to jasne, mąż zasuwa od rana do wieczora, aby zarobić na wszystkie potrzeby. Kocha małego nad życie tak samo jak i ja i jak bym wpadła na taki pomysł, że mamy go oddać chyba by mnie ukatrupił ... Mi też zdarzają się chwile kiedy nie chce mi się żyć, pytam siebie dlaczego on i czemu on ma cierpieć - ALE NIE JA TYLKO ON. On tu jest najważniejszy. Fakt - jest w lepszym stanie ale on ma już 18 miesięcy a nie dopiero 4. Jeszcze tyle można dla niego zrobić . Luiza jestem tu bo wiem, że jeszcze mgło będziesz szczęśliwa, że go masz!!!! I wiem jak samej ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wisnia1234
Przeczytałam o Poli. Widać,ze rodzicom jest cieżko, ale walczą. Dziewczynę tez nie dawali szans a lubi pieszczoty,,krzyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wypowiedź na temat genów ma charakter ogólny , niezwiązany z tym przypadkiem , który ponoć był spowodowany czynnikami zewnętrznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ester - ALE JEGO SIĘ ZACZYNA a ja zesram się a nie dam się - I DAM MU NAJWSPANIALSZE ŻYCIE NA JAKIE MNIE STAĆ. ale co ty możesz o tym wiedzieć - wstawiłaś sobie w stopkę zdjęcie gotye i udajesz mądrą ... pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co ma do tego zdjęcie gotye :/ , życzę ci powodzenia i zdrowia twojemu dziecku jednak uważam że uszkodzenie oporodowe dziecka autorki jest zbyt ciężkie żeby utrzymywać je przy życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mało masz wiedzy, aby wypowiadać się na ten temat. Skoro dziecko żyje to tak ma być - nie jesteś od tego, aby decydować o życiu lub śmierci kogokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze że Ty chcesz dać dziecku wspaniale życie , dobrze by było żeby ono o tym wiedziało , bo to jest najważniejsze a jeśli ono nie wie o tym że ty się poświęcasz i w dodatku jego życie to pasmo cierpień ? to jest wtedy bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że walczysz widziałam takie mamy i widziałam takie, które po jakimś czasie się pogodziły z urodzeniem ciężko chorych dzieci i widziałam matki, które po jakimś czasie dały za wygraną. Życzę Ci aby Twój Kubuś jak najlepiej z tego wyszedł ale jak wiesz i ja wiem z tego się wyjść po prostu nie da. Więc albo zaakceptujesz dziecko takie jakie jest albo...popadniesz w paranoje i będziesz go na siłę usprawniać tracąc powoli chęć do życia . Jeśli się na to zdecydowałaś podziwiam Cię i wszystkie matki. Wziełaś na siebie ogromny ciężar. Nie wiem czy ja bym to wszystko uniosła ale postaram się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvrger4gr
gdybym miala byc roslinka, zdana na innych nie chialabym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×