czy byciem oczytanym mozna zaimponowac kobietom

/

wszystko zależy od tego co facet czyta

biznesmen moze miec wyksztalcenie podstawowe -a i tak bedzie mial wieksze powodzenie nic docent zgowninapensja

to dosc ryzykowne

mnie można :-)

tylko kas asie liczy

np w szkole -jak jakis gnojek syn zamoznych rodzicw jezdzi superbryka -to laski same sciagaja gacie a prymus chocby adonis ale golodupiec moz e mu d e podcierac

prymus nie zawsze równa się oczytany ;-)

nie przepadam za molami ksiazkowymi tacy faceci sa troszke niemescy

ogladaliscie beverly hills?tak sie gnoje brykami super rozbijali i laski wyrywali, brendon to byl przy nich burak

mnie by zaimponowało. zależy jaki jest Twój target. pozdrowionka

Mnie bogaty biznesmen bez wykształcenia nie zaimponuje. W przeciwieństwie do docenta. Inteligencja i oczytanie są dla mnie piekielnie ważne

a mi taki facet nie imponuje to najczęsciej prawiczki i brzydcy faceci którzy rekompensują swoje niepowodzenia w innych dziedzinach życia czytając ksiązki po co mi chodząca encyklopedia skoro mam wikipedię taki facet musi byc nudny jak flaki z olejem

Co z tego, że brzydki, co z tego że prawiczek?

solarkom z tipsami niekoniecznie

ja bym z takim gosciem byc nie chciala

Karolina, to właśnie tacy ludzie są interesujący i można z nimi porozmawiać o wielu rzeczach, nie tylko o seksie. Można z takim przegadać całą noc

O jeny ludzie a kiedy niby miałbym czytać te książki, na studiach imprezy albo zakuwanie albo z pannami miło czasu spędzanie. Po studiach w pogoni za kariera. Czy ja mam szansę na dziewczynę nie tipsiare? :(

Oczywiście ze mozna,małe zależy jakiej kobiecie.

moim zdaniem może zaimponować oczywiście. Tylko jak ktoś się przesadnie wymądrza to przeginka. Miałam takiego na studiach. Wszystko wiedział, wcinał się wykładowcą w słowo, musiał wszystko skomentować i powiedzieć coś czego inny w życiu nie słyszeli.ale mój facet jest "oczytany" i teraz sobie nie potrafię wyobrazić związku z jakimś głąbem, który 1 książkę w życiu przeczytał, albo wcale....

wykładowcom* ups :D

Maćku, dam Ci dobrą radę. Na studiach się ani nie zakuwa, ani nie imprezuje. Na studiach zdobywa się doświadczenie zawodowe, które pomoże znaleźć Ci dobrą pracę Absolwentka dziennej filologii szwedzkiej A skoro miałbyś czytać, bo trzeba to nie ma to sensu

jestem tak tępa, że nawet nie potrafię przeczytać ze zrozumieniem instrukcji obsługi tipsa

u mnie jest taki w rewirze, oczytany, sypie datami,faktami jak z rekawa ale co z tego jak pewnie nigdy nie miał laski a ma 27 lat oczytanie nie czyni go interesujacym. jakis wyglad tez sie liczy, wole przystojnego

Tylko nie macku, o kurwa czuje się jak dałn :( mogłas napisać małolacie, wiek chyba podałem prawda?

Dobra małolacie! Na studiach się zdobywa to cenne doświadczenie, wyrabia znajomości... A nie baluje i dziwkuje. Ci co tak robili teraz buczą na forach w jakim to głupim kraju żyją i że Tusk jest do dupy i że świat jest niesprawiedliwy

No właśnie, bo jest też różnica między oczytanym, który przy każdej okazji chwali się swoją wiedzą. Ale fajny jest facet, który ma troszkę pojęcia o świecie, polityce, historii, ekonomi ect. no i nie koniecznie musi walić swoją wiedzą wszystkich po twarzach. Po prostu dobrze jak jest o czym porozmawiać. Świat nie kręci się tylko wokół seksu, rozrywki i telewizora. Telewizja jest właśnie po to, żeby ogłupiać. Głupim narodem łatwiej się rządzi. Dlatego ludzie wyłączcie pudło i weźcie do ręki książkę. Taki mój mały apel ;p

o czym mozna pogadac z molem ksiazkowym o niczym ciekawym

już lepiej, wyrabia znajomości mówisz, przez łóżko powiadasz bo jak inaczej :) nie no na studia chyba nie idę, albo pójdę na rok zabalowac, a dalej jade do mojego ukochanego kuzyna do angli więc studia do szorowania kibli mi nie potrzebne :D

O właśnie! Nie chodzi o obkucie, ale o to czy mężczyzna jest interesujący- i interesuje nie twarzą, klatą, czy kutasem, ale rozmową. Zwykłą rozmową.