Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rimmel lycra pro

Czy można kochać dwóch facetów jednocześnie ?

Polecane posty

Gość rimmel lycra pro

Mam takie pytanie jak w temacie. Bardzo mnie to nurtuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabellka199000
nie ale można być zauroczonym w dwóch facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Jednego kocham, jesteśmy razem prawie 9 lat, mamy dziecko itd. Ale ten drugi ... :( To już dość długo trwa, nie mamy romansu ani nic z tych rzeczy. Widujemy sie różnie, często w trójkę ja on i mój mąż. Wiem, że coś jest na rzeczy. Ale w grę nie wchodzi opcja romansu, ani odejścia... Chciałabym ich obu :(:(:( Chore prawda ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe fajnie sie was czyta
Nie chore, raczej normalne, "kobiece". Teraz rolę powinien przejąć Twój mąż i pojaśnić Ci i najlepiej jemu gdzie jego miejsce i Twoje i nie mówię tu o rękoczynach ani o ciepłych delikatnych słówkach. Tylko on to musi odkryć oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Może ... Ale sytuacja jest dla mnie ciężka. A do tego dochodzi fakt, że tamten jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe fajnie sie was czyta
Skoro chcesz być fair wobec męża i nie w głowie Ci myśli o zdradzie to dlaczego z nim nie pogadasz? Nie masz nic do ukrycia przecież a chcesz rozwiązać sytuację. No chyba, że nie chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rika1
To jest zupełnie normalne. Moim zdaniem można kochać dwóch mężczyzn na raz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe fajnie sie was czyta
Skoro nie w głowie Ci zdrada to dlaczego nie porozmawiasz z mężem o tym co Cię gryzie? Przecież chcesz rozwiązać problem bo Cię coś męczy. No chyba, że nie chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Ale jak ? Co mam mu powiedzieć ? "Słuchaj kochanie, bardzo cię kocham i szanuję, ale jednocześnie zakochuję się w XX ... i chyba chcę mieć was dwóch w swoim życiu " ???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj byly
jest taki cytat.. "jeśli kochasz dwóch mężczyzn jednocześnie to wybierz tego drugiego bo gdyby to była prawdziwa miłość nie zakochałabyś się w tym drugim" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
a mój były Ale mi pomogłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj byly
no wnioski wyciagnij sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Głupia sprawa :( z jednej strony 9 lat związku. Bywało różnie, nawet ostatnio była sytuacja, że zrobił coś bardzo głupiego. No ale pomijając to. Szanuję go za wiele rzeczy, jest ojcem naszego dziecka i moim mężem. Był przy mnie w trudnych chwilach ... A z drugiej strony ? Coś co kiełkuje, gdzie coraz bardziej upewniam się, że nie tylko w mojej głowie :P Coś nowego ... I gdzie tu sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 242115
Oczywiscie że nie mówić :O O takich rzeczach się nie rozmawia :O Powiesz mu, że zakochałaś się w innym i masz nadzieję, że jakoś to rozwiąże? Najlepiej byłoby urwać zupełnie kontakt z tym drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Kontaktu też nie da się zupełnie zerwać, ale bym mogła ograniczyć do minimum. Tylko, że kusi mnie, żeby zobaczyć, czy on będzie próbował posunąć się dalej. Czy to nie są moje urojenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badylloo
No to zrób z nim coś raz, ale bez seksu. Pocałuj go czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tammmmmmmmmmmmm
moim zdaniem zajarana jestes innym być może przystojnymfacetem. przestań na siłę o nim mysleć i samo przejdzie. na penwo tamtego nie kochasz, to bardzo głupie zauroczenie moim zdaniem. kochac dwóch na raz to mozna według mnie tylko w sytuacji gdy np. jesteś z facetem a dalej kochasz byłego itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Kuszące :) Ale poczekam chyba i zobaczę, jak się to rozwinie. Sytuacje, w których możemy zobaczyć się sam na sam zdarzają się bardzo bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Możliwe, że to zauroczenia, ale trwa już ok 2 lat. Tamten jest przystojny, to fakt, ale ogólnie typ urody mniej więcej ten sam co mój mąż. Nie myślę o nim na siłę. Siedzi mi gdzieś w głowie niemal cały czas. Raz mniej, raz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65484548
