Dla kobiet porzadny facet= nudny facet?

pisalem ze mam ogromne poczucie humoru i dystans do siebie' ta skromnosc powala

facet. tAKI, myślę, że jak trochę 'odpuścisz' wybranka się znajdzie :)

to nie jest kwestia skromnosci, tylko faktow, pisze jak jest tak jak pisalem, szanse ze znajdzie sie wybranka, sa male, iluzoryczne, jestem realista

facet. tAKI, w jakiej części Polski mieszkasz??

lubelszczyzna

to nie tak daleko :D

a Ty skad?

podkarpacie.

od samego poczatku sadzilem ze mnie podrywasz, nie mylilem sie

o kurcze.. po prostu jestem przekorna i 'naszło' mnie, żeby Ci 'coś' udowodnić.. :)

co udowodnic?

że nie każda kobieta jest taka sama i taka jak myślisz..

no taka sama nie jest, roznicie sie, ale wszystkie jestescie.. eh szkoda gadac

ja z sercem na dłoni, a Ty tak.. :O

wracam za parenascie minut

ha ha , konkluzja powala

Witaj:)! No przemawiaja przez Ciebie statystyki:)i niestety tak jest:)My statystycznie kochamy drani,wy-zimne suki... Musialam przerobic to na wlasnym przykladzie.Od zawsze"silni faceci"typu macho,bardzo mescy,jak tupna noga to tupna...Zawsze mi ranili,zawsze po nich plakalam i to bardzo... Az tu nagle,zakochalam sie w zupelnie kims innym.Nie jest super meski(mysle ze ja sprawniej posluguje sie wiertarka i pedzlem do malowania niz on:),nie jest tez super zbudowany-dla mnie jest najpiekniejszy i najmadrzejszy na swieci.To wielki romantyk o golebim sercu,bardzo madry,inteligentny,wyklada na uczelni...moja bratnia dusza Teraz chodze nad staw ogladac labedzie,kiedys wsiadalam w wypas fure i jechalam przed siebie ... Znajdzie sie i ktos dla Ciebie...Porzadny facet nie jest nudny! Mnie moj w ogole nie nudzi:prowadzimy z soba niekonczace sie rozmowy,mamy wspolne hobby jest zawsze cos do robienia.Kocham go! Dlatego obalam ten mit.Dla kogos bedziesz"nudziarzem",a dla kogos calym skarbem:) I tego Ci czym predzej zycze:) Pzdr.

My statystycznie kochamy drani Cala prawda o kobietach, dlatego lepiej bic kobiete niz nosic ja na rekach

odnoszę wrażenie, że Ty jednak nie chcesz kobiety. chyba się zafiksowałeś na statystykach..

ja tylko pisze o faktach, a ze to nie stawiaja w dobrym swietle kobiet, to juz wina... kobiet

myślę, że chyba trochę się boisz.. może się mylę. coś o związkach na wesoło: http://chatolandia.pl/2012/08/10/sekrety-udanego-zwiazku-true-story/ :D

masz racje, bardzo sie boje glupoty kobiet, moze dlatego ze rzadko z nia przebywam...

wydaje mi się, że jesteś rozgoryczony, nieco zgorzkniały. ciągle powtarzasz to samo. jestem rozumną istotą - pojęłam. raz mi wystarczy. szkoda polemizować, bo widzisz tylko jeden koniec kija. pozdrawiam :)

owszem, jestem rozgoryczony i zgorzknialy, nie przecze temu, to zasluga kobiet

tylko jeden koniec widze? poki co to nie doczekalem sie porzadnych arguemntow, tylko obrazacie mnie

nie obraziłam się. gdybym skupiała się tylko na tym jacy to Panowie są głupi (bo takich nie brakuje), ew. na tym jak bardzo mnie skrzywdzili i fiksowała się na tym - byłoby źle ze mną. skoro jesteśmy dorośli powinniśmy umieć sobie z tym radzić. nie skupiać się ciągle na tym co jest źle (to do niczego nie prowadzi, a jeśli już to do fiksacji, zrezygnowania etc. - nic dobrego). może naucz się dostrzegać 'jaśniejszą stronę mocy'. i jeśli kobieta jest dla Ciebie miła nie chowaj głowy w piasek.

trudno zebym sie skupial na czyms, czego nigdy nie doswiadczylem skupiam sie na tym czego doswiadczylem od kobiet

nie pislaem ze sie obrazilas, tylko ze mnie obrazacie, subtelna roznica

proponuję terapię. skoro sobie nie radzisz.

jaka terapie? to kobiety powinny sie leczyc ze swojego chamstwa i glupoty, a nie ja uciekam ogladac igrzyska dobrego wieczoru zycze