zostac w Warszawie czy nie?

dużo myslę o przeprowadzce z warszawy jestem zestresowany, mało jem. W razie czegoś do Warszawy do policji mógłbym wrócić bo znam 2 policjantów którzy wrócili z prowincji do stolicy

no to życzę powodzenia i dobrze że masz chociaż możliwość powrotu do wawy

dziękuję nawzajem:) sądzę że nie byłoby z tym żadnego problemu dam sobie rok, jeśli będę sfustrowany pracą, otoczeniem, brakiem kobiety to spróbuję wrócić

większe miasto, większe możliwości w małej jednostce pewnie trudniej o awans

tutaj na wsi jest też mama która choruje:( dziękuję wszystkim za wypowiedzi popracuję trochę u siebie a jak mi się nie spodoba to przecież mogę wrócić i zostać na stałe w stolicy dobranoc:)

mnie znięchęciłby ten ojciec alkoholik

zostan

bedziesz załował

wracaj

Wszystkiego na pieniądze przeliczać nie można Mieszkałam 5 lat w Warszawie...wyniosłam się bo pieniądze to nie wszystko...nie żałuję

mam nadzieje ze na prowincji nie bedzie tak zle

ZOSTAN W WAWIE ;NIE WRACAJ DO DZIURY BO TWOJE DZIECI BEDA ZALOWAC TWOJJE DECYZJI:::

ale jak w warszawie załozyc ta rodzine i z czego życ

ja bym została ale to twoja decyzja

jeszcze tylko miesiac w stolicy.. mam tu tyle wspomnien

http://www.youtube.com/watch?v=EvTdDxj4QIE piosenke dedykuje stolicy

nie wracaj do ojca pijaka nigdy!!

mundurowym bez problemu dają kredyty, kwestia znalezienia tej drugiej połówki, żeby było łatwiej... Rozumiem Ciebie, bo mam kolegę w straży tez z prowincji i ciągle jojczy, żeby wrócił do siebie choć ma mieszkanie w Warszawie, dorobił się.

W Warszawie jak będzie sensowny rząd to będą większe szanse na zawód kata i ścinanie byłych rżadzących.

idzie kryzys, koszty zycia mogą wzrosnąc drastycznie może czynisz dobrze policjancie

co to znaczy, ze wynajmujesz pokoj ale masz samodzielne stanowisko?

jestem dzielnicowym

tylko jestem kobieta. Mieszkam w wwie, pracuje w banku zarabiam 2800 na reke plus premie wychodzi ok 3300. I tez zastanawiam sie nad przeprowadzka do swojego rodzinnego miasta. Moglabym przeniesc sie do oddzialu tam, bo w wwie bede sie zazynac na kredyt za 40metrowe mieszkanie. U siebie w miescie za ta sama kase bede miec 70metrowe. Roznica w zarobkach to jakies 500zl, bo nie bede pewnie wyrabiac premii. Ale z drugiej strony pomysl, ze zgnusniejemy w tych naszych wioskach, bez perspektywy awansu...

pracowac w warszawie ? nie dziekuje :)

ja w policji na awans jakichś większych szans nie mam jak pisałem w grę wchodziłoby jakieś 500 zł w ciągu 1-2 lat i to byłby już szklany sufit Warszawa nie jest zlym miastem tylko przerażają mnie te ceny mieszkań a całe zycie wynajmować to też tak bez sensu wiadomo że we dwójkę byłoby łatwiej

nigdzie nie jest łatwo w dużym mieście koszty utrzymania są takie wysokie

........

czas rozstania z Warszawą nadchodzi nieubłaganie... mam coraz więcej wątpliwości obawiam się że będę żałował mojej decyzji o przeprowadzce

życie z alkoholikiem pod jednym dachem jest przesrane zobaczysz

głupi jestes i tyle