Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chce powrotu

chce go odzyskac, bo to miłosc mojego zycia

Polecane posty

Gość buquile
Jak powiedziałaś o tej swoej konkurentce co robi, a wczesniej że awansowałaś dalej niż twój były factet to sprawa jest już nieco jasniejsza. Wiedz, że duza cześć mężczyn przestaje się czuć swobodnie przy kobiecie, jeśli myślą że nie moga jej zaimponować. Oczywiście kobieta tak jak ty może i tak kochac, ale to jest w ich głowie. To tak jak kobieta przechodzi operację usunięcia piersi czy inną która okalecza jej urodę. Wtedy zaczyna się bać o swoją atrakcyjność. Tak samo mężczyna wyprzedzony zawodowo przez swoją kobietę, zaczyna bać się o swoją atrakcyjność. Czy zgadzasz sie z tym czy nie, mężczyźni lubią górować nad kobietami zawodowo lub inteligencją, bo wtedy czją się że coś dla tej kobiety znaczą (i zwykle mają rację bo kobiety wolą mężczyn przynajmniej równych sobie inteligencją).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśka2525
jak firma ma 200 pracowników to wysyła wszystkich? Ja jechałam na szkolenia z 15 osobami:) a dział wyzej nie:) wiec to wyglada tak samo :) ona jest jej podwładna.. a rzadko jeżdża kierownicy ze swoimi podwładnymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim towarzystwie rozpadły się tak 3 małżeństwa i 4 pary konkubenckie. Autorka pisala w pierwszym poście, że wcześniej spędzali czas razem. Uważam, że tak powinno być, bo w końcu zatraca się to wspólne "coś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśka2525
też tak uważam:) ale jednak musi być miejsce na kawkę z przyjaciółką czy spotkanie z kumplem przy piwku:) Z reszta nie na wszystki imprezy weźmiesz partnera.. choćby do pracy czy na panieński:) wszędzie mozesz poznać kogoś innego:) masz rację, ze brak wspolnego przebywania się przyczynie w ogromnej mierze do rozpadu zwiazków, ale są wyjątki, jak zawsze i wszędzie. Ja siebie jestem pewna w każdej sytuacji i w każdym towarzystwie:) ale za druga osobą nie dałabym sobie ręki odciać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do inteligencji to ja sadze ze on jest nawet madrzejszy niz ja, tylko lewniwy jak diabli. Ja stałam na uszach zeby isc dalej a on wolał wrocic do domu i pograc w pokera zamiast posiedziec przy papierach. Co do spedzania czasu razem, zawsze uwazłam ze jest to ok, ale jesli pracuje sie w jednym mijescu, nie twierdze ze razem, ale w budynku jednym a potem cały dzien sie jest we dwoje, to nie ma czasu dla siebie i to tez był nasz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, ja myślę raczej o parach typu chłopak chodzi sam co tydzień na bilard (sam, mimo, że mogłaby iśc z nim), albo dziewczyna wychodzi co piątek i sobota z kolezankami na dyskotekę. Albo wyjazdy na wakacje czy urlop osobno. Kawa (a nie dyskoteka) z kolezankami OK, piwo z kolegami od czasu do zcasu tez OK, ale jeśli wchodzi w grę regularność to juz trochę nie bardzo. Gadalam potem z koleżanką, która związała się z kolegą (rozwiedli się oboje właśnie z tego powodu) i zapytałam co teraz myśli o tym jak w czasie swojego małżeństwa laziła z laskami po imprezach, a jej obecny chłopak zostawiał żone i wychodził non stop na bilard to powiedziała, że teraz po prostu już nie odczuwa potrzeby łażenia na imprezy bez swojej połówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
A zadam proste pytanie, czemu się nie ożeniliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! droga autora żal mi Ciebie bo wiem przez co przechodzisz powiem Ci że żaden facet nie jest wart tego by za nim latać i tak nisko jak Ty padać ....jesteś kobietą inteligentną w pracy na pewno odpowiedzialną za wiele rzeczy a więc i racjonalną pokieruj się i tą cechą w tym przypadku ! Gotowałaś prałaś sprzątałaś ....miał przy Tobie spokój ale... chodź kobieta która Ci go odbiła jest może mniej inteligentna może nie robić w domu nic ale puki co ma nad Tobą jedną ogromną przewagę ! bo jest inna nowa ekscytująca ! wiesz jacy są faceci może np.robić coś w łóżku czego Ty nie robiłaś... Daj sobie czas nie biegaj za nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego? dobre pytanie, ja chciałam, on poczatkowo tez, ale ja zaangazowałam sie w prace i zawsze powtarzałam ze jak slub to ja chce dziecko, w sumie dziecka to ja od poczatku chciałam, on twerdził ze nie jest gotowy do roli ojca. W momencie kiedy ja cos robiłam ze swoim zyciem, to on miał idealna wymowke zeby dziecka nie miec, a potem troche go zaczeło bolec ze ja jestem wyzej, wiec stwerdził ze to on ma byc ojcem wiec on musi godnie zarabiac i miec pozycje, a w tym czasie ja szłam do góry a on zostawal ciagle w tym samym miejscu. Ego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do jej nowosci to nie mam watpliwosci, kazda z nas jest zupelnie inne, inne podejscie do zycia, inny styl bycia, myslenia. Tylko ze nowosc szybko mija, bo wystarczy ze inaczej bedzie robic zupe i juz bedzie problem. Mnie najbardziej boli to ze dla niego zrobiłabym wszystko a on ma to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebym ja była taka madra i tego chciała, ja sie ciagle łudze ze on wroci i pewnie bym go przyjeła z otwartymi ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie sie ze za nim biegasz
zrobil cie w konia,ma w dupie,znalazl inna dupe a ty pierdolisz smuty o milosci.... co innego jakbyscie sie rozstali z innego powodu i chciala go odzyskac,a tu historia z inna cipa w tle... ogarnij sie bo nam to sie wydaje zenujace a co dopiero jemu i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spójrz na to jak na sytuację która dzieje się obok nie dotyczy Ciebie... jak oceniła byś tego mężczyznę ? a jak kobietę ? jaką dała byś radę ? powiem Ci tak logicznie to nie ma sensu może się okazać że będą razem szczęśliwi...że ta jej inność mu będzie odpowiadała! aha i jeszcze jedna rzecz Twój facet po cichu na pewno czuł się gorszy skoro Ty masz lepsze stanowisko tym bardziej w jednej firmie pracując! może on potrzebuje ujrzeć zachwyt w oczach kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zawsze był niedowartosciowany i jestem pewna ze to tez był duzy powod tego co sie stało, ale nie mogłam sie nie rozwijac tylko dlatego ze on nie miał ambicji. Pewnie go to połechtało ze mimo ze jest zajety to jest obiektem westchnien kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaden facet nie lubi gdy kobieta ma lepszą pozycję a co z tym idzie pieniądze...ale to nie Twoja wina że jesteś od niego pracowitsza i skuteczniejsza :) szczerze to powinien wziąć się do roboty! teraz obsesyjnie o nim myślisz tęsknisz...ale wyobraź sobie że wrócił by do Ciebie już nic nie będzie takie jak kiedyś ! Ty wpadniesz w manię czy Cię nie zdradza nie zostawi on będzie czół się winny...to ma słabe szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka....
kobieto! jesteś po prostu załosna! jeśli będziesz się tak dalej zachowywała to on nigdy do Ciebie nie wróci, przestań się przed nim błaźniź , daj mu czas,żeby za Tobą zatęsknił. On wie teraz ,że może pogrywać sobie z Tobą jak tylko chce, wie ,że ma CIebie na wyciągnięcie ręki i ,że co by nie zrobił i tak może do Ciebie wrócić, Ma Cię podaną na tacy.Z tamtą dziewczyną może jest mu lepiej , nie jest zrzędliwa, może go docenia na każdym kroku i pokazuje na czym polega uczucie. Zrozum to ,że Cię nie kocha! bo przecież gdyby kochał nie pozwoliłby na Twoje łzy i cierpienie, kiedy Ty go błagałaś ,żeby CIe nie zostawiał on z uśmiechem na twarzy odchodził do innej. Poza tym odpowiedz sobie na pytanie czy napewno chcesz być z kimś kto zawiódł Cię w taki podły sposób. Proponuje dać sobie z nim spokój, zacząć się uśmiechac, zadbać o siebie, bawić się ;) Zatęskni wtedy kiedy będzie widział ,że już go nie potrzebujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie sie ze za nim biegasz
ale za czym on ma wielce tesknic?? za kopnieta w dupe des[eratka?? to w jej mniemaniu jest lepsza od nowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie sie ze za nim biegasz
poza tym autorko jakby cie kochal to napewno by nie odszedl do innej. łudz sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moli26
