Co możemy zrobić z dzieckiem z zespolem Downa?

wydaje mi sie ze lepiej oddac,niz zabic. Ja was nie potępiam zycze wam milosci do tego dziecka,ale jesli chcecie oddac to oddajcie lepsze to niz to co robie niektorzy "rodzice"

wsdefghjhgfdsqqqqqqqqqqq popieram w 100% ,jezeli nie dacie rady oddajcie,poczytajcie,jest duzo prywatnych zakladow ktore opiekuja sie takimi dziecmi.

Ja nie zamierzam Was oceniać, bo nie mam takiego prawa, moge Wam tylko powiedzieć, jako os pracujaca przez jakiś czas z chorymi i niepełnosprawnymi ze dziecko nie trafi do adopcji, i sielanki nie bedzie. Przejdzie procedury i trafi do ośrodka dzieci upośledzonych. Nie będe opisywała jak wyglada tam "życie", bo macie ponad 30l i jestem pewna ze to wiecie. Nie wiem czy bedziecie mogli żyć spokojnie, wiedząc ze zgotowaliscie dziecku taki los, kazdy kto decyduje sie na dziecko musi mieć świadomość że choroby się zdarzają, a dziecko to nie przedmiot i na rodzicach spoczywa odpowiedzialność. Życze Wam podjęcia najlepszej decyzji dla was wszystkich z dzieckiem na czele.

Ostatnio widziałam małą dziewczynkę która miała zespół Downa. I widziałam z jaką miłością patrzyli na NIą rodzice. Była śliczną małą dziewczynką:) taki cukiereczek.

Ja bym nie chciał wychowywać dziecka z ZD Jesli okazłoby sie przy porodzie, ze ma ZD to oddałabym, wcześniej - zrobiłabym zabieg. Jeśli nie w kraju to za garnicą.

Nie chciałabym

moj synek jest zdrowym chłopcem ale pracowałam przed kilku laty w szkole specjalnej jako asystentka nauczyciela.. W mojej grupie było dwóch chłopców z tym schorzeniem.. nie uwierzycie jakie to cudowne dzieci.. ja w nich bynajmniej sie zakochalam od pierwszych chwil.. te dzieci są takie szczere, ufne i kochają bezwarunkowo.. za odrobine uczucia i zainteresowania oddają całych siebie.. i są piekielnie bystre.. ze smutkiem wspominam dzien mojego odejścia ze szkoły i rozstanie z Szymusiem i Patryczkiem. Do dzisiaj ich zdjecia noszę przy sobie.. Zatrzymajcie to dziecko a przekonacie sie, ze nie chcielibyscie miec innego. Wiadomo, ze potrzebne sa pieniadze I czas dla takiego skarba ale są miejsca gdzie wam pomogą.. jest tyle fundacji.. istnieją ludzie, którzy wam pomogą.. a w temacie przeczytajcie sobie POCZWARKE D. Terakowskiej..

do powyżej: w takim razie nie powinnas planować/ zachodzić w ciążę wogole.. jak można traktowac żywa istotke tak przedmiotowo?!

Dlaczego zachodzić w ciążę? Bo póki co tylko w ten sposób można mieć własne dziecko. Gdyby surogatki były legalne to zapłaciłabym takiej za ciążę.

Przecież surogatki są legalne.

Znajomego wujek ma zespol downa. Facet ma 56 lat i opiekuje sie nim znajomego mama, bo rodzice sa juz za starzy a wujka nie mozna NIGDY samego zostawiac. Nawet w pokoju nigdy go nie zostawiaja samego. Ja rozumiem, ze nie jestes gotowa na takie poswiecenie.

mysle ze to prowo, ale skoro tak postepujecie ze czekacie na dziecko , rodzi sie , nie spełnia waszych oczekiwan , jest ciezko itd to najlepiej sie pozbyc , to spodziewajcie sie ze jak bedziecie starzy to wasze ptzyszle dzieci pomysla o was tak samo i was odadza do jakies nedznej placowki (za duze pienidadze- jesli bedzie ich stac) gdzie bedziecie sie slinic i srac pod siebie

mysle ze to prowo, ale skoro tak postepujecie ze czekacie na dziecko , rodzi sie , nie spełnia waszych oczekiwan , jest ciezko itd to najlepiej sie pozbyc , to spodziewajcie sie ze jak bedziecie starzy to wasze ptzyszle dzieci pomysla o was tak samo i was odadza do jakies nedznej placowki (za duze pienidadze- jesli bedzie ich stac) gdzie bedziecie sie slinic i srac pod siebie

No dobrze ,a co byście zrobiły jak by dziecko urodził0 się zdrowe i po kilku latach zachorowało by ...też byście oddały.

