Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamani-ona32-on35

Co możemy zrobić z dzieckiem z zespolem Downa?

Polecane posty

..."poproszę o dziecko zdrowe,piękne,mądre,bez problemów wychowawczych i najlepiej,żeby w przyszłości zostało lekarzem lub prawnikiem..." ciąża,poród i to jakie mamy dziecko to nie KONCERT ŻYCZEŃ!!! trzeba było wcześniej pomyśleć...dziecko nie pchało się na świat,wy je spłodziliście!!! trzeba było kupić sobie psa albo kota,wtedy mogłabyś powybierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiem z własnego doświadczenia,że "takie" dzieci mają w sobie więcej miłości niż niejedno zdrowe dziecko!!! zrobisz jak będziesz chciała i żadne opinie na tym forum ci nie pomogą,ale ja nigdy nie oddałabym dziecka...nie mogłaby żyć w niewiedzy co dzieje się z moim dzieckiem...ale może ty umiesz tak żyć??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patisonek1987
do 3213213213: z wyksztalcenia- moj wyuczony zawod.. pracowalam w przedszkolu w UK, od miesiaca nie pracuje, zajmuje sie starszym synem i znosze uroki ciazy- 7miesiac.. i nie, nie chodziło mi o podniesienie IQ bo tego u normalnego dziecka nie zrobisz.. tak jak wspomniala "w rudzie" chodzi o osiągnięcie najwiecej jak sie da w miarę możliwości oczywiscie i przystosowania do zycia i funkcjonowania w społeczeństwie. Do tego jest potrzebny wkład rodziców/ opiekunów oraz terapetow prowadzących zajęcia, ktorzy posiadają odpowiednia wiedzę i umiejętności do takiej pracy.. ciężka praca przynosi ogromne efekty i postęp w rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena880
Drodzy autorzy, rozumiem, że jesteście w szoku, spodziewaliście się w końcu zdrowego dzieciaczka. Ale... Nie rozumiem, jak możecie traktować niewinne dziecko, które na was liczy, tak przedmiotowo "urodzę śliczne, zdrowe dziecko, cieszę się' a nagle: 'dziecko jest chore, do adopcji, nie będziemy się męczyć, bo po co? i tak nic dobrego z niego nie będzie, za dużo poświęceń'. I nagle miłość do tego oczekiwanego dziecka wyparowała? Trochę tego nie rozumiem... A może tu chodzi o to, że się wstydzicie? Znajomi może mają śliczne, zdrowe, mądre dzieci a wasze będzie upośledzone, czyli w rozumieniu innych ludzi (zresztą niesprawiedliwie) 'INNE, GORSZE'? Będzie przykuwać wzrok, wstyd wam będzie za nie? Zrobicie, jak chcecie. Ja tylko nie rozumiem, jak nagle miłość do oczekiwanego dziecka może wyparować. A inna sytuacja: rodzi wam się zdrowe, kochane dziecko, po kilku latach straszny wypadek, dziecko sparaliżowane, wymaga stałej opieki. Oddajecie je? Nagle przestajecie kochać? Zastanówcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Przeiceż to prowo, widać po pierwszym poście, najpierw że dowiedzieli się o ZD po porodzie, a potem, że w klinice 1,5 yug przed porodem. No bez jaj............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie pisz, ze nie dacie rady wychować tego dziecka. Pan Bóg wiedział co robi i skoro dał Ci takie dziecko to znaczy ze Ty i Twój mąż jesteście w stanie je wychować. A jeśli je oddasz to znaczy, ze nie nadajesz się na matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również zapraszam na www.zakatek21.pl/forum - jest tam dużo rodziców dzieci z zespołem Downa, podobna sytuacja równiez miała miejsce, ale rodzice w końcu zdecydowali się zatrzymać synka. Mamy tam kilka rodzin zastępczych i szerokie kontakty środowiskowe. Słaba jest nadzieja na adopcję dziecka z zespołem Downa, najczęściej kończy się wegetacją w domu małego dziecia i później w domu pomocy społecznej, bez najmniejszej szansy na miłość i rodzinę. Ale trzeba próbować. Zajrzyjcie. Reakcje