Mam podejrzenia co do uczciwości mojego Męża.

"Kromka chleba ze smalcem...... Mloda zono ja mysle ze i tak zachowalas zimna krew, ja nie wiem co bym zrobila bo jestem bardzo wybuchowa osoba" raczej agresywna bym powiedziala;-) a tu roznica;-)

"uikuikuikk Nie z kazdym da sie dyskutowac, pani ROR jest swietnym przekladem,mimi iz sprawia wrazenie inteligetnej osoby. A to ze ktos ma odpowiedz na kazde zdanie....pytanie... mowi nam ze dana osoba jest pyskata ,i zawsze ma cos do powiedzenia " tak jak mopwilam - to inni chca o mnie rozmawiac;-)

" [zgłoś do usunięcia] MłodaZonaZpodejrzeniami. Boją się? Chyba zartujesz. Nie boja, a patrza z politowaniem raczej." z politowaniem bo ktoz ma inne zdanie?;-) tak robia osoby ktore nie sa pewne wlasnego zdania - ale ty niekonsekwentna klamczuszko jestes akurat kryta - bo od poczatku zaznaczylas ze nie wiesz co masz myslec ....np. o swoim mezu;/

dziewczyno, ja mam się bać Ciebie bo masz inne zdanie? zazwyczaj szanuje, to, ze ktos ma inne zdanie. ale to, ze zaczynasz tu wyklocac sie z kazdym, prowokowac i wyżywać sie, ze jestes sama, i pewnie gruba, zero ruchu, caly dzien na dupie na kafeterii, to mnie zaczyna po prostu Irytować, nie zauwazylas ze nikt nie chce z toba rozmawiac? pewnie teraz napiszesz cos w stylu 'ale jednak mi odpisujecie' i tak w kolko, co za baba

Od tego postu nie piszcie do niej ,nie bedzie miala z kim dyskutowac :D nie czytajcie i tyle niech sobie komentuje kazde zdanie .BADZCIE MADRZEJSZE I OLEJCIE JA.!!!!

ok

niewiemcorobic2 nie napisalabym tego lepiej, swietne podsumowanie. ROR pisz co chcesz, od tego momentu nie dotyczy mnie to :D

" [zgłoś do usunięcia] niewiemcorobic2 dziewczyno, ja mam się bać Ciebie bo masz inne zdanie?" zobaczcie jak smieszna (kolejna) osoba - dopiero co nawolywala "do buntu" i ignorowania moich postow - a juz sama do mnie pisze;-)) " ze jestes sama, i pewnie gruba, zero ruchu, caly dzien na dupie na kafeterii, to mnie zaczyna po prostu Irytować" mam nadzieje ze sobie choc troche ulzyla;-) jesli nie to napisz zlotko ze mam jeszcze kroste na nosie;-) a jak i to nie pomoze - to moze wez deprim na skolatane nerwy, hm?;-)" "nie zauwazylas ze nikt nie chce z toba rozmawiac? pewnie teraz napiszesz cos w stylu 'ale jednak mi odpisujecie' i tak w kolko, co za baba" a nie zauwaztlas ze nie masz monopolu na wypowidanie sie w imieniu wszysytkich?;-) zwlaszcza ktos tak niekonsekwentny jak ty?;-)

no i zapanowal spokoj :)

" NIE ODPISUJCIE!!!!!!!!! Od tego postu nie piszcie do niej ,nie bedzie miala z kim dyskutowac nie czytajcie i tyle niech sobie komentuje kazde zdanie .BADZCIE MADRZEJSZE I OLEJCIE JA.!!!!" hahahahah ;-) bunt ! ;-) to dopiero heca;-) oj alez zatrwozone panie tam musza byc;-)

lece kobietki, czas na mnie:) Zapraszam jutro, na pewno wpadne :)

dobranoc ! :))

zapanowal spokoj bo im sie temat wyczerpal ha ha ha ha

" MłodaZonaZpodejrzeniami. niewiemcorobic2 nie napisalabym tego lepiej, swietne podsumowanie. ROR pisz co chcesz, od tego momentu nie dotyczy mnie to" juz raz obiecywlas - i slowa nie dotrzymalas;-) tak samo z reszta jak twoje "kolezanki";-)) "marsjanka77 i sie zmowily....ha ha ha ha" tez mysle ze to zabawne - maz swobodnie wymienia z cizia smsy a ta sie zaangazowala w bunt na forum;-) tak to jest gdy drobiazgi zaczynaja rozpraszac uwage;/

Ja mojego ex tez szpiegowalam ,podejrzewalam ze ma kogos i sie nie mylilam. Jednego dnia wyszlam jemu i jego kolezance na spotkanie :D nie bylo mi wtedy dos miechu im tez ..nasz zwiazek zakonczyl sie wlasnie wtedy.

