Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamani-ona32-on35

Co możemy zrobić z dzieckiem z zespolem Downa?

Polecane posty

Gość w rudzie śląskiej
był przypadek kobiety z ZD z lekkim upośledzeniem, która skończyła medycynę i pracowała nawet w pogotowiu ale bardzo krótko... Lekarskiemu małżenstwu urodziła sie córka z ZD, nie mogli sie z tym pogodzić. Tyle włozyli pracę w jej rehabilitację, że w wieku 17 lat władała biegle angielskim... i nie tylko to, bo zdała potem tez maturę. Więcej o niej nic nie wiem... te przypadki znam, bo pracowałam na WTZ. http://www.stowarzyszenie-razem.org/aspekty-zycia/aspekty-zycia/polska-edukacja-jest-do-bani-a-tam-w-hiszpanii-jest-pablo-pineda.html http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,1297042.html http://wyborcza.pl/1,76842,12144521,Japonka.html - TEN ARTYKUŁ POLECAM W SZCZEGÓLNOŚCI. PIĘKNA HISTORIA... Skąd, autorzy, wiecie w jakim stopniu będzie Wasze dziecko upośledzone? Skąd wiecie jak będzie funkcjonować. Jak widać powyżej, ma szansę na normalne zycie. Jak je oddacie to zabierzecie mu prawdopodobnie tą szanse, bo tylko prawdziwi kochający rodzice moga włożyc max starań w rehabilitację Nie kumam jak mozna oddać własne dziecko ale staram się Was nie oceniac, bo nie można. Powiedzcie mi tylko jedno: jeśli Wy rodzice nie chcecie tego dziecka to i nie potraficie go pokochac to dlaczego sądzicie ze zrobi to ktoś obcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IU
Ja też przez pewien czas miałam kontakt z dziećmi z zespołem downa, i nie były to przyjemne chwile, dzieci te były agresywne, nie zdawały sobe sprawy, że kogoś mogą skrzywdzić ( wiele z nich ma otyłość), nie dało się z nimi nawiązać dobrego kontaktu, bo zaraz coś odwracało ich uwagę, gorzej jak dzieci z adhd (które też tam były), ale oczywiście nie są takie przez cały czas. Podziwiam, ale też współczuję rodzicom wychowującym dziecko z zd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IU
Jednak gdybym sama urodziła takie dziecko napewno bym nie oddała, sumienie by mi nie pozwoliło, ale w pewnym sensie rozumiem tych, którzy chcą lub to zrobili. Gdybym w czasie ciąży dowiedziała się, że noszę dziecko z zd usunełabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
IU -mówisz zapewne o dzieciach głęboko upośledzonych a niekoniecznie ZD= znaczne upośledzenie intelektu. Często jest to pogranicze lekkiego upośledzenia i jak sie takiemu "delikwentowi zasponsoruje dobra terapię to ma szanse na dość normalne życie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogra
jak Maciek z Klanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
patisonek87 - dobra wypowiedź. To przemiłe i wcale nieagresyne dzieciaki, wręcz przeciwnie są pogodne i bardzo ufne, lubią się przytulać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiedzi mają dziecko
z ZD ma 7 lat. Nie jest to bajka takie życie. Nie wiem w jakim stopniu dziewczynka jest chora bo oni ją izolują. Widzialam ją z bliska moze kilka razy. Ale czasem calą noc potrafi wyć. To nie jest ani plącz ani krzyk tylko takie wycie. Nieraz i w dzień i w nocy. Nie, na pewno nie robią jej krzywdy bo nieraz widze ze dziecko siedzi na tarasie i wyje. Matka do niej mówi zeby szla do domku żeby już nie krzyczala ojciec, rodzeństwo ale ona tak wyje i wyje i jakby nikogo nie sluchała. Nieraz ma normlane dni ze się bawi na tym tarasie z rodzeństwem i matka a nieraz tak ciężko do niej dotrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IU
