Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mgosia27

zdrowy tryb życia!!! czas na zmiany!!! 0d 1.08.2012

Polecane posty

o Bosze, dziewczyny piszecie jak szalone. u kazdej sie cos dzieje.czytam wszytsko i ogromnie sie ciesze, ze do przodu ;) ja tylko tak na chwilke. dzis cały dzien spedzilismy na Litwie. jednak nie pijechalismy do Olsztyna. jutro jedziemy z samego rana i trzeba bedzie zaplanowac kolejny tydzien urlopu... na Litwie cudownie, duzo lazilsmy. na sniadnko zjadłam owsiankę a pitrem piłam cały dzien wodę, ale niestety zjadłam po troszeczku liteskich specyfików: koldunów, kibinów, suszonych i wedzonych rybek. wszystko pycha, ale juz kolacji nie jem... jestem mega zmeczona. jutro z rana wyjazd wiec uciekam. zrobie moze brzuszków troszke... adziam- 3 mam kciuki za prace ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mgosia - witamy:), no być na litwie i nie spróbowac ich pyszności to by był grzech:) więc masz wybaczone:) Ja dorwałam sie do kompa to teraz bede tworzyc - a bo mi sie przypomniało jak wild mówilas że w ulubionych mozna sobie dniami poukladac linki z tymże ja mam mozile i tu ulubionych nie ma tylko zakładki, chyba że nie wiem moze gdzies są - to mnie mozesz oswiecic:). Adziam a mąż nie będzie zazdrosny o taka prace z wiekszoscią facetow:)? No ja ide podszykowac spanko i kąpanko dla malucha a potem nie ma to tamto - gimnastykujemy sie wild no i moze jeszcze ktoras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
jestem wreszcie musialam kumpele wyprawic na to wesele- pol chalupy mi wyniosla:D dopiero zjadlam kolacje-kefir- wiec musze troche odczekac na cwiczenia bylam dzis na gruszkach i jablkach i przytachalam pol torby to bede miec co jesc i co robic:D krokow przerobilam ponad 17tys wiec tak czy inaczej jestem troche wykamana ale cwiczonka musza byc,beda mniej skoczne z racji poznej pory ale zawsze cos. ona40 moj facet jest 160km ode mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po marszu... ach i okienko też umyte, żeby nie było :-p szklana wody z picytrynką wypita i kąpiel :-) Jutro mam trochę spraw od rana...więc nie wiem jak z ćwiczeniami :-) Czerwcowa noc i Ona40...moje pół makrelki też czeka na jutro, więc może zrobimy sobie wspólną kolację hehe :-) Wild i Adziam musicie kupić jutro makrelę...będzie wspólny forumowy posiłek ;-) Darusia i Wyrwana gdzie Wy ???? Dobra idę się myć i może coś w TV będzie to sobie oglądne. Dobrej nocki życzę...Buziole 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
ja przepraszam makrele jadlam wczoraj i chyba 3 dni temu:Pzjedzone to juz nie ma ale jutro dolacze ze sledziami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dopiero teraz zabieram sie za cwiczonka ale zeby nie było - to brezniewy zrobine, pazury zmyte a po cwiczonkach jeszcze wymocze girki zeby z pietki pozdzierac lepiej a i wtedy dobrze mi sie pazury duze wyciagaja bo mi wrastaja - no koniec marudzenia cwicze - ty wild pewnie juz konczysz, a to czemu ten facet tak daleko?:) - ale wscibska baba ze mnie hehe Majka fajny pomysł z tym forumowym posilkiem - wszedzie makrela by była hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
nie ona czekam az mi sie troche kefir ulezy bo pelna jestem. a daleko jest bo tak daleko mieszka i pracuje, a ze ma w porzadku pieniadze z tej roboty bo raczej tak szybko sie do mnie nie przeprowadzi jak tak ciezko cos znalezc nowego.niestety trudny zwiazek ale dajemy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
