Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lia-mia

czy to ja przesadzadzam?

Polecane posty

Gość lia-mia

moj ukochany mąż uwielbia piwo , a raczej stan oduzenia po nim... potrafi dzien w dzien raczy się piwkiem (mocniejszym - 6lub7%) gdzie wystarczy by wypil 2puszki i juz jezyk mu sie placze,ma dziwne-nie swoje spojrzenie...mnie nie zauwaza,ja moge nie istniec na zadnej imprezie nie potrafi się hamować a alkohol wlewa w siebie jak oranżade stanowi to dla mnie problem bo to ja musze dbac o to by np z tych imprez dowiezc do domu,nie rzadko jest mi wstyd za jego zachowanie po alkoholu... :( na dodatek przez to piwsko ma nadwage,wazy ponad 130kg/183cm:( nie raz juz obiecywal ze to zmieni,nie raz zaczynalam rozmowy i zawsze konczy sie to klotnia...zabawne bo onic innego sie nie klocimy tylko ten cholerny alkohol... co mam robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na odwyk z nim
to zwykły alkus, bedzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lia-mia
ultimatum tu nic nie da, niekonsekwentnie podchodzilam w przeszlosci i zarzekalam sie a pozniej zawsze udawalo mu sie mnie udobruchac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×