Krew ze śluzem w kale - kolonoskopia

Mam 34 lata. Żadnych obciążeń w rodzinie rakiem jelita grubego. Jeszcze do nie dawna sądziłam, że TEN temat zupełnie mnie nie dotyczy, jest wstydliwy i krępujący. Niestety. Ponad miesiąc temu zauważyłam na papierze, krew ze śluzem. Najpierw zbagatelizowałam, ale gdy sytuacja się powtórzyła kilka tygodni później zaczęłam obserwować. Cóż, może mało ciekawe zajęcie. Może mało estetyczne. Ale... Wiedziałam już że coś jest nie tak. Poszłam do lekarza rodzinnego. Ten wysłał mnie na badania krwi i krew utajoną w kale (swoją droga zupełnie niewiarygodne badanie) i skierował do chirurga. Nie mogłam czekać bo temat zaczynał strasznie mnie dręczyć. Zaliczyłam więc chirurga prywatnie (NFZ ma terminy odległe) najpierw jednego który skierował mnie na kolonoskopię. Bez zbędnego gadania stwierdził, że to tylko jedyna możliwość bez gdybania, aby dowiedzieć się co powoduje te dolegliwości. A krew ze śluzem była za każdym razem po wypróżnieniu na mojej kupie. Na papierze czasami. Załamana wizją badania, poszłam do kolejnego lekarza od którego usłyszałam to samo. Zapisałam się więc na kolonoskopie prywatnie bo na NFZ przyszło by mi czekać do października (niech ich szlag jasny trafi). Wszystko działo się bardzo szybko. Poszłam więc na tą kolo ze znieczuleniem. Przygotowanie do badania dla mnie było straszne. Piłam flee. Bleee... Po badaniu okazało się, że to polip, 2cm jest sprawcą moich dolegliwości. Nie usunęli go bo taki zabieg do tej wielkości można wykonać tylko w szpitalu. Znów kolejna kolo którą miałam w przeciągu kilku dni (dla mnie to niezły szok). Przygotowywanie fleetem, znieczulenie które tym razem zniosłam bardzo źle i nie mogłam się wybudzić 2 godziny. Usunęli drania i teraz czekam na wynik histopatologiczny. Nie zwlekajcie z badaniami. Nie wstydźcie się. Da się to przeżyć. Bardzo się boję tego wyniku. Ale jestem dobrej myśli. Przeczytałam wszystkie możliwe artykuły na temat polipów które w 80 czy 90 % są początkiem raka jelita i wiem, że było warto.

Mam generalnie podobny problem. Krwawienie ustało na jakiś czas.ale dziś ponownie to zauważyłam. Myślałam że powodem jest antybiotyk który stosowałam przez bardzo długi czas, i który mógł podrażnić mi to i owo. Ale minął miesiąc od kkiedy go już nie stosuję. Panicznie boję się kolonoskopii, ponieważ nie potrzebnie czytałam te bzdury w internecie.

Bardzo dobrze zrobiłaś. Często najpierw jest polip, a później robi się z niego rak. Tym bardziej, że twój polip krwawił, a takie podrażnienie może przyspieszyć rozwój raka. Teraz masz spokój na 10 lat.