jezuuu to* raczej tak szybko sie do mnie nie przeprowadzi jaki cienias ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
dobra przebieram zwloki i ide cwiczyc do 24 sie wyrobie. to dobranoc bo juz nie bede wchodzic dzis 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wild - nie żartuj - do 24!! - ja tez za wczesnie nie chodze ale o 24 z pewnoscia bede juz kimac. Dzis wiekszosc cwiczonek na girki, bo po tym bieganiu troszke czuję ściągnięte mięsnie, jeszcze jutro i pojutrze pobiegam a w niedzielke przerwa (od biegania). A mel z tym krzesem jest tłumaczona:) dobrejnocki kobietki ja ide moczyc pietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka lasencje :D Ja juz z kawką siedzę :) Dziś czeka mnie dużo roboty do samej nocy, muszę wszystko uprzątnąć i jeszcze pojechać karnisz kupić-ostatni urlopy większy wydatek :) Dziś w roli głównej makrela :D Trzymajcie się dziewczynki. A na śniadanie dziś będzie owsianka - nie wiem jak was, ale mnie bardzo syci, no a później makrelka :) Buziolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry
witam i ja rano nie mialam pradu to nie moglam napisac ani sie napic kawy wiec dopiero teraz sniadanie- 3 plastry szynki, pol papryki, pomidor,salata. wyrobilam sie wczoraj i o 24 polozylam a raczej pizgłam sie do wyra. kurde przeczytalam ulotke do mojego antybiotyku i tam jest napisane zeby nie nadwyrezac sciegien bo moga sie naderwac, znaczy ze mam cwiczyc na rzesach albo wcale i nie wiem jak to pogodzic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! W końcu dzisiaj rano zobaczyłam 6 z przodu! Poza tym wczoraj byłam drugi raz na rolleticu i nie wiem, to chyba tak mnie odprężyło,że o 20ej usnęłam razem z dzieckiem w łóżku. Po prostu padłam! Dietę ciągnę, na szczęście można już zjeść trochę kurczaka na 2 łyżkach oleju i grejpfruta, którego uwielbiam! Daję radę. Zauwazyłam, że na tym forum jest trochę zdeterminowanych babek, bo w innych szybko się wykruszają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka👄 Melduję się,miałam trochę załatwiania,ale już jestem :-) Dzisiaj śniadanko godz.8.00 na szybko... mała miseczka płatków pełnoziarnistych z mlekiem 0,5%. Teraz II śniadanie grahamka z odtłuszczoną parówką,całym pomidorem i ogórkiem kiszonym posypana solą morską i czarnym pieprzem+ zielona herbata z kawałkiem imbiru. Wild antybiotyki będziesz brała krótko,więc zrezygnuj z ćwiczeń...zdrowie przecież ważniejsze...a czytałam,że nadmierne forsowanie się ćwiczeniami też na dobre nie wychodzi. Obiadek- krupniczek na udku z kurczaka...Ona40 narobiłaś mi smaka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adziam - ja nie mogę, Ty to laska jestes przy Tej wadze. Własnie kliknęłam w Twoja stopkę. Naprawdę dobrze wyglądasz. Gratuluję zdobycia pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przywitac sie tylko i powiem że ja dzis nic z plana nie zrobiłam, ale sie wyspałam i mialam malą awanturkę ze starszą corką, ale juz biorę się za okn azeby nie było że zadnego ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka- cale 5 dni bez cwiczen :( potem znow bede zaczynac jak poczatkujaca bo miesnie sie zastoja:(przeciez sie jakos strasznie nie forsuje to nie silownia:( no nie wiem... moze sobie nic nie zrobie... desdemona gratulacje:) nic ide