Był miłością mojego życia...zaręczył się z inną

mama jest sflustrowana- --> cóż za piękny język , wprost jak na mamę przystało buhahaha język jak z rynsztoku

mama jest ... - o moje orgazmy się nie martw:D on nie zostawił autorki przed ślubem , tylko aktualnie jest przed ślubem z Kaśką, czytanie ze zrozumieniem się kłania.. i chyba lepiej jeśli zostawi tę Kaśkę, a nie wodzi ją za nos, a ona biedna myśli że jest tą jedyną.. Nie usprawiedliwiam, ale też staram się patrzeć obiektywnie na tę historię- z dwóch stron. Widzę ,że większośc kobiet tutaj to kobiety strasznie skrzywdzone przez swoich facetów, stąd też taki ton wszystkich wypowiedzi. Być może były facet autorki to zwykła szuja, być może też nie. Autorka powinna wiedzieć najlepiej co czuje, czego chce od życia i z kim je chce spędzić, komu chce dać szansę, kogo olać , kiedy kierować się sercem i rozsądkiem.

idz wlacz sobie telenowele idiotko jedna z druga bo tylko tam sie takie historie dzieja !!!!!!! fakt faktem synek juz wyruchal Kasie i niech z Kasia zostanie!!! ciekawe czy ty bys chciala byc taka wymieniana na inna co jakis czas ??????? puknij sie w leb kretynko !!!!!!! co zyczysz autorce malzenstwa z ruchaczem niezdecydowanym ?????? chore baby :-O podjal decyzje wiec niech tam zostanie !!! zreszta ten temat to PROWOKACJA!!! hahaaaaaaaaaaa akurat facet krotko przed slubem spotyka sie z byla i wyje : LENKO lENKO DLACZEGO DALAS MI ODEJSC HAHAAAAAAAAA chore baby

Jak to przeczytałam aż serce mnie zabolało.. Przechodziłam przez to samo, na szczęście minęło już 4 lata .... Mój ex też zdradził swoją dziewczynę ( z którą jest do tej pory) Najpierw mnie zostawił dla niej, a po jakimś czasie stwierdził, że "to nie jest to" czego szukał i chciał żebym do niego wróciła. Przyjeżdzał do mnie i błagał, a ja już nie miałam sił .... nie chciałam go widzieć. Nie wiem tylko dlaczego nadal z nią jest, skoro jak sam powiedział to była pomyłka. Niektórzy faceci to idioci. :O Powiem Ci, że teraz powinnaś zerwać z nim kontakt. Myślę , że tak będzie dla Ciebie lepiej! Pokaż mu, że potrafisz bez niego żyć. On nie będzie z nią szczęśliwy. Zastanawiam się tylko po co taki nagły ślub? ( chce Ci coś udowodnić :O?) Dziewczyno miej swoją godność. Ja powiedziałam sobie, ze juz nigdy nie chce mieć kontaktu z kimś takim

sfrustrowana a nie "sflustrowana". Co to w ogóle za słowo "sflustrowana"? Jakieś więzienne gadanie?

GoraceSlonce to niepoprawna romantyczka, wydaje sie jej, ze zycie to jakas telenowela, w ktorej pod koniec faceci przechodza matamorfoze, przestaja zdradzac i porzucac, zakochiwac sie w innych i zostaja na cale zycie juz z ta jedna jedyna :D a nawet jesli nie, to coz z tego, ze po pieciu czy dziesieciu latach odchodza do innej, trzeba o nich powalczyc, bo a nuz to prawdziwa milosc :D Co do Mileny to naprawde mam nadzieje, ze zakonczysz te chora sytuacje... Im szybciej, tym lepiej dla ciebie i zebys sie juz nie dala namowic na kolejne spotkanie, bo cos czuje, ze bylabys w stanie zrobic glupote :/