""jeśli kochasz dwóch mężczyzn jednocześnie to wybierz tego drugiego bo gdyby to była prawdziwa miłość nie zakochałabyś się w tym drugim" Ale bzdura... Można kochać jednego miłością już taką rodzinną, męża od wielu lat, w tej miłości nie ma już porywów serca, jest tylko troska jak np. o rodziców czy o brata. I można wtedy poczuć bicie serca na widok innego, marzyć o nim, pragnąć go. Rózni ludzie różnie określają "miłość" - wg poetów itd. to własnie to drugie uczucie, a nie pierwsze. Wg np. katolików to pierwsze jest miłością. Fakt jest taki, że to drugie uczucie to w większości pożądanie. Pragniesz go, czujesz motyle i zabija Cię a jednocześnie ekscytuje myśl, że to jest takie zakazane. Chyba że naprawdę tego drugiego podziwiasz, wielbisz za osobowość, za charakter, uważasz że masz z nim o wiele więcej wspólnego niż z mężęm itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
65484548 Chyba ty najwłaściwiej to ujęłaś. To mniej więcej tak wygląda. Najzabawniejsze jest to, że tak jak pisałam, oni mają z mężem podobny typ urody, upodobania itd. Jednakowo spędzają wolny czas - pracoholicy. ( Hobby jest połączeniem przyjemnego z pożytecznym) Wiem, że będąc np z nim, tak samo popołudnia i niektóre wolne dni spędzała bym sama, więc dlaczego mnie coś do niego ciągnie??? Tylko dla tego, że jest XX a nie moim mężem ? Kocham męża i szanuję, więc skąd to wszystko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65484548
Nie rozumiem dlaczego się dręczysz, masz poczucie winy. Człowiek nie ma natury monogamicznej. Bocian jest monogamiczny - nie odczuwa pokus, pragnień. Człowiek odczuwa pokusy, bo ma naturę poligamiczną. Cywilizacja/kultura/religia/moralność (wybierz właściwe) nakazują mu z tym walczyć. Twoja potrzeba więc będzie łączyła się z cierpieniem, ponieważ moralność każe Ci pozostać wierną. Zygmunt Freud twierdził że właśnie oddalanie od siebie naturalnych potrzeb i walka z nimi w imię moralności, jest przyczyną największych frustracji. Oczywiście nie namawiam do zdrady, co to to nie. Ale jesteś teraz w takiej sytuacji, z której nie będzie dobrego wyjścia, bo: - możesz zdecydować się na zdradę, ale jeśli mąż się dowie, to będzie problem; poza tym psychicznie możesz się z tym źle czuć (choć niekoniecznie) - możesz pozostać wierna i cierpieć - możesz urwać/ograniczyć kontakt z tym drugim i też cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65484548
Na pocieszenie powiem, że takie dylematy przeżywa mnóstwo osób w małżeństwie. Niektórzy decydują się na zdradę (i to chyba większość), a inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel lycra pro
Dziękuję :) Przynajmniej wiem, że nie jestem jedyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierz że można
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie można
*podobny typ urody, upodobania* Po co ci kolejny dupek, w dodatku żywcem zdjęty z tamtego? No tak, każdy knur drze mordę tak samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła_dżdżowniczka
65484548 - czuję w powietrzu albo studia psychologiczne, albo literaturę z tego zakresu. ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła_dżdżowniczka
"Ale jesteś teraz w takiej sytuacji, z której nie będzie dobrego wyjścia, bo: - możesz zdecydować się na zdradę, ale jeśli mąż się dowie, to będzie problem; poza tym psychicznie możesz się z tym źle czuć (choć niekoniecznie) - możesz pozostać wierna i cierpieć - możesz urwać/ograniczyć kontakt z tym drugim i też cierpieć" z tego wynika, że zdrada jest tu najlepszym rozwiązaniem, bo nie ma cierpienia. Praktyka jednak wygląda tak, że zdradzając nie będziesz już miała ani jednego z nich, bo będziesz nie w porządku wobec męża, będziesz go okłamywać, a związek na boku z drugim mężczyzną będzie pokryty zdradą, czymś czego nie powinniście robić, nie będzie to czysta miłość. I tu dopiero zrodzi się prawdziwe cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła_dżdżowniczka
no chyba, że ktoś ma ograniczony pogląd na miłość, sprowadzający się właśnie do tej fazy zauroczenia, o której piszą poeci i śpiewa się piosenki, a ciepło i bliskość rodzinna jest już nie istotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie mozna możesz kochac jedngo ale poprostu inny czymś ci zaimponował czyli kochasz jednego a w drugim nadzywczajnie się zauroczyłaś ale to pozytywne uczucie tylko wybiez zanim kogos skrzywdzisz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×