mogą być różne, ale na pewno znajdziecie tam trochę zrozumienia, każdy z rodziców przeszedł przez ten szok i różne rzeczy przychodziły im do głowy, różnie się też kończyło. Próbujcie. Do komentujących: Ludzie, nie macie pojęcia, co przechodzą rodzice, gdy usłyszą taką diagnozę. I jak baaaaaaardzo wielu z nich w pierwszym odruchu chce oddać to dziecko gdzieś, gdzie będzie mu lepiej. Późnej sami często nie wierzą, ze mogli tak pomyśleć. Z zespołem Downa nie zawsze jest tak tragicznie. Jeszcze nie w Polsce, ale w innych krajach te osoby pracują, utrzymują się i żyją z nieznaczną tylko pomocą asystenta. I jest ich sporo, ku zdumieniu osób, które o zD pojęcie mają nikłe. Nawet niektórzy studia kończą i pracują jako asystenci w przedszkolu np., albo jako eksperci od niepełnosprawności. Muzykami również mogą zostać. To oczywiście tylko przykłady, ale dowodzą tego, ze osoby z zespołem Downa nie można skreślić na samym początku, tlyko dlatego, że ma dodatkowy chromosom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PTlluLEqgLv
Domino, Diablo (El Diablo), Diaskar, Desperado,Daisy, Dama, Dark Lady (w tłumaczeniu mroczna dama)Nin mi na razie nie prdyzhozci do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mumioija
Jak to co zrobić? KOCHAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuiu7665765757
Dokładnie -są gorsze choroby. To jest WASZE dziecko. Istota całkowicie od Was zależna. Szanse na adopcje są równe zeru. Domy Dziecka to koszmar. Nie ma idealnych Domów Opieki. Takiemu dziecku nie jest wszystko jedno co się z nim dzieje -takie dzieci są na ogól bardziej uczuciowe i wrażliwe niż te zdrowe. Odrzucone będzie cierpieć. Możecie natomiast korzystać z pomocy wszelakich fundacji i stowarzyszeń, wychowując dzieciaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem w takiej sytuacji i nie bede nikogo obwiniac itp ale nie moglabym oddac ani ja ani moj maz, wlasne dziecko... wydaje mi sie,ze sa gorsze choroby i ludzie sobie radza. Nie moglabym z tym zyc gdybym oddala i dziecko poniewieraloby sie po osrodkach opiekunczych. Domyslam sie,ze zapewne nie byloby latwo, ale kochalabym... jest naprawde wielu madrych ludzi z ta coroba tylko poprostu inaczej wygladajacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MIchałka
A ja zapraszam do obejrzenia filmików mojego 3 letniego synka z zespołem Downa , który jest dla nas całym swiatem i mam nadzieje że ci wszyscy jak np. ta pani która napisała powyżej że brzydzi sie takich dzieci może zmieni zdanie. http://www.youtube.com/user/mjakmama/videos Na allegro mozna też kupić symboliczna cegiełke i inne rzeczy na aukcjach które mają nadany oficjalny status charytatywnych. Poniżej link do aukcji http://allegro.pl/listing/user.php/run?change_view=1&order=bd&us_id=14330470 Dziękuje wszystkim którzy dorzuca swoja cegiełke dla naszego kochanego skarbeczka. mama Michałka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyffuyf
Dla ciebie syn z zespołem Downa to skarbeczek ale nie wszyscy muszą podzielać wasze odczucia. Bardzo wielu ludzi nie zachwyca się choćby zdrowymi, cudzymi dziećmi a co dopiero upośledzonymi. W każdym razie teraz, gdy mam dziecko, widzę jak trudno jest zajmować się nawet takim w pełni zdrowym, a nawet grzecznym i zdolnym. I tak ja kiedyś sądziłam że widziałabym zalety upośledzonego i kochała je, tak teraz wiem że chorego dziecka nie umiałabym w pełni zaakceptować i nie miałabym siły się nim zajmować. Oddałabym do jakiegoś ośrodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talarka