Czy widzieliście jakieś inne zwierzę, co wychowuje swoje młode, które w przyszłości nie będzie sobie potrafiło poradzić w życiu? Ja nie kojarzę. Dlatego nie dziwię się że chcą oddać. Nie wiem ile uwagi trzeba poświęcić dziecku z ZD ale jak widzę jak ktoś rehabilituje "dzieci warzywa" to według mnie jest masochistą. Ja wolałbym żeby mnie uśpili gdybym urodził się warzywem lub stał sie nim w wyniku wypadku. I mam w dupie wasze chore wyprane myślenie. Ktoś wsadził wam do głowy jakąś chorą moralność.

jednak człowiek to nie zwierzę

ale dziecko z ZD nie jest dzieckiem warzywem naprawde , ostatnio bylo w rozmowach w toku o dziewczynce z downem ktora studiuje

Ollala, nikt Ci nie zabrania ani rodzić dzieci z ZD ani ich potem wychowywać. Myślę jednka, ze Ty takze powinnaś jednak pozwolić ludziom zdecydować, czy chcą mieć chore dziecko, bowiem to oni będą sie z tą chorobą cale swe życie zmagać. Nie decyduj za nich.

autorze, moja znajoma - wspaniała, życzliwa kobieta, działa w zakątku 21. Zajrzyj do nich na stronę www, napisz, tam dostaniesz pomoc i wsparcie niezaleznie od Waszej decyzji: http://www.zakatek21.pl/portal/ Jeżeli podejmiecie decyzję, że nie chcecie wychowywać małego /mam nadzieję, że jednak zechcecie go wychować/, to rozważajcie tylko adopcję. Na prawdę nie ma innej szansy na normalne życie dla tego dziecka... żadne ośrodki nie wchodzą w grę... Nie wiem, co to za czynniki, które uniemożliwiają Wam wychowanie dziecka z zd, ale nie róbcie nic pochopnie. To Wasz syn ...

Zamiast szukać porady na forum powinniście dopytywac specjalistów. Sama z racji pracy mam kontakt z dziećmi z zespołem downa. To nie są tylko obowiązki ale także wiele radości i miłości które daje dziecko. I tak spytam czy jeśli któreś z was miałoby wypadek i było sparaliżowane to byście potrafili porzucić druga osobe bo przestała spełniać oczekiwania? Albo gdy dziecko urodzilo by sue Zdrowe a nagle pi 2 lata że ch okazało się że ma autyzm to byście je oddali? Zgotujecie dziecku piekło a was zjedzą wyrzuty sumienia o ile je macie

hhssggdgdhj- nie wiesz ile trzeba poświecić temu dziecku- to się nie wypowiadaj. Ja mam dziecko z ZD i nie jest warzywem i codziennie się do mnie śmieje i gaworzy

Akurat dzieci z ZD sa dosc...obrzydliwe :O i niesmaczne. Mongolska "uroda" i czesto oslinione :O Bardzo wspolczuje ludziom majacym takie dzieci, ja sie ich po prostu brzydze :O

Nie umiem sobie wyobrazic waszych uczuc teraz ale nie podejmujcie pochopnych decyzji. Adopcja w PL dla takich dzieci to w wiekszosci przypadkow wyrok odospbnienia, zycia w rozpaczy no ale z drugiej strony staram sie zrozumiec. Moi znajomi ze Stanow kilka miesiecy temu adoptowali dziewczynke z ZD z Ukrainy. Jesli oddacie swoje dziecko szczerze zycze mu/jej aby znalazla takich prawdziwych rodzicow jak ci moi znajomi (tutaj link do ich bloga,jesli znasz angielski cofnij sie do ich wczesniejszych wpisow, ucza pokory i pokazuja wiele rzeczy z naprawde innej strony http://anothertexasfamily.com/

Autorko, podobnie jak Anita.1978, naprawde zachecam do wejscia na strone www.zakatek21.pl. dostaniesz tam realna pomoc i mase przydatnych informacji. pozdrawiam i zycze sily jakakolwiek bylaby Wasza decyzja.

ja też bym oddała takie dziecko do domu dziecka

ja moge wypowiedziec sie jako obserwator, na moim osiedlu mieszka chlopak z ZD, ma ponad 20 lat, sspotykam go na spacerach z psem. jest bardzo agresywny, krzyczy na ludzi, wyzywa gdy tylko zobaczy kogoś z psem na horyzoncie, nie dość że ma ZD to nie wiem jaki odpowiedzialny opiekun puszcza taka osobe samopas z psem ktory rzuca sie na ludzi. ktoregos dnia nie wytrzymalam i musialam wezwac policje kiedy probowal mnie uderzyć, bo przeszkadzalo mu ze moj pies 100m od niego wąchał sobie coś w trawie. ciagle tylko slychac ''idz szybciej z tym psem szmato a nie stoisz', swojego psa szarpie, bije. gdy slychac pod oknami 'rob kupke kurwa' to nikt z sasiadow nie wychodzi z psem na dwór w tym czasie. Probowalam zwrocic mu uwage, rozmawiac ze kazdy ma prawo spacerowac gdzie chce- nie dociera nic do niego, nie slucha co sie mowi tylko rzuca obelgami. Mimol ze wszyscy juz schodza mu z drogi to i tak wrzeszczy nawet jesli jestes 200 metrow od niego lub na drugiej stron ie uliby.

to prowokacja kretynki, co uparcie zakłada tego typu tematy ostatnio, nie nakręcajcie się. Nikt normalny u takich sprawach nie pisze na forum

W jakim celu?

do gudfpbwfibw: nie powinnas bo w razie gdyby dziecko sie okazalo chore wolalabys je zabic.. to z polaczenia twoich genow i genow faceta dziecko powstaje.. nie rozumiem podejscia.. dziecko chore to usune, zrobie sobie nastepne, ktore spelni oczekiwania..

ja na twoim miejscy bym takie dziecko oddała bo o ile zdrowe dziecko kiedyś się usamodzielni to takie z zespołem Downa nigdy! na mojej ulicy mieszka starsza kobieta, która musi niańczyć swojego 40letniego syna jak 3 latka :O to jest straszne, całe życie będziesz miała krótko mówiąc zjebane Można się bawić w Matkę Teresę ale jakim kosztem? własnego życia :O