Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takietampytanie

surowy ojciec

Polecane posty

Gość takietampytanie
Tylko początek czytałam powkladala na swoje miejsce nie musi ukladac o matko wystarczy zle napisac zle sie wyrazcic a wychodzi co wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
A to wy te sloiki macie na podlodze? mając male dziekco niebezpieczne rzeczy sie odstawia na gorną szawke.Widząc ze mala chciala rozbic POWINNAS jej wziąc ten sloik z reki i wlozyc na miejsce gdzie dziecko nie ma dosiegu do niegoTrak trudno to pojąc? PODNIEISONYY SUROWY GLOS trzeba miec lecz klapsow nie powinna dostawac bo i tak traktuje to jako zabawe i bedąc chciala sie bawic dalej bedzie siegac ppo swloiki.Glupie.Szarpac dziecko nie powinnien mąż.Wziąc za reke i wprowadzic z danego miejsca . Lekasrwta czy nozyczki tez macie w dosjciu dziecka do nich? napewno macie je pochowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
To w jakim celu te klapsy? Ty na prawde masz cos z głowa ja podalam tylko przyklad dzieci potrafia wynalezc rozne rzeczy czesto dla niech niebezpieczne, nie wyszstko da sie schowac, zobaczyc, ze cos jest w zasiegu reki malca. A ty juz sie czepiasz. Gdy twoje dziecko robi cos setny raz mimo twojego tlumaczenia to nadal bedziesz uparcie tlumaczyc ze nie wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko początek czytałam
No dobra to powkladać. To trzeba nauczyć. Skoro powtarzanie nic nie daje i trzeba dawać klapsy to coś tu nie halo z waszym wychowywaniem. A nie prościej razem z nią to zrobić? Po prostu by się nauczyła i cieszyła z tego że robi coś z tatą lub mamą. Dzieci to bardzo lubią, i naśladują rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takietampytanie
ostatnio szturchnął ją tak że sie przewróciła w wanience i woda nalała się jej do uszów no ale od tego się nie umiera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
sluchaj ja mam dziecko ktore teraz idzie do 5 klasy wiec bardzo dobrze wiem jak potrafia byc gluche na prosby Samai piszesz ze 10 razy podneisionym glosem upominasz mala a ona dalej swoje, dostanie lekkiego klapsa a ona traktuje to jako zabawe wiec gdzie są efekty? co wrzszccie skutkuje?? Zdaje mi sie ze zaczynasz bronic tutaj meza choc w pierwszym twoim poscie bylas zla na niego. Sama pisalas ze jeste zwolenniczkow tlumaczenia a nie ciaglych nagac i ganienia jak mąz to robi,i nie ma cieprliwosci do malej wiec o co tobioe teraz chodzi.Mążwybral opcje nagan ,klapsow, ganenia jej, ty jestes za tym aby jej tlumaczyc,rozmawiac bo jeszce male dziekco i nie podba ci sie to jak maz do malej podhcodzi,wiec teraz sama sie zagmatwalas o co tobie chodzi konkretnie?? ludzie poparli ciebie psiząc ze maż przesadza i masz TY racje ,a nie maż,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
Tylko początek czytałam widac ze czytalas tylko poczatek ona wie ze trzeba powkladac ubranka do szafy wlasnie maz ja przypilnowal pare razy jak powywala wszystko raz drugi powkladala i pamieta ale gdy zacznie sie bawic i powywala i odejdzie to pilnuje ja zeby powkladala je bo inaczej nie pojdzie sie bawic ale mowi to do niej takim surowszym tonem gdy nie chce tego zrobic choc wiemy ze wie ze trzeba czy to cos zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