zgarnac balagan, jakas zdolowana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, widzę że mobilizujecie się tutaj, a chciałabym dołączyć do wątku, który nie upadnie :) Z początku zeszłego roku odżywiałam się zgodnie z zasadami dr Lutza, nawet na śniadanie jadłam albo płatki owsiane, albo z 2 kanapki, albo kaszę gryczaną z pieczarkami czy makaron z pomidorami, reszta posiłków to mięsko, ryby, jajka, nabiał, warzywa i schudłam ładnie, pamiętam że chyba w miesiąc 6kg Jednak zaszłam w ciążę, więc nie stosowałam żadnej diety, a w pierwszych trzech miesiącach jadłam bardzo mało - ach te mdłości Ale teraz synek ma już ponad pół roku i mam zamiar znowu przejść na dietę Lutza, a raczej nie dietę, ale sposób odżywiania. W skrócie - można spożywać około 50-80gwęglowodanów dziennie, dobrać taką ilość, przy której dobrze się czujemy i nie mamy zawrotów głowy. No i do tego zrezygnować lub bardzo ograniczyć alkohol, słodycze, produkty z białej mąki, słodkie napoje i tym podobne rzeczy. Ja akurat dobrze się czuję, jak zjem 1 posiłek czysto węglowodanowy (i to z grupy węglowodanów złożonych czy owoców), a reszta to mięso, ryby, warzywa, dużo warzyw, nabiał, zdrowe tłuszcze. Źle się czuję po piwie i ziemniakach - to zapewne przez wysokie ig, więc ich unikam. Nie liczę kalorii, ale wychodzi mi około 1100-1200 i tego się trzymam. Przy Maluchu mam dużo ruchu, ale ćwiczę jeszcze w domu co 2 dzień po 30 minut, czasem to wchodzenie na schodek, czasem ćwiczenia ogólne. Jeśli byłybyście chętne, to wrzucę kilka jadłospisów, dzięki którym udało mi się zrzucić w zeszłym roku te 6kg w około miesiąc ;) Pozdrawiam i będę często zaglądać, żeby się nawzajem mobilizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma bata musze cos napisac, chwila na oddech tez mi sie nalezy :P Ona - moj w lutym 2013 ;) pol roku roznicy ;) tez jest na takim etapie buntu jak moj??? hehe ja w ogole na pieczywo ssania ostatnio nie mam:) i dobrze, bo mam tak jak Ona - jak sie rzuce to na maxa :classic_cool: wiec na razie kozystam jak moge z tego ze nie chce mi sie slodyczy i pieczywa... Wild - nic nie mow o sexie bo majac jedno dziecko po drugim byl czas posuchy jak nie wiem... az dziwie sie ze ten moj mezus wytrzymal :P:P:P za to ostatnio sie postaralam i troszke ponadrabialam :D ;) if you know what i mean :classic_cool: Majka - ciesze sie, ze filmik sie spodobal:) normalnie trudno uwierzyc ze na naszej Ziemi sa jeszcze takie miejsca... ja moze nie makrela ale opycham sie dzisiaj lososiem wedzonym w ziolach i z marynata pomaranczowa :D mniam ;) ja wczoraj tak jak mowilam - nie cwiczylam :) za to wzielam dluga kapiel relaksacyjna z babelkami :D odpoczelam na maxa, wyluzowalam i spalam tak jak dawno nie spalam... az mi sie wstawac dzisiaj nie chcialo :) Mgosia - super wycieczka! Ona - moze i bedzie zazdrosny, co ja gadam! Na bank bedzie zazdrosny :P ale coz... :classic_cool: przeciez nie ide do pracy flirtowac tylko zapierdzielac :) Wild - a czemu sie do niego nie przeniesiesz?:) Ona - Mel B z tym krzeslem wymiata 😭 pierwsze 4 minuty sa masakryczne hehe :D czerwcowa noc :) jak zwykle rano na posterunku ;) hejka Wild - ja raz cwiczylam na antybiotyku i nie bardzo na tym wyszlam :/ mdlalam... ale mozesz zrobic sobie jakies stateczne cwiczenia, rozciaganie czy po rpostu spacer :) Wild - czarnulo!!!! Desdemnonaaa - Gratulacje!! Pewnie, ze zdeterminowanych:) i