"marsjanka77 zapanowal spokoj bo im sie temat wyczerpal ha ha ha ha" ale przynajmniej sie "zaprzyjaznily" ;-)) nic tak nie "laczy: jak wspolny "wrog" ;-))) ;-)) zwlaszca gruby gdzie nie ma przekonania o wlasnym zdaniu potzrebuja takiej formy "wzmocnienia";-) cieszy mnie ten pozytywny (choc o zgrozo!;-) nie dla mnie , ale jednak, obrot spraw;-)

Dobrej nocy zatem :)

" [zgłoś do usunięcia] beeciaa__ Ja mojego ex tez szpiegowalam ,podejrzewalam ze ma kogos i sie nie mylilam. Jednego dnia wyszlam jemu i jego kolezance na spotkanie nie bylo mi wtedy dos miechu im tez ..nasz zwiazek zakonczyl sie wlasnie wtedy." przykro mi;/ natomaist ja sadze, ze maz autorki jest sprytniejszy i klasycznie odwraca jej uwage;-)

taa tak zwana solidarnosc macic a jak przychodzi co do czego to jedna drugiej gotowa oczy wydrapac

Autorko a powiedz co Ty odpowiedzialas mezowi po tym jak on powiedzial o tej babie z pracy?? udałaś, ze nic nie wiesz?

Mi przykro wcale nie jest :D Facet ktory zdradza jest dla mnie zerem! Mam meza od 8 lat :)

Młoda żono, ostrożnie z tą pocztą. Sa poczty gdzie można sprawdzić godzinę ostatniego logowania. Tak jest np. na interii.

Dzień dobry kobietki :)

Witajcie. Wydaje mi się, że u niego nie można sprawdzić godziny, bo ma na onecie i nie widziałam nigdy żeby wyswietlala sie godzina, jednak dziękuję za radę, powinnam być ostrożna przy sprawdzaniu. Wczoraj było pytanie o moją rekcję, gdy K. mówił mi o tej kobiecie. Na początku nic nie mówiłam, potem zaczęłam pytać o nią. Ja mowiłam swoje zdanie na jej temat i tak wyglądała nasza rozmowa. Dzisiaj rano znów rozmawialiśmy o niej, bo pokazał mi sms z dzisiaj z godz.7.10 o treści "miłego dnia:* ", byl zirytowany- widzialam to po jego twarzy. Zaczął mówić o niej, że brakuje jej kultury, jest nachalna, na przerwie w pracy gdy np rozmawia grupa osób to ona wcina się w co drugie słowo i chce być w centrum zainteresowania. Wyrażał się o niej z niechęcią. Mówił, że jego kolegę M. także podrywała i ze wszyscy nazywają ją "wycieraczką szefa"-wybaczcie określenie, mówię jak było. Przed wyjściem dodał jeszcze, żebym była spokojna bo nie interesują go romanse i że dziś załatwi to, żeby się odczepiła.

dobrze ze to wszystko sie wyjasnilo, badz spokojna

:D nie wierzę że można nabierać się na takie szopki:D jednak to prawda , że jeśli nie chce uwierzyć się w zdradę to nawet "gorący uczynek" uznamy za omamy:P

Jeśli prawdę mówi twój mąż, to wydaje mi się że nie tylko jest twoim mężem ale i przyjacielem. Wiem, ze temat powazny ale widze że umiecie o tym rozmawiać. A tobie autorko gratuluje tego ze zachowałaś zimną krew.

tylko jest nikły procent na to, że on mówi prawdę żadna- nawet największa sucz- nie zacznie pisać do faceta jeśli on nie okaże jej choćby nikłego zainteresowania owszem mogłaby go podrywać w pracy ale nie takimi smsami i oczywiście zrobi z nią porządek:D albo wytłumaczy jej , że "żonka wie" i lepiej przez jakiś czas się nie kontaktować albo zakończy tą znajomość w ogóle bo się wystraszył ,po czym w oczach naiwnej żonki zrobi z tamtej jeszcze większe pośmiewisko, żeby być bardziej pewnym, że żonka na to się złapie:P

cielątko dziekuję. Wolalam poczekac jak to dalej sie potoczy. ike a w ktorym miejscu byl przylapany na goracym uczynku? niewiemcorobic2 no przyznam , ze uspokoilam sie teraz:) Zobacze co powie dzis po powrocie z pracy.

ike mylisz sie. Znalam dziewczyny ktore nachodzily facetow bez ich aprobaty. Rozni sa ludzie, takze ci natretni.