Te dzieci miały zespół downa, tak mówiły ich wychowawczynie, chodziłam do przedszkola integracyjnego, w którym były dzieci z różnymi upośledzeniami, zawsze po zajęciach miałam doła, z powodu tych dzieci, bardzo im współczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
anita.1978 - życzę Ci, by Twoje dziecko dziecko było jak Andżela w artykule JAPONKA (link wkleiłam) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123
upośledzenie głębokie to nie znaczne... :( Większosc jest uposledzona znacznie lub umiarkowanie, ale co do tej rehabilitacji to wg mnie ona daje wiele ale na zasadzie usprawnienia fizycznego..... Znam babkę co ma dziecko obecnie 10 lat, b. intenywnie rehabilitowane od początku, juz z wieku ponizej roku chodziło nawet na hipoterapię, zajmują się nim cały dzień, opieka specjalistów, a i tak nie mówi, i jest na etapie ok. 1,5 rocznego dziecka, czasem się nie da nic zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
właśnie, Maciek z klanu nieźle funkcjonuje, nieprawdaż? I w wieku kilku lat trzepał lepsza kasę niż niejedna z nas ;) Ludzie - sa gorsze schorzenia od ZD!!! To dziecko, Wasze dziecko - jak zachodziłaś autorko w ciążę to niestety trzeba było założyć, że dziecko może być chore, Wiadomo, że nikt o tym nie mysli ani nie rozmawia ale w Twojej głowie powinna istniec taka ewentualność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
3123123123 nie napisałam, że naczne u. to to samo co głębokie. Głębokie to jak tu ktoś pisała [= roślinka a znaczne, powiedzmy prawie roślinka. Jednak ZD to niekoniecznie takie dziecko, bo jak jest lekkie upośledzenie to naprawdę aż tak bardzo nie odstaje od normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie mieszkam w UK, w malej miejscowosci, jest tu za to sporo osrodkow opieki spolecznej i widuje ludzi doroslych z ZD praktycznie codziennie.. sa to bardzo pogodne osoby, zawsze usmiechniete, czesto zagaduja jak mija dzien itp.. promienieja radoscia, beztroska.. az buzia sama sie usmiecha na ich widok.. nie spotkalam sie z agresja ze strony takich osob.. a za ''moimi'' dzieciaczkami strasznie tesknie.. za ich przytulaniem i calusami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet lat 44
pytasz co zrobić.... tylko jedno... kochać je, mimo przeszkód i naprawdę rozumiem jak duże wyzwanie przed wami... a ty piszesz jesteśmy zawiedzeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zwyrodnialcy
a jakby się zdrowe urodziło to zatrzymacie he? A załatwcie sobie zastepczych rodziców i niech się zdrowy potomek urodzi - zycze dziecku z dobroci serca a Wam ze złosliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123
Głębokie to jak tu ktoś pisała [= roślinka a znaczne, powiedzmy prawie roślinka. dzięki, ja mam właśnie dziecko znacznie upośledzone... ale nie z zd... :( Nie mniej, liczenie że uposledzenie będzie lekkie to niedamierny optymizm. A normalny rozwój to 5 % przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdalszk
do jasnej cholery - kochac najmocniej na świecie i starać sie choć tak zrekompensować chorobę. I tak dziecko pokrzywdzone bo chore a WEy jeszcze bardziej mu dowalicie i oddacie? Jak mozna podjąc taką decyzję nie patrząc dziecku w buźkę, w jego oczka?... Mam nadzieje, że jak zobaczycie to zmienicie zdanie a potem będą was dręczyć wyrzuty że w ogóle mieliście takie durne myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
