Któras z Was sprzedawała ostatnio dom/mieszkanie???

Jak długo to trwało?? Tzn. od wystawienia ogłoszenia do znalezienia kupca??? Jak przyspieszyc???

Moja teściowa już 8 miesięcy sprzedaje dom. Wokół mnie prawie w każdym bloku jest masa mieszkań do sprzedania a odzew malutki. Ja też będe moje sprzedawała za jakiś czas bo chce się przenieść do wspólnoty, mam dość spółdzielni z czynszem 600 zł

ja sprzedalam w ciagu miesiaca. to bylo w lutym. niewiele mozesz zrobic tak naprawde jesli nie chcesz obnizyc ceny - ogloszenie w gazecie, w necie, mozesz na facebooku dac znajomym aby udostepnili i to wszsytko. atrakcyjne zdjecia moga przyciagnac potecjalnych kupcow. zalezy tez jakie mieszkanie/w jakim stanie/ sprzedajesz

To jak szybko sprzedał mieszkanie zależy od wielu czynników - lokalizacja,metraż,ludzie też patrzą na czynsz,stan mieszkania ,czy dobrze się zareklamujesz itd. Mój tata znalazł kupca na mieszkanie tydzień po daniu ogłoszenia.A moja przyjaciółka czeka już rok i nic.

jak zrobisz dobra cene to szybko sprzedaż. przynajmniej u mnie w mieście tak jest. jak sie pojawi mieszkanie tanie to ogłoszenie jest kilka dni

sama chce kupić mieszkanie ale czekam na decyzje z banku..:(

Jedno mieszkanie sprzedawalismy ok 5 miesięcy, pomogło obznizenie ceny i ogłoszenie wywieszone na balkonie ( przy bardzo ruchliwej trasie). Mieszkania od mamy nie potrafię sprzedac od poltora roku, miejscowi proponuja smiesznie niskie ceny (ostatnio-50 tys, za 74 m2), pozamiejscowych martwi dojazd do miejsca pracy itp. A jak juz sie znalezli zdecydowani klieci za normalną (niezbyt wysoką) cene, to bank im odmowil kredytu. Ostatnio cięzko mieszkanie sprzedac, przez kryzys- banki nie chca dawac kredytu.

i lokalizacji .... w świetnej lokalizacji sprzedasz bez problemu nawet za wysoką cenę... przykład? ja nie chcę sprzedać a ciągle ktoś przychodzi i pyta czy nie ma tu w okolicy czegoś na sprzedaż

Nie za dużo da się zrobić w tej kwestii, bo mieszkanie w kiepskiej lokalizacji, o niskim standardzie, na wysokim piętrze bez windy itp ciężko sprzedać, nawet dając niezliczoną liczbę ogłoszeń

Mi się udało sprzedać w mieszkanie w miesiąc, ale tylko dlatego, że było w fajnej lokalizacji, nowym budownictwie i dość ciekawie urządzone, z kolei koleżanka próbuje sprzedać mieszkanie, które jest na totalnym zadupiu w nieciekawej okolicy już od 2,5 roku

Nie do końca jest tak, że lokalizacja i dobry standard oznacza szybką sprzedaż. Na dobrą lokalizację i wysoki standard musi być ludzi stać, a tak nie jest. Co z tego, że próbuję sprzedać nieruchomość w ścisłym centrum i wg pośrednika cena za metr jest dwukrotnie wyższa niż u dewelopera w niezłej lokalizacji, skoro kupcy proponują maksimum 50%-60% tej kwoty, bo na więcej ich nie stać, a banki zamknęły podwoje? W dobie kryzysu chyba łatwiej sprzedać małe i tanie (czyli w gorszej lokalizacji i o niższym standardzie), bo na lepsze nie ma pieniędzy.

Ja niedługo będę szukała takiego mieszkania (jak dostanę kredyt) :)

dziunia nie zgodze się, ponieważ aktualnie szukam większego mieszkania, mamy gotówkę i nie chcemy brać kredytu, szukamy właśnie dobrej lokalizacji i standardu w rozsądnej cenie. Nie bierzemy pod uwagę zadupia, mimo, że mamy 2 auta oraz starych wieżowców i bloków z płyty.

Bratowa i brat szukają obecnie mieszkania. I nie powiem, że cena nie gra roli, bo nie mają zamiaru przepłacać, ale interesuje ich I lub II piętro w maksymalnie 4 piętrowym bloku, blisko centrum i absolutnie nie w starych kamienicach. I niestety musieli się zapisać u dewelopera bo u nas w mieście na wtórnym rynku, to praktycznie tylko w wieżowcach, jak w 4 piętrowych to parter lub 4 piętro, albo właśnie 1 piętro w kamienicy. Muszą czekać jeszcze ponad rok na swoje mieszkanie, bo nie było tego co ich interesowało. a i tak zachwyceni nie są, bo to co mają kupić od dewelopera jest "wciśnięte" między wieżowiec a supermarket. Ale jak się nie ma co się lubi... A kasę mają - gotówkę, więc lokalizacja i usytuowanie mieszkania, to ważna rzecz.