tak sobie poczytalam i poczytalam. Temat mnie zaciekawil bo kiedys przechodzilam to samo. mialam 18 lat chlopak mnie zostawil (tez wczesniej nie bylam z nim szczera i uczciwa), bylismy rok ze soba, ale ja bylam tak zakochana ze nie moglam wyobrazic sobie kogos innego, wiec ja Cie doskonale rozumiem. On wrocil po pol roku ale pozniej znowu zostawil, po roku znowu wrocilismy do siebie... na 4 miesiace. pozniej rozstalismy sie na 5 lat... tyle ze ja w tym czasie caly czas go kochalam, szok!! z nikim nie bylam i caly czas czulam ze TO TEN. widywalismy sie przez ten czas czasami, on chyba wiedzial ze ja caly czas go kocham, powiedzialam mu keidys ze bede na niego czekac. ja sie z nikim nie spotykalam. W koncu po tych 5 latach zaczelismy sie zowu spotykac jako ktos blizszy, w ogole mieszkalimsy w innych miastach o 400km roznicy. zaczelismy tak jezdzic do siebie na coraz dluzej, ja czesciej do niego bo ja mieszkalam z rodzicami. az w koncu naprawde do siebie wrocilismy, 26 sierpnia minie nam 3 miesiac malzenstwa:) jestesmy razem 2,5 roku, uklada nam sie jak w bajce, on mowi ze zadna dziewczyna nie byla taka fajna, kochana i myszowata:) jak ja. Mowi ze chcial o mnie zapomniec i probowal sobie ukladac zycie z kims innym bo ja kiedys go oszukiwalam. Bardzo sie ciesze ze ja przez te lata wytrwalam i czekalam na niego bo z kimim nie bylabym tak szczesliwa jak z nim. Kocham go nad zycie juz 9 lat. Oczywiscie nie mowie ze Ty masz tyle czekac bo to naprawde bardzo boli, ja poprostu opisalam moja sytuacje, powroty sie zdarzaja, czasami poprostu sa zapozno (strona porzucona juz ie chce), ale w mojej sytuacji nie bylo, jestem przeszczesliwa mezatka. ja do niego tez wypisywalam i wydzwanialam i prosilam zeby wrocil, to jest chyba normalny etap i trzeba go przejsc:) pozniej dalam sobie spokoj, wiedzialam ze jest z kims innym to przestalam i tak nie odpisywal:) sam cos zaczal pisac czasami... kazdy znajomy mi sie dziwil i probowal wybic mi go z glowy. Moj maz tez nie jest typem zdobywcy i sie balam ze sobie mnie odpusci. I odpuscil ale nie na zawsze:) zycze Ci powodzenia, zeby facet sie opamietal ze zostawil taka mila i kochajaca dziewczyne dla suki ktora odbija zajetych facetow. Tak sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, mam taki problem bylam z moim chlopakiem ponad 5 lat, pracuje w jago firmie, mielismy razem zamieszkac wziac slub itp, ale ok miesiac temu gdy pojechal z kumplem do pizzzeri taki maly wypad z kumplem ok nie mialam nic przeciwko temu no bo ma sie te zaufanie itp, w tej pizzeri przyczepila sie do mnich jakas laska, nie wiem skad wziela numer do mojego chlopaka ale zaczela do niego wypisywac, dzwonic byla strasznie natretna, moj chlopak nic sobie z tego nie robil i powiedzial ze zakaczy z nia kontakt, uwierzylam mu i dalam szanse zeby to zrobil, po pewnym czasie zaczelo sie mniedzy nami nie ukladac, okazalo sie ze nie pozbyl sie tej dziewczyny sa z soba w dobrym kontakcie itp, lasa tak zawrocila mu w glowie ze sam nie wiedzial juz czego chce i zostawil mnie po ponad 5 latach bycia z soba, ale nie rozumiem go bo mowil mi ze nadal mnie kocha nie jestem mu obojetna ze chce byc ze mna w jak najlepszym kontakcie bo przeciez znamy sie tyle czasu ze nie latwo by bylo od tak zakonczyc z soba znajomosc. chcialam udowodnic mu ze na prawde mi na nim zalezy, staralam sie pisalam dzwonilam jezdzilam do niego i nic odrzucil mie wybral ja powiedzial ze chcialby sprobowac z nia, nie wiem co mam robic jak go tak kocham i tesknie za nim ona tak mu zawrocila w glowie a boje sie ze ona tylko chce sie dobrac do jego kasy bo ma firme ktora bardzo dobrze zarabia boje sie ze przez nia bedzie mial jeszcze jakies problemy ale jestem bezradna nie odzywa sie do mnie nie odpisuje na eski nie wiem co robic traktuje mnie teraz jak jakiegos wroga albo powietrze, jak mam go odzyskac? jak sie jej pozbyc? prosze dziweczyny pomozcie mi. bardzo mi na nim zalezy prosze was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez takich ok, raczej sobie go odpuszcze niech doceni w koncu to co stracil, i za jakis czas zateskni a ja nie dam sie i kopne go w dupe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ktos moze mi cos sensownego doradzic w tej sprawie a nie wysmiewanie sie i obrazanie, prosilam o pomoc i o jakies podpowiedzi co moge zrobic w tej sytuacji a nie o obrazanie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveakrem
najrozsadniej to bedzie zostawic go w spokoju,szanuje sie dzewczyno. gdzie twoja godnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba tak bede musiala zrobic zostawie go w spokoju nie bede odbierac telefonow nie bede odpisywac na jego eski, i mysle zw w koncu doceni co stracil i zateskni i bedzie chcial wrocic a wtedy ja powiem mu ze trzeba bylo myslec predzej zamim doszlo do tego wszystkiego i bede miala go gdzies, chyba to jest jedyne madre wyjscie z tej cales sytuacji, tylko najgorsze jest to ze bardzo go kocham i nie jest mi latwo i bede go niestety widywac w pracy. nie bedzie latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ chce powrotu Facet chce się przyjaźnić, żeby mieć w razie czego lądowisko (zupełnie jak kobieta z tą samą propozycją). Albo materiał do seksu na czas, jak będzie szukał innej. Więc się zastanów czy chcesz ten kontakt utrzymywać. Facet mógł zrobić co zrobił z dwóch powodów: 1) Chęć odpłaty za twoją nieuczciwość (rozumiem, że również jakiś flirt z kimś lepiej postawionym niż twój ex-facet, być może również na imprezie integracyjnej). Świadomość tego, że druga strona była nieuczciwa zawsze rodzi chęć odpłaty. Dziecinne, wiem, ale może jak już ci się naodpłaca to wróci, jeśli faktycznie tamta dziewczyna nic sobą nie reprezentuje. Wszak może i jest twoja podwładna, ale może mieć przyjemniejszy charakter. Ty sama, wybacz - to wynika z twoich postów, nie jsteś zbyt sympatyczną osobą - nieważene ilu znajomych masz w realu i na facbook'u. Kobieta "swojemu" mężczyźnie pokazuje często odrażające oblicze, którego nigdy nie ukaże znajoym, szefowi, czy nawet rodzinie. 2) Poczucie niższości spowodowane różnicą stanowisk. Z obserwacji wiem, że pary gdzie kobieta więcej zarabia i ma wyższą pozycję społeczną praktycznie zawsze się rozpadają, a to dlatego, że: a) po pierwsze i najważniejsze - ona nim w skrytości ducha pogardza, b) on ma mniej do powiedzenia w związku, bo mniej zarabia i patrz pkt. a; c) społeczeństwo drwi i ma w głębokim nieposzanowaniu takich osobników. Na wsi niegdyś kumoszki mówiły o podobnych (niegdyś) kawalerach: "O popatrz! To ten co poszedł w przystępy. Tera na wozie z gnojem jedzie, a żona ciągnik prowadzi." Znajdź sobie kogoś na własnym poziomie finansowym a najlepiej z innej firmy. Twój świeżo zakończony związek to przykład złego ptaka co własne gniazdo kala (i tym ptakiem jesteś ty co by nie było wątpliwości) P.S. Obecną partnerkę swojego, ex- a swoją podwładną może i możesz szykanować, czy zwolnić, ale każdy sąd ja przywróci do pracy uznając, że przyczyną zwolnienia i zmian w stosunkach przełożona - podwładna była przyczyna pozamerytoryczna (i słusznie zresztą). Ergo: panny nie zwolnisz, a wokół siebie smrodu narobisz. Ale tak to jest jak ktoś swoje życie kształtuje w monokulturę zbudowaną wokół zakładu pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jddjkl
powiem krotko, nie walczy sie o facety ktory sie zeszmacil z inna, nigdy! Co innego jakby sie rozstal bo Ty cos tam nabroilas, wtedy walka bylaby jak najbardziej wskazana. Ale on po prostu odszedl do innej, zrozum to! Najwazniejsze to moc w tej sytuacji spojrzec sobie w twarz wiec dziewczyno zachowaj swoja godnosc, przezyj zalobe i zajmij sie soba. Musisz sobie teraz ulozyc zycie od nowa, wiem ze to nie takie proste ale to jedyna droga zeby kiedys znowu byc szczesliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna34444
Ja jak mnie facet rzucił, zamówiłam urok miłosny. Zadziałał. Nie ma się co patyczkować, trzeba brać się za wszelkie dostępne sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arie12121212
Ja zamowilam urok i zadzialalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×