3123123123 - przepraszam Cie, nie chciałam sprawić Ci przykrości. Po prostu wiadomo że osoba znacznie uposledzona wymaga stałej pomocy w codziennej egzystencji. Napisałam głupio - chciałam prosto :( Duzo zdrówka, szczęścia i jak najlepszego zycia dla Twojego dzieciaczka oraz jego rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rehabilitacja daje olbrzymie rezultaty!! i to w sferze fizycznej jak i psychicznej!! umozliwia nauke radzenia sobie z emocjami.. sa specjalne techniki nauczania takich dzieci.. wlasnie po to tworzy sie szkoly specjalne i ksztalci sie ludzi w tym kierunku, zeby dzieciaki osiagnely jak najlepsze rezultaty.. sama jestem z wyksztalcenia terapeta zajeciowym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123
jdalszk- tylko to trzeba miec mozliwosci wychowywania takiego dziecka. Wiąże się to z rezygnacją z pracy przynajmniej jednej osoby do końca zycia. Mozliwe- ze utratą partnera, np. w przypadku dzieci z autyzmem 80 % ojców odchodzi! Jesli chodzi o pomoc naszego państwa- jest to 520 zł świadczenia pielęgnacyjnego które ma byc substytutem pracy- nie wolno do tego nic dorobic, no i zasiłek pielęgnacyjny, rodzinny, łacznie ok. 900 zł na dwie osoby, na rehabilitację, jedzenie, rachunki.... Przeciez za to wegetowac się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
3123123123 - widzisz, wychowujesz swoje dziecko i zapewne kochasz tak jakbyś i kochała zdrowe. Chore dziecko potrzebuje miłości i wsoarcia - moim zdaniem najwięcej może go otrzymać od rodziców, których nikt nie zastapi. Mam przyjaciela z umiarkowanym upośledzeniem - ma problemy z logicznym mysleniem a funkcjonuje moim zdaniem doskonale. jest wspaniałym, szczerym i kochanym człwoeikiem. I świetnie daje radę w życiu. Uwioelbiam go a wiele obcych osób nie kuma dopóki się dowie, że Adaś w ogóle jest upośledzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K-u-r-w-a m-a-c
Jak wy tak możecie!!!!!!! Naprawde ja nie rozumie co to kurwa sklep wysylkowy?zawiedzieni???? Co zła paczka doszła!!! No kuu rwa my tu rozmawiamy o dziecku.... Ja wiem ze napewno bedzie cieżko Ale czy potrafisz żyć z myślą ze oddałas swoje dziecko ?? Jesli tak jestes bez serca Jak tak mozna no nie moge aż mi sie płakać chce Mam zdrowego syna ale znam siebie i wiem ze gdyby był chory to bym trwała przy nim kochała i wspierała go jak mozna być tak zimna osoba???!!!! Jesli go oddaasz to życzę ci abyście NIGDY juz nie mieli dzieci!!!!! Tak puste egoistyczne osoby jak wy nie zaslugujecie na to!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
patisonek87 - rehabilitacja, taka intensywna od najwczesniejszych chwil życia działa cuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123
patisonek87- z wykształcenia??? A gdzie pracujesz? Chodzi o to, że nie kazdemu dziecku mozna pomóc, jak IQ jest np. ok. 30 punktów to nie podwyzszysz go rehabilitacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rudzie śląskiej
może IQ nie podwyższy ale przygotuje dziecko do życia i to jak najlepszego z uwzględnieniem jego możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna decyzja przed Wami
Naprawdę trudna decyzja przed Wami. Ja nie wiem jak bym zareagowała, gdybym urodziła dziecko z ZD. Pracuję w WTZ i mam styczność z takimi osobami. To są naprawdę różne przypadki. Niby mówi się, że osoby z ZD są pogodne i przyjacielsko nastawione, ale w praktyce bywa różnie. W znacznej większości sprawiają dużo kłopotów, ale to też zależy od tego jak są traktowane przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kiedyś w sąsiedztwie dziewczynę która miała ZD - to był taki mocniejszy przypadek.I jak właśnie urodziłam i się okazało że mam chłopca z ZD to od razu mi sie ta dziewczyna przypomniała to byłam załamana bo myślałam że wszystkie dzieci z ZD takie są, Teraz jak człowiek poczytał, widział