Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Wrocław wieje chłodem

jaki świat mały można sobie pogadać z ludzmi z całej Pl i nie tylko ja okolice Sandomierza a wy? ciekawa jestem :)))))

wytrzymać się da! miało być (choc piwa nie wypiłam, to od tej duchoty mózg chyba nie pracuje)

nokhsaewka bylismy piękni i młodzi , teraz zostało tylko '' i ''

Olsztyn

nam się nie nudzi , kupiliśmy sobie z mężem po skuterze i jeździmy dużo . Staram się korzystać z życia , no i syn jeszcze mieszka z nami , student .

o witam Olsztyn , nigdy nie byłam :)

piwko... ja w Twoich okolicach też nie

piwkopiję my używamy życia mój syn dorosły nam powiedział że jestesmy za bardzo lajtowi .

nie no nudzić się nie nudzę, z koleżanką na rowery , jezdzimy dla kondycji, albo z mężusiem na rybki :) czytam trochę ( oczy bolą) no i domowe obowiązki

ja Warszawa. W Sandomierzu będę w połowie sierpnia. Zarządziłam 8- dniową wycieczke w Świetokrzyskie, bo nigdy nie byłam, a wydaje mi się, że region piękny. Ja też jeszcze z młodym mieszkam, chociaz on juz po studiach i pracuje.

ja Radom , nawet świeże dzisiaj powietrze .

całkiem nas sporo , nastolatów tutaj :D

gangrena 123 to fajnie , Sandomierz malutkie miasteczko,ale godne polecenia, Świety Krzyż , zamek w Krzysztoporze polecam:)

no my takie nastolatki inaczej:)))) ale całkiem fiu bżdziu w głowie jeszcze :))

jakoś wcale nie czuję tych swoich lat .

Ja też z laptopem siedzę, czekam na rozwód.

nokhsaewka zazdroszczę Ci tego chłodu :(( u nas teraz ok 25 stopni w dzień 32 , a na niedzielę ok 35 oczywiscie w cieniu

kolorowe sssssssssssssssssss o to jakaś odmiana w życiu , tak to potraktuj

Ja też przy swoim komputerze, a małż przy swoim. Ale my nie piwkujemy. Kawę żłopiemy. Na dniach zaniosę wypowiedzenie do pracy. Nie chce mi się już pracować. Czas odpocząć.

piwko pije - mam wycieczkę zaplanowaną, rozpisaną i noclegi zmówione. Krzyżtopór i Chęciny i Opatów też w niej są. Juz się ciesze. To prawda - młodzi trochę inaczej (znów zapodziałam okulary....), ale co z tego, jeżeli jeszcze nas stać na wygłupy, na "lajtowanie", bawienie się wspaniale.... I o to chodzi w życiu.

druga.... daleko masz do mnie?

kolorowe ssssssssss - czekaj czekaj na ten rozwód, a jak przyjdzie, to dopiero bedziesz szczęsliwa! Zobaczysz, że życie znów jest przepiekne!

Już jestem byłam zapalić a mąż nie pali i muszę wychodzić na taras

a bo młodym się wydaje że nam to już nic nie pasuje,ale my w duszy jesteśmy tacy sami , na świat patrzymy tymi samymi oczami tylko opakowanie się zmieniło :((

też palę

I ja kurzę i to dość sporo. Na szczęście nie muszę wychodzić, chociaż młody nie pali i gada, że mu śmierdzi. Pies sie nie wypowiada w tym temacie....

o kurde , teraz zobaczyłam że zrobiłam byka w wyrazie Krzyżtopór, ale ja to taka nie edukata ortograficznie :(((

Ja palę w domu. Warmianka z.... może o rzut beretem, bo jestem z Twojej miejscowości. ;)

No! Opakowanie juz nie to! Jak stara kamienica to i elewację co rano trzeba mocniejsza nakładać! :)