A i nigdy zadnej osoby z ktorą rozmawialm nie szturchalam ją czy szarpalam za reke jak sie mnie pytalas, nie przypominam sobie takiego czegos bym kogos potrząsnela, mysle ze moglabym oberwac w tedy od kogos po glowie zato ze z rekoma sobie za bardzo pozwalam Dziecko bralam za reke i je prowadzilam do domu lub wynosilam z kuchni kiedy wchodzilo tam bez potrzeby chwytając za reke i je wyprowadzając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
po prostu ktos tu pisal ze jestesmy patologia ze mojego dziecko jest terroryzowane itp to sobie wypraszam! I poprawilam sie nikt jej nie bije uzycie slowa klapsy lekkie klapsy bylo zle bo to nie tak wygladalo ale ktos sie bardzo tego przyczepil a nie sadzilam ze tak bedzie nie popieram meza w tym, ze za czesto jest taki zdyscyplinowany, ze powinien miec troche wiecej cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
teraz ja sie przyczepie w twoim stylu napisalas ze chwycilas dziecko za reke i wyprowadzilas z kuchni chwycilas je mocno i wsyprowadzilas? Uzylas wobec niego sily?? Ty sadystko teraz sie poczuj tak jak ja gdy mnie atakujesz i wyolbrzymiasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
to ja juz ciebie nie rozumiem,.W glowynym temacie uskarzasz sie na meza ze jest za surowy, daje klapsy malej, nie tlumaczy, tylko karci ,gani, ze nie ma w ogole cieprliwosci do dziecka, a teraz pytasz sie nas coz w tym zlego w zachowaniu meza, widc ja sie pytam kobieto o co ci konkretnie chodzi? W temacie nie pochwalasz metod meza, uwazasz ze przesadza , teraz w trakcie rozmowy nie widzisz nic zlego w jego meotodach wychowawczych do corki, a w glownym temacie narzekalas. Wez obierz jedną wersje i sie zastanow co teraz tutaj wypisujesz bo twoje wypowiedzi są przeciwstawne do twojej pierwszej Co do mojego dziecka, to ja go NIE UDERZYLAM, NIE SZAPRNELAM, NIE MUSNELAM, NIE MACHENLAM, tylko wzielam za raczke, konkretie za dlon i wyszlam z nim z kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz to sadysta
nie rozmawiajcie z nia bo ona jest tepa. niech bija to swoje dziecko dalej. kogo to obchodzi. teraz sie boi, ze ja namierza i klamie . dajcie sobie spokoj. to jest tepe i glupie. tez nie wiem jak mozna szarpac dzieckiem czy tam muskac czy cholera wie co tam jeszcze bo dziecko to nie przedmiot ale teocie nie wytlumaczysz. idz autorko i przygladaj sie dalej jak maz traktuje corke i czego ja uczy:-O i nie mowie o tym, ze ja uczy ukladania ubran tylko uczy ja, ze jej nie trzeba szanowac. ale jak mowie jestes za tepa i durna aby to zrozumiec czy w ogole zauwazyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
to wy jestescie tepi i durni oskarzajac mnie o patologie i znecanie sie nad dzeicekim! TO WY TO NAPISALISCIE ZE JESTEM PATOLOGIA kurwa banda jełopów to jak ja jestem patologią to co bylo w rodzinie gabrysia?? Mozgi wam odebralo? Tzn ze tam gdzie krzyknie sie na dziecko to jest patologia?? NIe pochwalam braku cierpliwosci meza ze jest az za dokladny zbyt zdyscyplinowany, ze wszystko musi byc na tip top nawet u dziecka a wy glupcy mowicie ze ejstem patologia idzicie sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
