Czy Wasi faceci też rozmawiają w ten sposób z kumplami?

Mój facet jest bardzo czułym, opiekuńczym i dowcipnym facetem. Nasze życie erotyczne wygląda super, na prawdę jesteśmy bardzo zgrani. Ja uważam intymność za świętość i dla mnie sex jedynie z miłości, bardzo lubię rozmawiać o sexie, świntuszyć ale tylko z moim facetem z innymi ludźmi o tym nie rozmawiam. Ostatnio jak zobaczyłam smsy jakie pisali sobie mój chłopak z kumplem to włos mi się zjeżył na głowie, poryczałam się. Teksty w stylu "u mnie w porządku, poruchałem wieczorem i rano". Ja pierdziele, czy wszyscy faceci to takie świnie?

nie.. nie gada z kumplami nigdy na moj temat i bardzo dobrze..

Ja też myślałam, że mój nie gada...dowiedziałam się tylko przez przypadek, przez smsa...

"nie.. nie gada z kumplami nigdy na moj temat i bardzo dobrze.." A skąd Ty możesz wiedzieć? :p Towarzyszysz mu dzień i noc?

moj gada tak z kolegami ale pretensji o to nie mam.

ja rozmawiam o tym z koleżankami i faceci też rozmawiają z kolegami. to normalne, choć przykre, że w taki sposób, a nie bardziej z klasą...

Jesteś materacykiem, gratulacje. Oczywiście nic mu nie powiedziałaś na ten temat?

taaa ja kiedys slyszalem jak laski rozmawiaja "z klasa"

Ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona, bo uważam że my się kochamy a nie ruchamy...Faceci to jednak faceci ale mimo wszystko się zdziwiłam. Uprzedzam pytanie czy jesteśmy małolatami: Ja 26, On 25 lat.

Nie martw sie. widocznie musi sie w ten sposób dowartościować

Jasne, że powiedziałam awantura była jak cholera. Ja jestem temperamentna i na pewno siedzieć cicho nie będę. Na początku się wkurzył i stwierdził, że to jego sprawa jak z kumplami rozmawia i że musi w ten sposób bo oni tez tak rozmawiają...Potem mnie przeprosił, że mnie uraził.

młodszy, fajnie :D nie wiem ale twój temat jest przesłodki, facet rucha a kobieta się kocha, - tak już chyba jest :)

nie, nie rozmawia w ten sposob. nasza prywatnosc jest dla niego najwazniejsza, a przede wszystkim ma dla mnie szacunek i stawia MNIE ponad swoich kumpli a nie na odwrot! zajebisty ma do ciebie szacunek twoj '"facet".

BUUUUU no swinia na maxa... Ja w sumie nie wiem czy moj facet rozmawia na takie tematy ze swoimi kolegami.. Nie mam dostepu do jego telefonu, i chyba nie chce miec... boje sie ze wlasnie znajde cos podobnego.. albo przeczytam cos o czym pewnie nie chcialabym wiedziec... Napewno komentuje z kumplami wyglad innych lasek czasami nawet przy mnie po czym zerka na mnie i sprawdza czy sie zloszcze... czasami juz mnie to wkurza...no ale raczej nie mowi swoim kolegom ze poruchal wczoraj no ale pewnosci nie mam....

Oczywście nie chodzi i mi o to, że rozmawia tylko o to słownictwo...On mówi, że faceci w ten sposób rozmawiają a nie, że się "kochali ze swoją dziewczyną" ot tak szybka wymiana informacji.

"musi z kumplami bo oni tez tak rozmawiaja" nadal ci sie wydaje, ze nie jestes ze szczeniakiem? jezu kobiety, ja nie wierze wlasnym oczom jak czytam to forum. skad wy takich skuurwysynow bierzecie?!

biedaczek, nie ma swojego zdania i musi tak rozmawiać, bo koledzy też tak robią. co za frajer :D

prawdziwy facet nie wchodzi na temat swojej dziewczyny, nie na intymne tematy!! czy ty tego nei rozumiesz???

kolezki wazniejsze dla niego niz ty, brawo.

mozesz mi powiedziec po co kumplom wiedziec, ze cie wyruchal rano i wieczorem? PROSZE, ODPOWIEDZ MI NA TO PYTANIE.

Rozumiem, dlatego się bardzo wkurwiłam i zrobiłam awanturę. Zwłaszcza, że znamy się od 7 lat w związku jesteśmy nie długo, ale nie jest to żaden skurwysyn. Miał w życiu 2 dziewczyny, którym był oddany, mnie również jest. Absolutnie nie zwraca uwagi na inne laski, zawsze powtarza że go nie inetresują, jest kulturalny, dobrze wychowany. Dlatego omal z krzesła nie spadłam jak to przeczytałam, zwłaszcza, że jak podkreślam znamy się dobrze.

wiec chyba jednak nie znasz go az tak dobrze. powiedz mu, ze nie zyczysz sobie takich gadek z kolezkami na temat waszego intymnego zycia, albo bedzie musial wybierac albo ciebie albo ich (i wtedy sie dowiesz na kim mu bardziej zalezy).

już tak nie podjudzajcie tak tej dziewczyny ... niektórzy faceci tak mają a nawet 90 procent tylko niektorzy to ukrywaja. ten widocznie nie ukrywa.

widzę,że się tu odzywają zazdrosne panie :) pogadaj z nim jeszcze raz, wygarnij,ze sobie takie czegoś więcej nie życzysz, może poskutkuje :) mój były na pytanie kolegów czy ze mną coś ten tego, to odpowiedział ,że nie pokochał się dziś z (i tu zdrobniale moje imię) bo coś tam. ruchać a kochać te same niby znaczenie, jednak 2 różne słowa ...

powiedz, ze nie chcesz uciekac sie do szantazu, ale ty potrzebujesz faceta, a nie cioty co lata za kolezkami.

Sytuacja była taka, był z kuzynem w odwiedzinach u rodziny, gdy wrócili przyjechał do mnie od razu został na noc i wiadomo. Następnego dnia szedł do pracy na 8, był nie wyspany bo długiej podróży i figlach ze mną. Kuzyn napisał, że boli go głowa i jak się mój czuje a on na to "w prządku, siedzę w pracy zmęczony ale poruchałem wieczorem i rano".

w takim razie ja mam szczescie, ze mam takiego faceta jakiego mam. bo on jest dojrzaly i nie potrzebuje sie popisywac przed kolezkami, ze zaruchal...no ja pierdziele nawet sobei czegos takiego nie wyobrazam, tylko szczeniaki sie tak zachowuja :? wiec przepraszam bardzo, ale istnieja faceci, ktorzy sa w porzadku.

zero szacunku dla waszego zycia prywatnego i ciebie :/

Oczywiście, że powiedziałam iż bardzo mi to przeszkadza, żeby w ten sposób się wyrażał o tym co ze mną robi. Bylam jak osa, nie dałam się tknąć, nie chciałam gadać. Byłam u niego na noc i spałam oddzielnie, nie chciałam rozmawiać. Potem się kajał:powiedział, że mnie bardzo przeprasza, że nie wiedział iż tak mnie to urazi i obiecuje że więcej nie będzie mówić w ten sposób. Prosił żebym mu wybaczyła, że chce ze mną założyć rodzinę i w żadnym wypadku nie chciałby mnie stracić itd.

Odpowiedziałam mu na to, że się zastanowię czy to przeboleję czy nie.