glownie dlatego ciagle tu jestesmy bo odchudzamy sie z glowa :D :classic_cool: i dziekuje bardzo za mily komentarz 🌼 ale ten odstajacy brzuchol to moja okropna zmora wiec musze go wyeliminowac ;) i pracy jeszcze nie zdobylam :P dopiero rozmowa mnie czeka :D ale moze Twoje slowa sa prorocze :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Myszka...jak możesz to oczywiście zawsze pisz co jadłaś,lub napisz cały jadłospis...Dziewczyny tutaj są superowe, chociaż nie chcemy trzymać się jakiejś rozpisanej diety to zawsze nowe pomysły są mile widziane :-) Tylko Desdemonaaa jest na określonej diecie "Diecie Królów" i ma już efekty :-) Wild kochana...to przez te dni może więcej wychodź na spacerki,no i hula też może być bo raczej ścięgien za bardzo się nie forsuje ;-) Uważaj na ćwiczenia rozciągające :-) Ona40...współczuję kłótni z córą...mój synuś też już zaczyna się buntować :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam spacery beda tak czy inaczej bo psu nie powiem ze biore antybiotyk to nie pojdzie siku:D jak sie bede zle czuc przy cwiczeniach to je skroce ale nie moge tak rzucic wszystkiego bo bede jeszcze bardziej zrzedliwa niz jestem :classic_cool:moze mnie tylko uratowac duza ilosc seksu ale na to nie licze skoro antybiotyk biore miedzy innymi dlatego ze mi "szkodzi" nadmierne bzykanko:classic_cool: aha nie przeniose sie bo on mieszka na wsi a ja jestem czlowiek miasta i zwyczajnie wpadam tam w depresje.nie jestem w stanie wytrzymac wiecej niz miesiac i to chyba tylko dlatego ze wiem ze wroce do swiata zywych.mieszkalam u niego przez ponad 2 lata i wtedy miedzy innymi odchudzalam sie "do trumny",zwyczajnie pochlonela mnie choc jedna rzecz bo tam nie mam totalnie nic do roboty,posprzatam, ugotuje i siedze jak ciul.ani wyjsc ani nic,zasciankowi ludzie tez mnie przerazaja- dorobilam sie swojego rodzaju fobii spolecznej bo wychodzilam z domu max 2 razy w tygodniu,zle rzeczy sie ze mna dzieja jak nie mam do kogo geby otworzyc, gdzie wyjsc i nie moc zrobic czegos sama.to zwyczajnie nie dla mnie i powiedzialam mojemu ze ja nie chce mieszkac na wsi i nigdy nie bede i ze zrobi z tym co zechce. w ogole mam dziwne wrazenie ze ciagle nie wiem o co chodzi jak cos piszecie chyba czytam z wylaczonym mozgiem.pisze z reszta tez nieskladnie. witaj myszka:) majka no teraz dobiore sobie takie cwiczenia zeby nie ruszac tego czego nie wolno wiec stojace na brzuch odpadaja bo tam bardzo mocno naciagam,ale cokolwiek musze robic bo bede chodzacym wyrzutem sumienia,no chyba ze faktycznie bede sie zle czula albo upierdoli mi sie noga u tylka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za miłe przywitanie :) majka - pewnie z tego co napiszę wyjdzie, że jem powoli jak Wy, mimo że staram się wg Lutza :) ale nie jest on też moją wyrocznią, to też bardziej podchodzi pod zdrowe odżywianie właśnie :) 1 dzień: Ś: jajecznica z 3 jajek z kurkami, kilkoma plasterkami kiełbasy krakowskiej i pomidorem IIś: koktajl z małego jogurtu naturalnego i banana+orzechy O: pieczony łosoś w folii natarty sokiem z cytryny, czosnkiem i przyprawą do ryb, do tego gotowane buraczki ze łyżką śmietany czy kefiru K: sałatka grecka: sałata, pomidor, ogórek, oliwki, ser feta, sos ziołowy na bazie oliwy z oliwek lub oleju lnianego 2 dzień: Ś: owsianka z 3 łyżek płatków owsianych, 1 łyżki otrębów owsianych lub pszennych, mały jogurt