Mama MIchałka Wasz synek ma szczęście ze ma taką rodzine, jak widać nie kazdy maluch może liczyć na miłość... własnych rodziców, to smutne. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzalam jeden filmik
bardzo, bardzo wspolczuje takiego nieszczescia. Nie, nie moglabym miec takiego dziecka. Rzeczywiscie ono obrzydza. Te otwarte wciaz usta, wysuwajacy sie jezyk, oczy bez wyrazu, fizjonomia kretynka.... :-( Tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że fyffuyf ma trochę jednak racji. Chociaż ja sama nie wiem co bym zrobiła. Widzę codziennie dzieci z różnym upośledzeniem nie tylko z ZD. I widzę tych umęczonych rodziców, matki które już mają niechęć do tego wszystkiego w oczach. I wtedy właśnie widzę tą drugą stronę medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm1
A ja się brzydzę ludźmi, którzy stają się rodzicami i chcą się pozbyć dziecka. Dla mnie to jakieś potwory. Takie dziecko potrzebuje więcej miłości i cierpliwości i jest człowiekiem, które czuje i kocha i chce być kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem, jak zachowalibyście się Wy, mając chore dziecko, którym trzeba się opiekować i utrzymywać je do końca życia i którego nie można zostawiać samego, nie pilnowanego, na chwilę spuszczać z oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wszyscy tutaj najmądrzejsi...dlatego ja piszę po prostu że nie wiem jak bym zrobiła. Nie można nikogo oceniać jeśli nie jest się w takiej akurat sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet przez moment nie pomyślałam żeby oddać do jakiegoś ośrodka, ale widzę że są osoby które mrugnięcia okiem oddali by do jakiegoś ośrodka, i jak pózniej by żyli? jak gdyby nic . a za jakiś czas byłby płacz że moje kochane zdrowe dziecko oddaje mnie do ośrodka bo nie chce się zajmować schorowanym rodzicem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet przez moment nie pomyślałam żeby oddać do jakiegoś ośrodka, ale widzę że są osoby które mrugnięcia okiem oddali by do jakiegoś ośrodka, i jak pózniej by żyli? jak gdyby nic . a za jakiś czas byłby płacz że moje kochane zdrowe dziecko oddaje mnie do ośrodka bo nie chce się zajmować schorowanym rodzicem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm1
w moim zakładzie pracy pracuje nawet pani z ZD. Jest to bardzo spokojna i miła osoba, zajmuje się prostymi sprawami związanymi z funkcjonowanie biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyznawcaJD
zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dzieci z chorobą Downa im starsze tym większe z nimi problemy i potrzebują opiekuna 24h 7 dni w tygodniu. Jedna osoba musi im poświęcić całe swoje życie, chodzenie po lekarzach to niekończąca się historia. I nie jest lepiej. Z każdym rokiem jest gorzej. Dlaczego na ulicach nie widać ludzi z Downen po 30 roku życia? Bo nawet kochający rodzice nie dają sobie rady i oddają ich do ośrodka opieki.Miłość nie wystarczy. Więc przestańcie krytykować wybory innych i zajmujcie się swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Wam wspolczuje.. zycie jest niesprawiedliwe. Niektore piją, cpaja w ciąży i rodzą zdrowe dzieci. Sama przeplakalam wiele dni gdy urodziłam córeczkę i okazało się że nie słyszy.. jest praktycznie glucha i też pierwszy przypadek w rodzinie. To był cios w samo serce. Wychowywanie dziecka z zd to ciężka praca, trzeba dużo cierpliwości ale i wiele radości takie dzieci też daja. Mojej mamy sąsiadka ma córkę z zd i dziewczynka i jeździ ma rowerze i bawi się przed domem z innymi dziećmi. Myslcie pozytywnie.. w dzisiejszych czasach jest tez duzo miejsc gdzie dziecko mozna wysylac w ciagu dnia na zajęcia mp.terapie zajęciowa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×