bylem dzis swiadkiem jak matka bila dziecko i niewiem co zrobic

witam , nazywam sie adam mam 38 lat i bylem dzis u kobiety (dzwonila kilka dni temy i chciala zamowic wyczyszczenie tapicerki meblowej ) bylem rano okazalo sie ze chciala wyczyscic dywan i sofe ktora zasikal jej 2 letni syn , chlopczyk bardzo wesoly i GRZECZNY stal z boku przygladal sie usmiechal nie przezkadzal a ona co chwile krzyczala na niego bez powodu a on siedzial smutny i przestraszony .. potem ta kobieta powiedziala ze idzie polozyc go spac do drugiego pokoju i zostalem sam i czyscilem , gdy skonczylem poszlem tam do pokoju powiedziec ze juz i ze wychodze i to co zobaczylem mam caly czas przed oczami , odkad poszla z nim do pokoju to slyszalem przerazliwe krzyki - zapewne may nie chial isc spac.. uchylilem drzwi od pokoju i ten chlopczyk stal i mial rece wyciagniete zeby mama wziela go na rece a ona bila go po twarzy!! SPOLICZKOWALA GO KILKA RAZY !! w koncu odezwlem sie bo nie widziala mnie i powiedzialem co PAni wyprawia bo nie wytrzymalem a ona ze mam sie nie wtracac ze po co innego przyszlem dala mi kase i mozna powiedziec wywalila mnie za drzwi a ja caly czas ysle o tym chlopczyku i bardzo mi go szkoda .. niewiem czy moge to gdzies zglosic czy wogole kogos to zainteresuje? a moze ona powie ze nie bije tylko daje klapsy a ja wyjde na durnia? niewiem co robic ale mialem ochote zabrac tego chlopca ze soba..

oczywiscie to zglos,niech maja na nia oko. w dzisiejszych czasach nawet klapca dziecku nie mozna dac.

Jestem za złozeniem zgloszenia.

Ja bym zglosila ale Ty pewnie tego nie zrobisz :(

zrobie to jeszcze dzis , dziekuje .

jesli to nie prowo to ja bym zgłosiła..naprawdę, jak matka jest w porządku" a to siętylko zdarzyło to nic jej nie bęzie, a jeśli to się powtrza to jest wg mnie pradopodobne, no to przynajmniej ktoś się tym zainteresuje..klaps to już masakra, ale policzek w takie małe dziecko!!!! porażka co za matka ;-/

Jestem w 100% pewna, że to prowo.

Zgłoś to ale do opieki społecznej, że byłeś świadkiem i żeby sprawdzili czy z dzieckiem jest okey.

prowo, nie prowo, ale powiem Wam, ze sama widziałam jak koleżanka zamyka płaczącą dwulatkę w ciemnej łazience za karę, bo nie chciała przestać czegoś tam robić dla mnie to było nie do przyjęcia, ale nic nie zrobiłam w tej sprawie, może jedynie wiem, ze sama tak nie postąpię, bo widziałam rozpacz tej malutkiej teraz dziewczyna ma 12 lat i jest super wychowanym dzieckiem, ale bardzo nerwowym

Moze i prowo, a moze gdzies ktos inny byl w podobnej sytuacji i tez nie wiedzial co robic. Zglosic! Przez takich ludzi ktorzy widza krzywde dziecka a nic z tym nie robia potem znajdowane sa wlasnie zwloki dzieciece w stawie, do ktorych nikt sie latami nie przyznaje, bo kazdy uwaza, ze to nie jego sprawa:O