Przeeciez tyo TY NAS sie pytasz coz zlego w dyscyplinie meza?Doslownie juz teraz calkowicie przeciwstawne wpisy widze w obronie meza przekonując nas ze on nie nie robic nic zlego i bo nic innego nie skutkuje a przytocze ci twoje wczesniejsze wypowiedzi ze jednak wtedy widzialam w tym duzo zlego.Prosze CZYTAJ!!!: "mam córeczkę, jest bardzo energicznym , wesołym dzieckiem. Ma dopiero 2 latka, więc wiadomo, że takie dziecko nie wszystko jeszcze rozumie, szczególnie zakazy, nakazy, że czegoś niewolno itp. NIe ma jeszcze takiej świadomości. Wydaje mi się, że mój mąż a jej ojciec jest dla niej zbyt surowy." "nie jestem zwolennieczką ciągłych nagan itp, małej trzeba teraz duzo tlumaczyc rozmawiac z nia a nie tylko ganić. Owszem bawi się z nią oglądaja bajki itp ale mam wrtażenie, że jego cierpliwość do dziecka jest w skali 1/10 :/ bo strofuje ją o byle co " Wtedy jednak jeszce mialas do meza pretensje, teraz do nas z pytaniem sie rzucasz coz zlego w tej dycyplinie, wiec jestes jaka rochwiaana emocjonalnie i zastanow sie wreszcie jakie ty masz poglądy I nie rzcaj tutaj blizgami na nas, bo NIKT ciebie nie obrazil tylko twojego faceta jak glupio poetsepuje do corki, co TY SAMA stwierzilas na poczatku ze jest to przesadme i to jego wyzywano a nie ciebie, wiec przestan go bronic zadajć ciagle pytania coz zlego robi, Bo sama zgupialam czyja strone tu trzymasz.Zupelne przeciwienstwo twoich wypowiedzi do wczesniejszych. Despota to two facet, i to jego ludzie linczuja a ty zanim sie wstawiasz jak na poiczatku rowniez nie podobalo ci sie zahcowanie do dziecka.Wrzucilam tutaj twoje wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz to sadysta
to ty sie idz leczyc tepa krowo ciekawe ile masz lat?zaloze ze jakies 20 ? :-O ja nawet psem nie szarpne a co dopiero innym czlowiekiem :-O idz konpj sie w ten pusty leb. po chuj zalozylas temat i ludziom dupe zawracasz jak wszystko cacy u ciebie? idz wycaluj mezusiowi stopy i poczekaj az zacznie ciebie i corke napierdalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
ale nie jestem zadna patologia a moj maz nie ejst tyranem rozumiesz, ze jest mi przykro, ze ktos tak napisal? Wiem jak wyglada patologia i w mojej rodzinie jej nie ma wiec dlaczego nazwaliscie mnie patologia. Pisalam przieciez ze moj maz bawi sie z mala oglada z nia bajki czyta jej ksiazki ale jest zbyt niecierpliwi gdy cos przeskrobie woli raz powiedziec glosniej i mocniej niz stac 10 razy i tlumaczyc i pytam co lepsze? czy powinnam zwracac uwage ale juz nie wazne bo niektorzy by mnie zlinczowali za niewiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
a taa dalej swoje, ni szlag mnietrtafi, to NIE cioebie ludzie zlinczowali tylko TWOJEGO MĘŻA za to jak on choro podchodzi do dziecka, bo czepiac sie do 2 latki o byle co zamiast spokojnie wytlumaczyc,rozmaiawiac to on uzywa do tego podniesionego glosu odrazu , szparpie czy da klapsa to ejst dla ludzie takie tyranskie a niew ychowawcze 2 latkowi TRZEBA tlumaczyc i rozmaiwac jak ty smaa pisalas a nie strofowac ją o byle pierodle nie maja ccieprlwiowsci.Towj ma zto depsota co robi, to nie jest zdrowe, i przestan tutaj wysuwa wnioski o koszach na glowe dzisiejszecj mlodzezy bo ja rowneiz tobie podalam przyklad tamtej starszej mlodziezy z lat 60 jaka potrafi byc okropna do swoich rodzin co dzisiaj je ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
dobrze wiec o to mi chodzi, i mam nadzieje, ze moj maz bedzie mniej zdyscyplinowany co do niej, ze bedzie mniej razy mowil NIE WOLNO podniesionym tonem. ROZUMIECIE teraz? A czy nazwanie mnie kolezanko patologia bylo na miejscu? Czy to nie lekka przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w jakim celu te klapsy?