Do tej pani "sflustrowanej" nawet się nie doniosę, nie warto , nie ten poziom... ktoś tu dobrze napisał- słownictwo jak z rynsztoka.. nie ważne.. taka sobie ania- możliwe, że jestem romantyczką, ale na pewno nie ślepo zapatrzoną w dobro facetów. A już na pewno nie stoję na stanowisku, że o każdego faceta nalezy walczyć- oczywiście , że nie. Ale ta sytuacja jest zgoła inna, okoliczności były inne, duzo w tej historii niejasności i nie byłabym tak pewna, że to właśnie autorka nie popchnęła go do tej kobiety (przecież po tym miesiącu, w którym starali się wszystko scalić, to Milena spakowała go, bo "widziała w oczach smutek"..trochę to nielogiczne..) . Ponadto uważam, że to ja mam trzeźwe spojrzenie na sprawę (widzę ogromny błąd jego , ale i to, co zrobiła Milena ). To wy, dziewczyny, mam wrażenie.. piszcie tylko posiłkując się swoimi historiami, Was faceci strasznie zranili i każdego wkładacie do tego samego worka. Autorka sama doskonale będzie wiedziała, co zrobić. Ani ja, ani Wy nie siedzimy jej w głowie, jest dorosła i sama wyciągnie wnioski .Ale podając tu swoje historie, które są zgoła inne od autorki, dajecie fałszywy obraz rzeczywistości. Powtórzę: nie bronię tego faceta, zrobił straszną krzywdę autorce. Uważam jednak, że w imię miłości nalezy wszystko przemyśleć, spojrzeć na "za i przeciw" i zwrócić uwage na to, co podpowiada nam serce. Pozdrawiam drogie panie , miłego dnia, bez zbędnego jadu dookoła A teraz uciekam do pracy

DO ---------------->ON CI SZYKUJE ROLE nie pisz o ON CI SZYKUJE ROLE nie pisz o nim z dużej litery pomijając wszystko inne, to błąd ortograficzny Mielna87 zawsze pisałam zaimki osobowe z wielkiej litery, bo tak mi się ubzrurało, że to szacunek dla tego kogoś, MILENA MA RACJE, TO NIE BŁAD - TO SZCUNEK DLA INNEJ OSOBY, ja pierdziele, jak mozma nazwac pisanie zaimkow osobowych błądem ort?

-ficzny. Pisanie zaimków osobowych z wielkiej litery dozwolone jest wyłącznie w liście tradycyjnym i w 2 os. liczby pojedynczej i mnogiej. Uwierzcie studentce polonistyki. :)

widac ja z milena mialysmy inną szkole w tym temacie...

Hmm... "On, Jego" z wielkiej litery piszemy w kontekście bóstw (np. Bóg i Jego syn). Niestety, zasady są nieubłagane. :)

miej dziewczyno swoja godnosc,byl z Toba a za plecami krecil z inna i zaraz zareczyny i slub?:O ja bym tylko splunela na takiego i zamknela za nim drzwi..spotkanie?nigdy w zyciu,wybral inna niech spada widocznie jest niedojrzaly do zwiazkow,a teraz jeszcze placzesz i wspominasz go?:O dziewczyno,masz niska samoocene,facet jawnie kopnal Cie w 4 litery ,a tewraz szuka kchanki,ja nie mam skrupulow dla takich palantow,zegam i dowidzenia tylko tyle

mialam podobnie, tylko sam odszedl, machnal jedno dziecko pozniej drugie. Spotkalam go kiedys w galerii i od tego czasu glowe zawraca. Powiedzialam mu ze nie zycze sobie zadnych znajomosci, ze jest mi wstyd ze bylam z takim prostakiem.

Autorko, nie łatwo jest wybić sobie z głowy prawdziwa miłość. A jak to zapominanie będzie trwało lata? Postarzejesz sie ,zostaniesz sama, zmarnujesz życie. Skoro to była wielka miłośc, może warto dać szansę. Jeżeli to wartościowy czlowiek, to dajmu szanse i sobie,poki nie jest za póżno. Jeszcze może tamtą zostawić, wrócić do ciebie. Po takich przejściach, będzie cię kochał do grobowej deski. Przemyśl taki wariant, tu chodzi o twoje życie,przyszłość. To ty mozesz przegrać przyszłość , on ma sie zenic.To ty byłaś z nim dłużej, ty go ukształtowałaś na takiego jakim jest teraz ,i oddajesz innej. Przemyśl to i zadziałaj szybko. Szczęście lub nieszczęście was obojga w twoich rękach.

co wy opowiadacie? skad w ogole taki pomysl? facetowi jakby zalezalo, przedw wszystkim zostawilby narzeczona i z kwiatami w pysku przylazlby do autorki! to jest ewidentne, ze perspektywa zaobraczkowania wywoluje w nim lek (normalne, kazdy tak ma) i chce jeszcze zazyc troche wolnosci. a kto jes bardziej dostepny, niz kochajaca go byla dziewczyna? ludzie myslcie troche. za duzo seriali ogladacie.

a mnie cieszy ten temat, zwykla szmata zostawiona dla innej szmaty, siebie warci a te teksty z bielizną i jak mu chetnie dupy dawalas, zeby go zatrzymac, po prostu zalosne.

