Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sasanka0121

chyba chce sie rozstac z mezem ale nie jestem pewna... pomocy

Polecane posty

Witam. Potrzebuje Waszej pomocy. Mam 24 lata jestem w zwiazku malzenskim 3 lata. Zaraz po slubie moj maz diametralnie sie zmienil oczywiscie na gorsze, wiecznie go dla mnie nie bylo. Na wszystko mial czas tylko nie dla mnie, jak byl w domu to spal bo pracowal od wcesnego ranka. Niewazne bylo to ze ja tez wstawalam o 3.40 rano zeby ktos go zawiozl do pracy. Po dwoch latach malzenstwa moj maz wyjechal za granice, a ja z corka zostalysmy same w Polsce. Wtedy odzylam, znalazlam czas dla coreczki, mialam czas i sile na zabawe z nia. Diametralnie sie zmienilam. Odzylam, czulam sie lepiej i lzej. Mam nadzieje ze rozumiecie o czym pisze. Gdy przyjechalysmy do meza do Belgii bylo jeszcze gorzej, dalej wiecznie spal i zarzucal mi ze on pracuje a ja siedze w domu i nic nie robie( a same dobrze wiecie ile jest pracy w domu z malym dzieckiem poza tym przyjechalam do domu pelnego robactwa i plesni). Dwa miesiace pozniej zarzadalam rozwodu. Maz obiecal ze sie zmieni, ze zacznie nas szanowac itd. Ale niestety nic sie nie zmienilo. W miedzy czasie poznalam kogos, zarzadlam rozwodu i rozpoczal sie moj namietny rozmans z D. Naszym wspollokatorem w ktorym sie zakochalam. Trwal on ktrotko bo tylko kilka miesiecy chyba tylko dwa max trzy miesiace, ale milosc trwa chyba do nadal. Moj maz sie zmienil. Ale moje uczucie do niego wygaslo(chyba) probujemy ratowac zwiazek ktory chyba juz dawno umarl. Moj maz zna prawde o moim romansie bo nie moglibysmy ratowac niczego zaczynajac od klamstwa, wiec powiedzialam mu prawde. Powiedzial ze mi wybacza, ale dzisiaj nie wolno mi sie spotykac ani kontaktowac z panem D. Mimo wszystko ja nie potrafie o nim zapomniec popadam w depresje i ciagle utrzymuje kontakt mailowy z D. Chcialabym z nim byc ale nie wiem czy mam na tyle odwagi zeby odejsc od meza i przestac ranic wszystich. Ja marze o szalonym, romantycznym zyciu, moj maz marzy o podrozach. Myslicie ze powinnam odejsc od niego, bo oszukuje sie ze cos jeszcze bedzie z naszego zwiazku? Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wajlsien
ile masz lat? ile lat ma twój kochaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wajlsien
aha- nie zauważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
kurcze to nawet smieszne jest, przeczytaj to jeszcze raz i moze sama sobie odpowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdolnij się w głowe. Trzeba było się najpierw rozwodzić a potem pocieszać w innych ramionach. W szczęściu i nieszcześciu w zdrowiu i w chorobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalka namiętnica
a który ma dłuzszego kutasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
jak ktos moze sie diametralnie zmienic po slubie? Bil Cie, jezdzil sam na imprezy, przepijal wszzystkie pieniadze, wyzywal Cie? Co takiego zrobil, ze nagle diametralna zmiana. Bo jak na razie to piszesz ze pracowal caly dzien i wracal zmeczony z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starodubcev
no nie ruchal jej tylko pracowal to ja zaswedziala picz i w dluga do D. poszlaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie naprawde nie jest to smieszne... Tak myslalam ze to byl glupi pomysl zeby zglosic sie o zdanie obcych osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to ja pracowalam... wstawalam o 3,40 rano zeby zawiesc mojego meza do pracy bo mial 2 km do pracy czyli za daleko zeby jechac na rowerze. wracalam zawozilam dziecko do opiekunki i jechalam do swojej pracy. Wracalam o 18 do domu odbierajac dziecko. Robilam kolacje malej kapalam ja i kladlam spac o 20 razem zmoim mezem bo byl zmeczony bo 11 konczyl prace i wrzucil moje ubrania do szafki... i tak wygladalo moje zycie przez bity rok, dzien w dzien tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
wozilas go bo 2 kilometry to za daleko na rower? No to sobie znalazl taksowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalka namiętnica
