Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjekjfkewjkf

urodzenie martwego dziecka

Polecane posty

Gość gość
u mnie ciąża przebiegała idealnie wszystkie badania ok na wszystkie chodziłam wszystko idealnie aż pewnego wszystko się skończyło ...zero objawów ze coś jest nie tak przedwczesne oklejanie się łożyska taka diagnoza to była masakra miałam cc i juz teraz nie umie zajść w ciążę tyle się staramy i nie umie to jest najgorsze a wy dziewczyny jak się trzy macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też było wszystko w porządku do feralnego dnia . Miałam stan zapalny ale bez objawowy jak ruszyło wszystko to nie dało rady tego zatrzymać. Ale lekarze postawili nad kruszynką krzyżyk jak się urodziła. Fakt to nie jest moja pierwsza ciąża, mam dzieci ale nie sądziłam że mnie to spotka i ze mogła być a jej nie ma i nie będzie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Die Nacht, a co ty wiesz na ten temat? Obawiam się, że niewiele, a swoimi głupiutkimi wypowiedziami siejesz niepotrzebny ferment w tematach dotyczących dzieci nienarodzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka2929
Popularne?? Czy Ty myślisz w ogóle pisząc to w taki sposób?? Widać że czegoś takiego nie przeżyłaś............nawet nie masz współczucia dla innych. Ja również mam dzieci....w czwartek minął tydzień od zabiegu...mój dzidziuś był martwy :( :( to był 10 tydzień, dla mnie nie ważne który, to było nasze maleństwo na które czekaliśmy :( teraz żal, rozpacz, rozgoryczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Straciłam Synka w 39 tygodniu ciąży. Rodziłam siłami natury. Prawdopodobna przyczyna - kolizja pępowinowa. Ciąża przebiegała książkowo... Na mojej stronie www.fb.com/owocemilosci opisuję swoją walkę o lepsze jutro. Zapraszam! Chętnie pogadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja urodziłam zostałam zmuszona do urodzenia martwego dziecka w 26 tygodniu tj w dniu 18.05.17r. było to to dla mnie zaskoczenie bo rozwijało się idealnie nie owineło się pempowiną zmusiłam się do pożegnania bo wiem że bym załowala ale szybko oddałam położnej ciałko teraz czeka mnie jeszcze pogrzeb robię to bo tak mi sumienie karze nie chęć by było gdzieś w śmietniku. Karzdy musi w takiej sytuacji postapic wg wlasnego sumienia nikt nikogo krytykować bo byłby to szczyt okrucieństwa mi serce porozrywalo z żalu cierpię strasznie ale chcę by wiedział tam w niebie że go kocham i jest najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×