różne dzieci z ZD z rożnymi tak jakby stopniami tej choroby to naprawdę zmieniłam zdanie.dzieci te naprawdę niekiedy prawie niczym nie odbiegają od normalnych dzieci, Ostatnio jak byłam w szpitalu to spotkałam 2 dzieci z ZD,u jednego chłopczyka od razu było widać że ma ZD- słabo mówił, miał wszystkie cechy zewnętrzne dzieci z ZD, a i była dziewczynka , która bawiła sie , skakała rozmawiała z innymi dziećmi a tylko po oczkach można było poznać że ma Zd. A i właśnie na tym zakątku 21 zobaczyła że z tymi dziećmi różnie jest i naprawdę fajne są z nich dzieciaczki. Pewnie że chciałam bym mieć zdrowe dziecko- każdy je chce , ale ja mam taki dar od boga którego trzeba więcej kochać i poświęcić mu uwagi( słowa męża :) ) że teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego. A te osoby co piszą że te dzieci są obrzydliwe, żeby oddać do adopcji i jeszcze gorsze słowa- PO PROSTU BRAK SŁÓW :( RÓŻNIE W ŻYCIU BYWA I WASZE SŁODKIE I KOCHANE DZIECKO ZDROWE JAK ZACHORUJE TEŻ ODDACIE BO WAM BĘDZIE PRZESZKADZAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
W moim sasiedztwie mieszka dorosla kobieta z ZD. Jest samodzielna, wprawdzie mieszka z bratem,maja duzy dom ,ale sama chodzi na zakupy, na spacery, mowi, umie pisac i czytac, prowadzi oddzielne gospodarstwo domowe. Do przedszkola integracyjnego z moja corcia chodzil chlopiec z ZD. Byl spokojny, lubil sie przytulac, troche uparty. Niestety nie mowil i nie sygnalizowal swoich potrzeb fizjologicznych mimo, ze mial 9 lat. Z kolei w szkole rowniez integracyjnej jest dziewczynka z ZD, ktora wprawdzie powtarzala pierwsza klase ale teraz juz w miare dobrze sobie radzi.. Tak wiec, trudno teraz na pewno okreslic jak bedzie funkcjonowalo Wasze dziecko. Na pewno duzo mozna zrobic dzieki terapii. I wcale nieprawda, ze bedzie niesamodzielne, nikt tego nie wie... Trzeba walczyc a nie poddawac sie! Sprobujcie mu pomoc, w koncu to Wasz obowiazek przeciez to jest Wasze dziecko, ktore przede wszystkim potrzebuje Waszej milosci!!! A jezeli naprawde nie bedziecie sobie dawac rady, to wtedy pomyslcie,o jakims innym rozwiazaniu, np. dziennym osrodku dla dzieci uposledzonych. Nie przekreslajcie Go na starcie, bo nie spelnia Waszych oczekiwan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ila6
Kompletny brak odpowiedzialności! Skoro decydowaliscie się na dziecko to trzeba było wziąsc pod uwagę że dziecko może ale i nie musi urodzić się chore. Powiem Wam coś. Moja ciocia na takiego chłopczyka. Na początku był to cios. Ale wszyscy go kochają. Niesamowite dziecko i bardzo inteligentne! Mało tego dziecko choruje też na nerki, tarczyce, cukrzycę i ma celakie. I kto tutaj ma ciężej? Mimo wszystko jest niesamowity. Trzeba takiemu dziecku dużo miłości ofiarować. Chcecie dziecko oddać? Skąd macie pewność że następne będzie zdrowe? Wstydzicie się? Nie ma czego! Temu dziecku należy się normalne dziecinstwo. Egoistyczne podejście. Szok. Tutaj przyda się też pomoc psychologa być może psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anita
to co ja mam zrobic jak mnie brzydza takie dzieci? Sa dla mnie okropne, nie do zniesienia. Nie tluke takich dzieci jak spotykam je na ulicy ale tez i dyskretnie zabieram wlasne dziecko i ide w inne miejsce. Dzieciak z ZD mnie obrzydza, zbiera mi sie wrecz na wymioty. Inne uosledzenia az tak mnie nie odpychaja ale wlasnie wyglad downiakow dziala na mnie odpychajoco. ZD nazywany jest mongolizmem wlasnie od zdeformowanych twarzy tych ludzi. Wspolczuje bardzo rodzicom takich dzieci. Bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×