pierdolnij te cala rodzine prace corke i jedz szalone zycie prowadzic -jestes tedo warta zasluzylas sobie na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest diametralna zmiana? Juz wam mowie... Jestes z kims pare lat, wydaje Ci sie ze wszystko o tym kims wiesz, ze mozecie razem konie krasc. i nagle przychodzi chwila( slub) i wszystko sie zmienia. Idziemy na impreze ja wracam do domu on zostaje, wraca rano narabany jak swiania i sie awanturuje. Chcesz wyjsc z przyjaciolkami ale nie mozesz bo musisz odgrzec mezowi ugotowany wczesniej juz obiadek inaczej uslyszysz bardzo mile rzeczy na swoj temat. Czlowiek ktory swiata poza Toba nie widzi nagle zaczyna widziec wszystko poza Toba. Ma czas jechac pograc z kolega w pilke ale nie ma czasu poogladac z Toba telewizji bo on idzie spac.Nie dlatego ze jest zmeczony po pracy... Itd ... Itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladylike bonanza
Dziecinada:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahyiyzofija
juz zacZyna konfabulowac nagle doszly inne jego winy... dobra kurestwo twe swedzaca pizda wygrala i tyle. spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pie**olnij się w głowe. Trzeba było się najpierw rozwodzić a potem pocieszać w innych ramionach. W szczęściu i nieszcześciu w zdrowiu i w chorobie? Bo związki się naprawia a nie szuka pocieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
a corce co kiedys powiesz ze tata byl niedeobry bo duzo pracowal? tak? czy przyznasz ze tata pracowal a ciebie swedziala pizda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz Wam cos powiem. Nazywacie mnie Kur**, dziw** itd bo zdradzilam swojego meza. Nazywajcie mnie jak chcecie. Zwrocilam sie do was bo chcialam uslyszec zdanie osob postronnych na ten temat, bo dla mnie jest to powazny problem i wy zrobilyscie sobie poprostu z tego posmieswisko. Naprawde Wam dziekuje za pomoc.Pokazalyscie poziom Waszego forum. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
bo jesli zwiazku sie nie da naprawic zanim sie angazujesz w drugi, czemu do niego przyjezdzalas jak w samej bylo tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzieliśmy Ci prawde. Trzeba było się rozstać a potem sobie życie układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo myslalam ze jak wszyscy wyjedziemy wszystko sie zmieni, bedziemy zdala od kolegow od ukochanej tesciowej, bedziemy sie widzieli raz dwa razy do roku i tyle, nie bedzie calonocnych imprez... myslalam ze w koncu tutaj bedziemy rodzina. bedziemy w koncy w calosci... Ja wiem ze zle zrobilam wdajac sie w romans, to byla najglupsza rzecz jaka zrobilam w zyciu... Wiem o tym nie musicie mi tego uswiadamiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
jeszcze leb tepy i nie umiejacy obiektywnie myslec zreszta jak mozna vagina myslec? jak nie po twej mysli to zanujacy poziom. moze wysoki poziomie intelektualny odpowiedzz na madre pytanie co powiesz kiedys corce? watpie by prawde, idz dalej sie ruchaj szalej i nie szukaj wrazen. nie docieraja do ciebie argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
z duma stwierdzam, ze dorobilam sie podszywa, moj dzien zostal uratowany a moje zycie nabralo sensu. Dla odroznienia orginalna ja nie przeklina ani nie jest wulgarna. Autorko z Twojego pierszego postu wynika, ze Twoj maz pracowal Tobie sie to nie podobalo i znalazlas sobie odskocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcdsa22
masz to na co sie godzisz. chcialas tego romansu a problemy z partnerem to tylko glupia wymowka i usprawiedliwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyrazniej nie docieraja. Moim problemem nie jest moj byly romans, ale moje aktualne malzenstwo. Czy taki zwiazek da sie jeszcze uratowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
ale czy Ty chcesz by ktos Ci tu powiedzial czy masz odejsc? Albo jeszcze lepiej czt Ty chcesz odejsc? Zastanow sie czy jest co ratowac i czy chcesz ratowac. Jaki jest Twoj maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×