Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka24latka

boli mnie moja samotnosc

Polecane posty

Gość nefik
Możesz tak robić, szczęściu trzeba dopomóc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
Z tym "na poważnie" to trudno ocenić. W moim przekonaniu nie należy zakładać od razu, że rozpoczynająca się relacja ma być "na poważnie". W fazie początkowej, która może trwać nawet miesiące lepiej nie nazywać nawet tej relacji. Przeszkodą, która może być Twoim głównym problemem jest desperacja, którą być może przesyłasz często nieświadomie w sygnałach niewerbalnych. Mężczyźni bardzo obawiają się desperacji ze strony kobiet, tak samo jak większość kobiet nie znosi desperacji ze strony mężczyzn i co naturalne uznaje to za znak słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
podobno faceci nie lubia desperatek :P wczoraj bylam w kinie ze znajoma i siedzial kolo mnie sympatycznie wygladajacy chlopak (przyszedl sam) ktos by mogl powiedziec "zrob cos, zwroc na niego swoja uwage, moze to wlasnie te bla bla bla moze to twoja szansa" ale ja jakos nie moglabym w ten sposob, gdybym mu sie spodobala albo zainteresowala w jakis sposob to przeciez wyszedlby z inicjatywa. tak czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
waltek, cos jest w tym racji. nie bez powodu mowi sie, zeby nie szukac nikogo a wtedy sie znajdzie (pewnie te poszukiwania, nawet wydajace sie najbardziej dyskretne zdradzaja cos w sobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
Niekoniecznie, mężczyźni są też nieśmiali i tak naprawdę niewielu zagaduję kobietę w kinie, którą widzi pierwszy raz w życiu i w dodatku jest z koleżanką. Pisałaś o tym, że jeździsz na festiwale, więc masz jakieś zainteresowania. Te festiwale czego dotyczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefik
No przecież Ty nie szukasz, więc znalazł się? Nie, więc te powiedzenie o kant dupy można potłuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
festiwale muzyczne, filmowe i kulturowe np byłam ostatnio na festiwalu muzycznym w Jarocinie oraz kultury Romów. Uwielbiam kino, muzykę, książki, interesują się obcymi kulturami. Czyli jak siedzi obok mnie jakiś interesujący facet w kinie to mam zagadać, szturchnąc go niechcący a później przperosić, coś upuścić aby mi podniósł? uśmiechnąc się po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
Nefik możesz rozwinąć swoją myśl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
Szczerze powiem nie wiem :) takie formy podrywu są mi obce, jednak najprostszym sposobem zapoznania kogoś nowego jest poprzez krąg swoich własnych znajomych. Wtedy istnieje jakiś konkretny wspólny kontekst, o który można zahaczyć rozmowę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
No właśnie Waltek, ja jakoś nie mam drygu do podrywania facetów, u mnie zawsze to wszystko wychodziło naturalnie a nie przez jakieś konspiracje. Co innego gdy np na takim festiwalu ktoś zagadał coś o koncercie np kiedy pierwszy występ i tak od słowa do słowa poznawało się kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
Nigdy też pierwsza nie poderwałam faceta, wynika to też z mojej pewnej nieśmiałości. Raz się zdarzyło, że jechał jakiś motocyklista, zauważyłam, że wpatrzył się we mnie i wtedy odruchowo uśmiechnęłam się do niego, po chwili podjechał do mnie i sprawił mi jakiś komplement, ale to na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
No skoro wychodziło naturalnie to chyba najlepiej :) musi być jakiś wspólny kontekst, skoro ktoś rozmawiał z Tobą na festiwalach to jednak nie jest chyba tak źle jak opisujesz Sam też lubię festiwale filmowe wczoraj wróciłem z nowych horyzontów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
Ja byłam we Wrocławiu 3 dni. Wróciłam dzisiaj. Po południu byłam w kinie, a wieczorem w Rynku, też tam byłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefik
To miał być podryw? Bo się uśmiechnęłaś :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
Wczoraj byłem głównie w Heliosie, a potem w Arsenale. Wróciłaś dzisiaj i od razu taki pesymistyczny topic ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
Na mnie bardziej działa kino pod chmurką, poza tym noc była bardzo ciepła ;) ten pesymistyczny nastrój utrzymuje się u mnie od kilku dni, ale dzięki temu festiwalowi i innym rzeczom, które lubię na chwilę o tym zapominałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
No Arsenał też jest na wolnym powietrzu, a noc rzeczywiście była piękna :) na jakim to seansie siedział ów mężczyzna, który Ci się spodobał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
Wrocławski Rynek urzeka mnie bez dwóch zdań, jak dla mnie nie ma sobie równych ;) a tego mężczyznę ujrzałam w dawnym kinie Warszawa, teraz to się nazywa dolnosląskie centrum filmowe na filmie "Rzecz o mych smutnych dziwkach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
aaaaaa marquez, jeszcze nie widziałem, mam ostatnio pewne zaległości. nie byłem więc to ja ;) a z daleka musiałaś przyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka24latka
przebywam teraz w Poznaniu, ale mieszkałam kilka lat we Wrocławiu i zamierzam tam wrócić nie długo. A Ty skąd przyjechałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
jeśli chcesz to napisz wiadomość na waltek1986@gazeta.pl to pogadamy mniej oficjalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waltek
przyjechałem z Krakowa. to był mój czwarty festiwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czułam sie samotna. Zdawałam sobie sprawe z tego, ze nie akceptuje samej siebie, ale nie mogłam sobie z tym poradzic. W moich problemach pomógł mi rytualista perun72@interia.pl zamówiłam u niego rytuał powodzenie u płci przeciwnej i w końcu znalazłam tego jedynego : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×