O włąśnie zapomniałam dodać, że ja równiez szukam tylko na I lub II piętrze. Myślę przyszłościowo, ponieważ być może za kilka lat będę chciała sprzedać mieszkanie i takie na parterze lub ostatnim piętrze w wieżowcu to raczej ma marną szansę na znalezienie właściciela

ja narazie miesiąc czasu mam wystawione mieszkanie na sprzedaż, ludzie niby dzwonią, przychodzą, oglądają ale nic z tego... wydaje mi się że trzeba mocno zejsc z ceny żeby łatwo sprzedać, za 2-3 miesiące spróbuje obnizyć i zobaczymy. nie mam cisnienia żeby sprzedaż już teraz, więc za byle grosz też nie oddam, ale z drugiej strony moim zdaniem na rynku nieruchomości będzie już tylko gorzej, ceny mocno posypią się w dół...

pppaula Tylko ile jest takich osób jak Wy? My też chcemy kupić większe, w dobrej lokalizacji i za gotówkę, ale najpierw musimy dołożyć sobie ze sprzedaży innej nieruchomości - zdaniem pośrednika atrakcyjnej i w atrakcyjnej lokalizacji. I co z tego, że zainteresowanie jest, skoro ceny pośrednika nikt dać nie chce? Bo tak jak pisałam metr jest wart 2x tyle co u dewelopera.... Trzeba będzie spuścić i tyle. Parę lat temu w rodzinie też sprzedawali duże mieszkanie w atrakcyjnej lokalizacji przez 3 lata! I sprzedali w końcu za - 30% od ceny wyjściowej. Więc to nie jest tak różowo. W moim mieście akurat jest obecnie ok. 60 tys. mieszkań na rynku i kupić jest łatwo, bo każdy coś znajdzie. Za to sprzedać masakrycznie trudno, bo ludzie nie mają generalnie pieniędzy, więc czekaja na lepsze czasy (tzn. zdolność kredytową ;)).

Dziunia a możesz podać miasto? Bo mamy "wolną" gotówkę,a na trzymaniu kasy dostaje się po tylku... Chcemy kupić mieszkanie jako inwestycje i wynająć. A z tego co sprawdzam w okolicach to kompletnie nic właśnie nie ma :( my szukamy kawalerki lub m3 na I lub II pietrze w dobrej lokalizacji i w miarę nowym budownictwie,żeby wziąć dobrą kasę za wynajem.

ja sprzedawałam mieszkanie ale bez pośrednictwa, ogłaszałam się z pomocą strony www.odwlasciciela.pl i wszystko szybko, sprawnie poszło

Sprzedajacy mieszkanie moze byc oszustem i podstawa, ze jego interes nie zgadza sie z moim, bo ja chce tanie kupic a on drogo sprzedac.Lepiej zaplacic posrednikowi i miec pewnosc, negocjacje i caly problem z glowy.

kiedys jeden wlasciciel chcial podpisac umowe i wziac zadatek a potem okazalo sie, ze gosciu nie ma nawet wykupionego tego mieszkania.

My mamy mieszkanie na sprzedaz na wsi nie jest to jakies zad***e bo glowna droga dobry dojazd wszedzie zespol szkol kilka sklepow itp parter 45m2 po generalnym remoncie i sprzedac nie mozemy od pol roku za 75 tys z meblami. Ludzie przychodza i chcieliby za 30/40 tys kupic bo to wies gdzie dla porownia tanszego moeszkania nie znajda w powiecie bo za taki metraz i mieszkanie do generalnego remontu sa po 100 tys.

ludzie gdzie wy macie takie mieszkania za 60 70 tys moj garz w wawa kosztowal 55tys za mieszkanie 38m-340 podziwam was ze za takie grosze mozecie kupic mieszkanko

dokładnie, myśmy kupili rok temu, Kraków, 55 m2, 340 tys. 3 piętro z czterech, 3 pokoje, cegła.

ludzie to by chcieli wszystko najlepiej za darmo

Dopiero po wystawieniu go w biurze nieruchomości www.indomo.info.pl cala sprawa przyspieszyla i dosc szybko się sprzedalo

taaa takie polskie 2014.02.06 ludzie to by chcieli wszystko najlepiej za darmo taaa wiekszosc z tych cwaniakow co sprzedaja mieszkania teraz po 200 tysi, sami je kupilo za max 50.

trwało to rok jak przyspieszyć? zadbać o ładne zdjęcia i konkurencyjną cenę

mi strasznie dlugo to zajmowalo, kiedy próbowałam sprzedawac sama, ale pomoc biura nieruchomości okazala się nieoceniona, osobiście śmiało mogę polecic usługi www.nieruchomoscilubin.com sa swietni

Bardzo dobra firma skupująca nieruchomości jest na http://wykup-nieruchomosci.pl. Ich znam jeszcze sprzed kilku lat jak brat sprzedawał działkę. Ja im sprzedałem mieszkanie – niestety nie byłem w stanie znaleźć na szybko innego kupca a zależało mi na czasie. U nich całe formalności od wyceny po przelew to jest dosłownie parę dni.