Mam podejrzenia co do uczciwości mojego Męża.

serio? po jej wpisie, juz rezygnujesz?

Jestem mezatka ladnych pare lat. Nie wiem czy maz mnie zdradza i nie mam zamiaru go szpiegowac. A jesli mnie zdradza to napewno to wyjdzie. A wtedy dowidzenia panu i napewno nie znize sie do takiego poziomu zeby weszyc, szpiegowac, straszyc. Po co? Zebym nie mogla na siebie spojrzec w lustrze? Jesli zdradzil to znaczy nie kocha i zawiodl moje zaufanie wiec po co walczyc? O kogo?

kazdy inaczej do tego podchodzi, Ty wolalabys byc oszukiwana latami i marnowac zycie, dowiedziec sie po jakims tam czasie, JAK SAMO WYJDZIE. ona woli wiedziec od razu, jezeli to prawda to ulozy sobie zycie od nowa

No to niech go szpieguje, zatruwajac zycie sobie i jemu. No faktycznie ladna perspektywa. Zycze powodzenia. A moze zamiast ponizajacego was szpiegowania to potrzebna szczera rozmowa? Ale przepraszam, przeciez nie macie do mezow zaufania! No tak, babrajcie sie w tym dalej. Czesc

Pierwsze słyszę, żeby facet ktory zdradza powiedzial "tak Kochanie, od kilku miesiecy mam romans, dobrze podejrzewałaś". Facet potrafi zdradzac latami i kobieta się nie zorientuje... a po co mam marnowac dla kogos takiego zycie? Dawał znaki, ze coś moze kombinowac to z inna, to lepiej to sprawdzic, niz czekac az samo wyjdzie. Skoro rzeczywiscie jej nie zdradza, to to, ze sprawdzi wiadomosci, sms.. nie zaszkodzi im w zyciu. Tym bardziej sie upewni, ze wszystko jest ok/

zegnam!

Masz racje, trzeba mezowi powiedziec, tak kochanie ja cie kocham i ty mnie kochasz , ale ci nie ufalam i szpiegowalam czy aby nie masz kochanki. Ale juz wiem ze nie i to szpiegowanie naszemu zwiazkowi nie zaszkodzilo. A wtedy taki mezus powinien kopnac w dupe taka zone.

no to niech cię kopnie. nie chce mi sie z toba dyskutować. narazie

Kobieto twoja sprawa, ja mam inne poglady.

dokladnie.

Az mi wstyd, sluchaj tepa babo, ona nie szpiegowala go bez powodu, miala pewne niepokojace sygnaly i wolala to sprawdzic. Ja wolalabym wiedziec czy moj maz mnie zdradza bez czekania czy to wyjdzie czy nie, nawet ze wzgledu na choroby weneryczne, poprostu balabym sie ze mnie czyms zarazi. A tak wogole to nie musisz sie tak rzucac to NIE TWOJE ZYCIE, nie kazdy musi myslec tak jak ty. A ROR to wogole nie da sie czytac, omijam prawie wszystkie jej posty, naprodukuje sie napoci a i tak nikt jej nie czyta, i swiruje tym jednym angielskim zwrotem ktorego sie nauczyla na obczyznie...

Kromeczko ja tez ROR nie czytam i widze, ze nie tylko ja hihi :) niewiemcorobic "nie chce mi sie z toba dyskutować" swietnie podsumowalas dyskusje z tamta kobieta:)

aż mi wstyd ---> spadaj kobieto, jesteś jakaś niedowartościowana, czy co? po co tak mędrkujesz. Jak ja nie lubię takich ludzi co pozjadali wszystkie rozumy. Autorko nie martw się, wydaje mi się, że on może mówić prawdę, w sumie takie rzeczy się zdarzają. Na pewno nie daj mu poznać, że wątpisz w to co on mówi bo jeśli mówi prawdę to poczuje się urażony. Ale bądź czujna i obserwuj go tak, żeby się nie zorientował ;)

i nie słuchaj tych bab, że robisz coś złego. Nie zaczęłaś go szpiegować bez powodu 99% normalnych kobiet zaczęłoby coś węszyć po takich sygnałach jakie miałaś