twojego meza zachowanie do corki bywa despotyczne co nie powinno miec miejsca u 2 latki bo sama napisalas ze jeszce w tym wieku wszystkiego nie rozumie i dopiero sie uczy co wolno a co nie ,nabiera tej swiadomosci, i trzeba jej to tlumaczyc, a nie reagowac tak jak twoj facet to robi (opisalas) Ludzie tutaj poparli twoje podejscie do wych dziecka,(zaznaczylas ze na wszystko nie pozwalasz) a meza skrytykowali i bardzo dobrze, rowneiz sama krytykuje postepowanie faceta do waszej corki.O byle co niech podnosi glos dp swopjego kolegi z pracy a nie odrazu do dziecka ktore dopieor uczy sie funkcjonowac na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloceklocek
to wynik jego charakteru bo on we wszystkim jest taki zdyscyplinowany nie lubi powtarzac 10 razy, i chce jeszcze dodac choc pewnie mi nie uwierzysz ale takie strofowanie nie zdarza sie codziennie, sa takie sytuacje dlatego pytalam. On uwielbia sie z nia bawic, ogladac z nia bajki, wyglupiac tylko czasami brakuje mu cierpliwosci i zrozumienia. Ale nie jest tyranem. KOncze pisac dziekuje za wszystkie zle i dobre wypowiedzi, niestety mozna tylko popisac i nie zawsze odzwierciedlic sytuacje, czesto wychodza idiotyczne rzeczy jak np ta patologia w mojej rodzinie:/ pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Popieram surowego ojca ! Kazdy wychowuje swoje dziecko jak twierdzi najlepiej, a zycie to zweryfikuje.. Ciekawa jestem tylko ktore dzieci beda chorowały pozniej na dyslekcje, adhd, dysortografie itp. dziecko uczy sie zasad- patologia. Dziecko musi spełnic pewne wymagania- patologia. Dziecko ma kary - patoligia Dziecku nie wszystko wolno- patologia Dziecko jest karcone - patologia Niektóre mamuski sa juz chore, ale na DYSMÓZGIE :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffff345
może jeszcze to przeczytasz.chyba zrozumiałam o co ci chodziło.jeśli powtarzasz coś setny raz,to powtórz to po raz kolejny i kolejny.nigdy nie jest zbyt mało.na tym polega właśnie wychowanie.za każdym razem bardziej stanowczo,ale z opanowaniem.nie możecie tracić cierpliwości.żadne potrząsanie ani klapsy ani szturchanie.jeśli o coś dziecko prosisz po raz milionowy,a ono nie słucha,daj jej karę,ale z miłością,to znaczy zabierz jej to co lubi,np.ma zakaz oglądania bajek do końca dnia albo że nie pójdzie na plac zabaw,na który mieliście pójść.i przy tym udawaj obrażoną.musi podejść i przeprosić.no i naprawić w miarę możliwości swój błąd.to naprawdę działa.no i nie wracajcie do tego,co było przed chwilą i nie drążcie tego samego tematu w kółko.przede wszystkim tłumaczyć i dawać dobry przykład.no i chwalić.nie mów 'nie wolno',ale wytłumacz dlaczego nie wolno.nie mów 'posprzątaj',ale powiedz,że trzeba posprzątać,jeśli się nabrudziło,bo tatuś się bedzie denerwował,że porządek w domu bedzie w jej przyszłości bardzo ważny,że milej się siedzi w domu,kiedy jest czysto.przede wszystkim trzeba rozmawiać.u mnie to dziala.mam dwulatkę i zero problemów,ale buzia z tłumaczeniami to mi sie nie zamyka, a dzieci lubią słuchać obrazowych tłumaczen.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bris,
" 12:29 [zgłoś do usunięcia] wheidfhw dobre metody wychowawcze. surowy by był jakby ją lał za takie coś. mój tata, kochany człowiek, też chciał mnie tak wychować ale rozciamkana mamuśka nie pozwoliła i mam teraz straszne problemy życiowe i psychiczne :/" a moi rodzice mieli różne metody wychowawcze, mój ojciec dawał mi czasem klapsy, ale oprócz tego pił, co nie jest dobre, za to moja matka była właśnie trochę rozpieszczająca, co również nie jest dobre, gdyby nie matka, to bardzo możliwe, że na klapsach by się nie skończyło, a gdyby nie ojciec to matka by prawdopodobnie jeszcze bardziej rozpieszczała, ale mam bardzo "fajną" psychikę teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×