a ja myślę, ze to nie było z jego strony zaplanowane. zadzwonil w wigilie, bo przeciez nie ma lepszej okazji do naprawienia relacji miedzy ludźmi, wyciągnąl do Mileny ręke, zaproponowal spotkanie nie dlatego, zeby ją przeleciec, tylko dlatego, żeby zobaczyc co u niej, przeciez to normalne, ze jak sie z kims jest tak dlugo i tyle sie razem przeżyło to chce sie dobrze dla tego kogoś. gdyby mial to wszystko zaplanowane to przeciez nie czekałby specjalnei na wigilie tylko juz dawno by zadzwonil i udal biednego, pokrzywdzonego misia. podczas spotkania emocje wziely góre no i stalo sie, potem pewnie mial wyrzuty sumienia wobec narzeczonej i temu opublikowal na fb ten post. dobrze Milena, ze zachowalas trzeźwość umyslu i nie posuneliscie sie dalej. tak na prawde to w tej hstorii wszyscy na swój sposób są pokrzywdzeni. TY- bo zostalas sama, kasia- bo zostala zdradzona i on-bo zyje z wyrzutami sumienia, ktorych nie potrafi sie pozbyc

to on ma wobec Mileny. Pajac.

sylweczka123 i Milena to ta sama osoba!!!

Co do pisania on, jego itp. to piszemy to z małej litery. Ludzie, w podstawówce nie byliście?

nie jest wart tej dziewczyny i tyle. nie łam się Milenko bo nie ma czym nas facetów duzó jest raz gorszy raz lepszy ale co takie życie a moze twoj przyszły bedzie lepszym o niebo facetem nie mozna sie zamykac trzeba sie otwierac

jAK OD RAZU NIE ZAISKRZY ,NIE BEDZIE ZARECZYN ,SLUBU TO WIADOMO ZE NIC Z TAKIEGO ZWIĄZKU PRZECHODZONEGO NIE BEDZIE.MIŁOSC MOŻE TRWAC GÓRA 3 LATA,ZAWSZE 1 OK FAJNY I JAK W TYM 1 ROKU NIC SIĘ NIE WYDARZY TO JUZ SIE NIE WYDARZY A PÓZNIEJ TAKI ZWIĄZEK TO JUZ JAK KAZIRODZTWO ,JEDEN DRUGIEGO ZNA NA WYLOT

dziękuje za opinie i wsparcie, choć nie ze wszystkim sie tutaj zgadzam, ale wiadomo to forum i każdy ma prawo pisać co chce. Miałam dzisiaj zabiegany dzień, ale znalazłam chwile i spotkałam się z mamą , przyznała mi się, że utrzymuje kontakt z Jego mamą i raz na jakis czas spotykają się. w sumie mogłam to przewidzieć, zdążyły się poznać przez te wszystkie lata i zakumplować. Tylko nie wiem czemu ukrywała to przede mną, dopiero dzisiaj jak jej powidziałam, że się z Nim widziałam,to się przyznała. No, ale fakt faktem nie mam najlepszych relacji z własną matką...Powiedziała też, że podobno z tej Kasi to niezłe ziółko i to jej na tym ślubie tak zależy, żeby było jak najszybciej, bo niby za swojego byłego miała wyjść w 2013r. Nie wiem ile w tym prawdy, ale chore to wszystko, wiem, że jego mama mnie lubiła i życzyła nam jak najlepiej, może temu jest negatywnie do Kaśki nastawiona i różne rzeczy mojej mamie o Niej opowiada...

Milenka chodz pogadamy na spokojnie na privie przypominam meila arkus_178@wp.pl sproboje ci jakoś pomoc

ktosik dzięki, ale nie chce pisać z mojego maila prywatnego, bo mam w loginie nazwisko, wole jednak pozostać bardziej anonimowa, pisz tutaj jeśli masz dla mnie jaką rade

to jak chcesz mozemy przejsc na gadu nie lubie tak przy wszystkich pisac bo jak sama widzisz ty cos powiesz doradzisz to zaraz cie skrytykuja i cie zjada

ok to podaj gg

45763921

o malo sie nie zesraliscie wypisywaniem do autroki jaka ona ma klase i godnosc :-O KOBIETA KTORA CHCE FACETA ZARECZONEGO Z INNA DLA KTOREJ ON JA ZOSTAWIL NIE MA ANI GODNOSCI ANI KLASY i tyle w temacie gdyby miala godnosc to by sie z nim nie spotkala i zakonczyla temat raz na zawsze bo on i tak juz ta swoja Kasie wyruchal na wszystkie sposoby.

ten twoj byly facet . i ty jeszcze za nim placzesz :D smieszne.