Jak mogę pomóc temu pieskowi???????????????

Słuchajcie, temat jest taki... W moim mieście mieszka taka jedna osoba, chora psychicznie troszkę.. Ma ona pieska, jest to biszkoptowy kundelek ale jest śliczny! Podobny do labradorka..tyle tylko, że zagłodzony..... Brzuszek ma zapadnięty.. Ona sama nie ma co jeść bo wygrzebuje jedzenie z koszy a co dopiero pies.. Czy jest możliwość aby ktoś tam zabrał jej tego psa do schroniska?

zadzwoń do swojego urzedu miasta , tam mają osobę zajmującą się sprawami zwierząt i powiedz co i jak

z tym schroniskiem to nie jest dobry pomys, pies przyzwyczail sie do wlasciciela jakiby on nie byl zly w schronisko umrze z tesknoty za dotychczasowym zyciem, poza tym w takich miejscach jak przytuliska dla bezdomnych zwierzat wcale nie jest dobrze rywalizacja o jedzenie, przepelnione kojce, bieda i kraty przed nosem lepiej kupuj jedzenie psiakowi, albo wez do siebie jesli sie da, o schronisko zapomnij, to nie jest wyjscie z sytuacji