"A ROR to wogole nie da sie czytac, omijam prawie wszystkie jej posty, naprodukuje sie napoci a i tak nikt jej nie czyta, i swiruje tym jednym angielskim zwrotem ktorego sie nauczyla na obczyznie..." ale zamiast mnie ignorowac w swoich wypowiedziach odnosiz sie do mnie - schizofrenia?;-) iskad wiesz jakich zwrotow uyzwam?;-) chyba jednak mnie czytasz ;-) as easy as it is;-) "Kromeczko ja tez ROR nie czytam i widze, ze nie tylko ja hihi niewiemcorobic "nie chce mi sie z toba dyskutować" swietnie podsumowalas dyskusje z tamta kobieta" to nie dyskutuj - as easy as it is;-) fajnie ze masz dobrego meza - a moje podejrzenia okazyly sie bepzodtswne - tylko dlacezgo przy tak banalnej sprawie zamaist powiedziec ze ma natreta w pracy - zaczal od tego "ze sie kochacie i sobie ufacie" (o rzeczach oczywisdtych sie nie mowi) i to dzien po tym gdy przeczesalas mu komorke....? jak myslicie ? - bo do autorki sie nie zwrcam bo mnie nie czyta;-)

" [zgłoś do usunięcia] zjawisko paranormalne i nie słuchaj tych bab, że robisz coś złego. Nie zaczęłaś go szpiegować bez powodu 99% normalnych kobiet zaczęłoby coś węszyć po takich sygnałach jakie miałaś" jasne - szpiegowanie jest na porzadku dziennym w kazdym kochajacym sie i ufajacym soebie zwiazku- czy nie o tym zpewnil maz autorke?;-)

Proszę jest i gwiazda. Zaczął od tego zwrotu bo jest bardzo uczuciowy, on często to mówi.

Nie musze skladac po literkach wiec jak przewijam strone w dol to te twoje wypociny same wpadaja mi w oczy i kluja... i juz skonczylam z toba "dyskusje" krolowo cytatow...

Wiesz ROR ja jestem przekonana, że Ty musisz być bardzo samotna kobietą. Siedzisz całe dnie na kafe, wnioski same się wysuwają :D

ROR mozliwe, ze sie bał, nie wiedzial jak zareaguje na to, ze moze wlasnie zacznie cos podejrzewac, nie wierzyc mu w to co mowi, ze tak specjalnie to powiedzial, bo rzeczywiscie zdradzal. po prostu znal to za wazna sprawe i chcial, zeby nie denerwowala sie, dlatego zaczal mowic o zaufaniu

" [zgłoś do usunięcia] MłodaZonaZpodejrzeniami. Proszę jest i gwiazda. Zaczął od tego zwrotu bo jest bardzo uczuciowy, on często to mówi. " dopiero co sie zarzekala ze mnie nie czyta;-) ;-) ;-) oj koleznaka albo klamczuszkiem jest albo z konsekwencja u niej na bakier;-)

Zaufanie swoja droga, ale jak mowi przyslowie strzezonego pan bog strzeze i lepiej wiedziec jako pierwsza niz dowiedziec sie jako ostatnia...

kobieto, masz takie problemy... czepiać się kazdego na tym forum, rzeczywiscie musisz być bardzo samotna, jak mowi autorka

ROR powiedział tak bo nie każdy jest ulepiony z tej samej gliny i różni ludzie zaczynają różnie zdania. Może się bał, że żona zacznie go podejrzewać o coś przez taką natrętną babę i chciał podkreślić, że ją bardzo kocha. Tyle.

Przeczytałam , bo tak Cię lubię, że nie mogłam sobie odmówić przeczytania Twoich mądrości.

Uwaga, teraz ROR bedzie se produkowac...scroll

"Kromka chleba ze smalcem...... Nie musze skladac po literkach wiec jak przewijam strone w dol to te twoje wypociny same wpadaja mi w oczy i kluja... i juz skonczylam z toba "dyskusje" krolowo cytatow..." i kolejny wpis tylko o mnie;-) as easy as it is;-) "MłodaZonaZpodejrzeniami. Wiesz ROR ja jestem przekonana, że Ty musisz być bardzo samotna kobietą. Siedzisz całe dnie na kafe, wnioski same się wysuwają " juz ci lepiej?;-) a jkby nie bylo - to dorzuc do tego ze jestem samotna i mam jeszcze pryszcza na nosie, ok?;-) skonczyly sie argumnety - zaczynaja sie wycieczki personalne;-) klasyka;-)

U nas to normalne, ze mowi sie o uczuciach codziennie. Sa rozne osoby, jedne nie potrzebuja mowic o tym, a inni owszem.

"Kromka chleba ze smalcem...... Zaufanie swoja droga, ale jak mowi przyslowie strzezonego pan bog strzeze i lepiej wiedziec jako pierwsza niz dowiedziec sie jako ostatnia..." hahaha ;-)

ROR a zgodziłaś się kiedyś z czyjąś opinią? czy Twoja działalność na kafe ogranicza się tylko do cytowania i negowania każdego zdania osoby, z którą rozmawiasz?