naturalny i garść truskawek, do tego kilka orzechów włoskich IIś: kilka zawijasków z żółtego sera, wędlinki, ogórka kiszonego O: kotlety z piersi kurczaka: 1 podwójna pierś, 2 łyżki majonezu, 2 łyżki mąki, 2 jajka, pieczarki, vegeta - piersi kroimy w kosteczkę, pieczarki w kosteczkę, dodajemy majonez, żółtka, mąkę, ubijamy pianę z białek i dodajemy do masy, przyprawiamy, formujemy kotleciki i smażymy na teflonie na niewielkiej ilości tłuszczu, do tego surówka z kapusty kiszonej, jabłka, marchewki, cebulki i oleju K: warzywa na patelnię z sosem czosnkowym (jogurt naturalny i czosnek) 3 dzień: Ś: omlet z 2 jaj z pieczarkami, kiełbasą krakowską, cebulką, serem feta, pomidorkiem IIś: kanapka z chleba wieloziarnistego z sałatą, wędlinką, pomidorem, rzodkiewką+orzechy/migdały O: duszona pierś z kurczaka z zielonym groszkiem i musztardą, do tego surówka z marchewki, selera, jabłka i jogurtu K: sałatka brokułowa z fetą i sosem czosnkowym 4 dzień: Ś: kasza gryczana z pomidorami z puszki, odrobiną pesto, pieczarkami i kukurydzą z puszki IIś: kilka zdrowych kanapek: na liść pekinki kładziemy wędlinkę, pomidorka, kiełki+orzechy/migdały O: pieczona nadziewana cukinia, farsz to podsmażona pierś kurczaka, pieczarki, pomidory, cebulka, na górę pod koniec pieczenia plaster żółtego sera K: ryba po grecku: smażony filet z mintaja/morszczuka/dorsza, w garnuszku udusić starte na dużych oczkach marchewkę, pietruszkę, selera, podsmażoną cebulkę i koncentrat pomidorowy, udusić i wyłożyć na usmażoną rybę 5 dzień: Ś: 3 jajka na miękko z majonezem, do tego ogórki konserwowe IIś: maślanka+orzechy/migdały O: makaron pełnoziarnisty z pomidorami z puszki, pesto, pieczarkami, serem feta K: gotowany kalafior z bułką tartą na masełku 6 dzień: Ś: twarożek z pomidorami, ogórkami, cebulką, rzodkiewkami, szczypiorkiem IIś; sałatka owocowa - banan, brzoskwinia, kiwi polane małym jogurtem naturalnym+orzechy/migdały O: pieczona pierś z kurczaka, posmarowana majonezem i podduszonymi pieczarkami, do tego mizeria z pomidorów, ogórków, cebulki i jogurtu K: sałatka caprese - pomidory, pół kulki mozarelli, sos vinegret na bazie oliwy lub oleju lnianego 7 dzień: Ś: warzywa na patelnię z soczewicą, polane łyżką oliwy z oliwek IIś: koreczki z piersi z kurczaka, sera feta i oliwki O: bigos - gotowana kapusta kiszona, podsmażona pierś z kurczaka, cebulka, przecier pomidorowy K: serek wiejski z pomidorem, ogórkiem i cebulką+łyżka oleju lnianego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko sie pochwale co mialam dzisiaj w moim Graze :P owocowy flapjack z nasionami (taki batonik owsiany domowej roboty) (225kcal) 'peking dynasty' - orzeszki cashew, prazona soja (w przyprawie sweet chilli) i pieczona czarna fasolka (130 kcal) 'salsa mexicanos' - sos salsa z ryzowymi chrupkami (50 kcal) 'super berry detox) - zielone rodzynki, jagody Goji, suszona zurawina i suszone jagody (130 kcal) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero wstawilam kasze do obiadu a glodna jestem jak diabli,faktycznie troche slabiej sie czuje zwlaszcza jak sie schylam to czuje i oczu nie moge skupic za bardzo,juz pomijajac fakt ze wlasnie do oczu mi wpadla maseczka z zoltej glinki ktora zamiast trzymac 15 minut to trzymalam 2 godziny bo sie zapomnialam:P myszka dieta wyglada smakowicie zwlaszcza jajecznica z kurkami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×