Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamani-ona32-on35

Co możemy zrobić z dzieckiem z zespolem Downa?

Polecane posty

Gość gość
Ty j****y przyglupie jeden z drugim ! Sami k***a sie oddajcie do zakładów dla przyj******h! Huj wam w pysk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty j****y przyglupie jeden z drugim ! Sami k***a sie oddajcie do zakładów dla przyj******h! Huj wam w pysk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda k***a myśli o sobie jak oddaje własne dziecko! J****e k***iszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozesz usunąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hipokryzja matki Polki.Jkby usunęła to byście wyzywały od suk które się powinno zabić, chce oddać to samo.Hipokrygku zasrNe, obłudne katole. W domach dziecka są chętni na adopcję takich dzieci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Wasze dziecko do końca ciąży miało być zdrowe, to czy sprawdziliście po porodzie czy to jest Wasze dziecko? Może w szpitalu ktoś podmienił? Nie śmiejcie się, nie wiecie do czego ludzie są zdolni za pieniądze. Koleżanka rodziła ponad 20 lat temu, miała cudownego synka, widziała jak karmiła, że miał za uszkiem takie same znamię jak jej mąż, cieszyła się. Jednak na drugi dzień doznała szoku, przynieśli jej w porze karmienia innego chłopczyka, był dziwny, pić nie chciał. Zawołała pielęgniarkę, żeby przyniosła jej dziecko, ta wmawiała, że to jest jej synek, wiec powiedziała o znamieniu za uchem i sama mimo protestów pielęgniarek poszła szukać swojego synka. Znalazła, karmiła go obca kobieta i nie chciała oddac. Koleżanka walczyła o swoje dziecko, w końcu wytłumaczono się pomyłką któreś pielęgniarki, przeproszono i to wszystko. A jak było naprawdę? Tamto dziecko było chore, ale o tym dowiedziała się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka juz pewnie dawno dzieciaka sie pozbyla , moze nawet ma drugie zdrowe , maly down jest moze slodki ale duzy down to koszmar , szczegolnie facet , wielki otyly , z otwarta geba , osliniony z jezorem na wirzchu , wiecznie masturbujacy sie , cud moid i orzeszki dla starej matki , taki down

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo doroslych z ZD normalnie pracuje, w prawdzie nie beda lekarzami ani prawnikami ale i wiekszosc z nas nie bedzie.sa rozne stopnie uposledzenia, niktorzy sobie niezle radza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nagrać jakaś płytę jak dobrze grają, albo zagrać jakiś mecz z zespołem Touretta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ludzie zd są tacy kochani, to może adoptujecie kilku. Dorosły slodziak srajacy do wanny, z kosmicznym popędem seksualnym, płynący na mamusie, po prostu kochant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem adopcja byłaby możliwa ,gdyby nie te tysiące przepisów prawnych,te setki kłód pod nogi dla rodziców adopcyjnych te setki szkoleń dla debili ,by tylko więcej kasy wyciągnąć od kandydatów na rodziców, te zje..ane testy psychologiczne które bardziej pasują na testy dla policjantów i dla przeciętnego człowieka nie do ogarnięcia. Adopcja w Polsce naprawdę graniczy z cudem. Co bym poleciła? Jeszcze jest tzw handel dziećmi za granicę,podziemie adopcyjne, poszukać w necie ,może jest jakaś para która bardzo chce dzieci a nie może mieć bo cośtam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×