zostac w Warszawie czy nie?

a co z jakimś mieszkaniem w warszawie no chyba z tym cięzko

to trzeba było ją szanowac

autorze mam pytanie, w jakiej miejscowosci mieszkasz obecnie?

niestety tego nie mogę ujawnic:(

nie to nie

Ja na twoim miejscu w życiu bym nie wróciła na jakąś wioche chociażbym miała na wynajmowanym do końca życia siedzieć heh komfort życia się liczy zresztą oczym się rozmawia na posterunku w pcimiu dolnym jakbyś tam pracował od początku to by to było dla ciebie normą a teraz cię to dziwi i co z tych pieniędzy i życia na swoim jak nie ma tej radości heh

podszyw! odp z 18.44 nie jest moja wypowiedzią. Od wczorajszego pytania nie bylam na forum, dopiero teraz. Zapytalam bo tez jestem z lubelskiego, chcialam Cię poznać żeby było Ci raźniej, ale ok :) Jesli nie chcesz, rozumiem.

nie chcę podawac powiatu ponieważ ktoś czytający to mógłby skojarzyc pewne fakty, pochodzę ze środkowej częsci województwa w Warszawie miałem do czynienia w pracy z ludzmi na troszkę wyższym poziomie, z którymi mogłem kulturalnie pożartowac posmiac się. Tutaj jest inaczej. Wielu z nich chwali się podbojami seksualnymi, dla mnie osobiście jest to trochę żałosne. Wiec tęsknię za stolicą i za tamtą pracą.

Ok rozumiem.

a Ty pracujesz w Policji?

nie, ale ten temat jest mi bliski.

ja tam wole wieś:)

tak to jest w małych miastach układy i układziki się tylko liczą

niestety nie jest dobrze zupełnie inna mentalnosc ludzi, dużo gorsza praca itd popełniłem błąd przenosząc się tutaj:(

nie narzekaj masz prace

i po jaki ch.. sie przenosiłem zle ci było w warszawce

inna jestr

a pisałam Ci nie wracaj!!

teraz juz wiem ze to był bład

też mam taki dylemat:(

Jednak ciągnie mnie do miasta, brakuje mi na prowincji pewnego potencjału którego tutaj nie ma. Wieczorem o 17 moje miasteczko zamiera i tylko wiatr hula. Pracę w Warszawie lubiłem, sprawiała mi wielką satysfakcję, tutaj komenda to całe rodziny, boje sie że do końca służby będę krawęznik szlifował:( Poczekam kilka miesięcy i spróbuje powrócic do Warszawy, mam nadzieję ze ten rok będzie rokiem mojego powrotu do tego miasta

to twoje zycie

a ja lubie warszawe i nie mysle o powrocie

i jak tam

wciąż zastanawiam się nad powrotem do tego miasta

nie mówiłam ci ze tak bedzie autorze

Zastanawiam się czy istnieje możliwośc wzięcia kredytu na jakąś małą kawalerkę na peryferiach Warszawy. Rodziny nie planuje zakładac, więc dla mnie by wystarczyła. Nie chciałbym wynajmowac pokoju.

ja też opuściłam stolicę i teraz tęsknie

e facet to ty jesteś ten policaj co fundnął cycki panience i chcial kase za nie? Tak mi się skojarzyło, bo niby z Łowicza pies, a nikt go nie zna. Może to ty po powrocie do miasta?:)

jestem ze wschodu kraju jestem na rozdrozu