Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

strumień życia

zabawa emocjami

Polecane posty

czuje, że zabawiłeś sie moimi uczuciami...potraktowałes moje emocje jak książkę, którą można przeczytać i bez echa odłożyć na półkę nie mówiąc nic... kto mi odpowie co skłania do traktowania emocji innych ludzi tak beztrosko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosszę napisz
do kogo to było,bo ja myślę,że to Ty się bawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem do kogo piszesz stumien
do PIOTRA, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadając na Twoje pytanie w pełni...i Piotr i Paweł i Krzys...wielu jest Panów którym Pewnie można byłoby zadac to pytaniei wiele kobiet tez tak postępuje...świadomie bądź nieświadomie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tu ktoś...kto świadomie tak postęuje? lub ktoś kto czuje się jak klocki lego...pobawiłem się...wrzucę Cię teraz na troszkę do pudełka...i wrócę jak będę miał ochote wybudować kolejny zamek...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosszę napisz
Czasem trudno powstrzymać strumień życia... A czasem trudno powstrzymać strumień miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosszę napisz
Tak właśnie jest,czy tego chcę czy nie,nie da się JEJ wyrwć jak kartkę z zeszytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy nie wyrywają kartek...tylko zapisują kolejne strony albo kupują nowe zeszyty...albo mają rezerwowe notesy i w zależności od sytuacji korzystają z tego co im odpowiada i co pasuje do otoczenia...ale tu nie ma miłości to jest wyrachowanie...czysta kalkulacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie umiem się bawić, angażuję się niepotrzebnie...całkowicie...a pożniej pozostaje ze mnie "zmięta kartka"....i nawet jak ją wyprasujesz ...juz nie bedzie taka sama...a i papier ma swoją odporność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionyRobertzKrakowaaa
Jestes kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionyRobertzKrakowaaa
Dla mnie jakies ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosszę napisz
Tu nie ma miłości... A co to jest? Jaka jest definicja miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurra naj
wyjatkowo napisze... Zabawa emocjami jest najgorsza...Wiem "cos niecos"na ten temat.Jestem zbyt poraniona przez mezczyzn.Została gruba blizna,ktora sie nie goi,wciaz krwawi,nie potrafie juz ufac...coc czasem bardzo bym chciała. Wrazliwosc to słabosc,,,nic to trzeba miec przekonanie ,ze kiedys bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgddv
mnie to nie śmieszy, ale skoro sprawia ci frajdę, to baw się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do kogo to
wyzej:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura naj...
a co niby ma kogo smieszyc.napisalam swoje zdanie na ten temat,wszystko,od siebie do nikogo dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgddv
do misia gogo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura naj...
dobranoc,opuszczam ten temat, o cokolwiek tu chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień w tęczy
nie wiesz dlaczego to robią? ależ proste.. bwaiac sie twoimi emocjami nie muszą siegac do SWOICH WŁASNYCH to coś na zasadzie fraszki Leca " Sumienie miał czyste. Nie używane" :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "proszę napisz" tu nie ma miłości....nie zrozumiałeś mojej metafory z kartkami...notesami...pisałam o tych ludziach, którzy świadomie wybierają inny zamiennik...takie było przesłanie mej mysli:) nie podważałam tego co napisałeś.... definicja miłości...pewnie dla kazdego z Nas jest inna...stąd jej urok...stąd problemy w życiu...stąd...rozstania i powroty.. Miłośc...hmm... ktos kiedys pięknie napisał..."kiedy kogoś kochasz jesteś jak stworzyciel świata...na cokolwiek spojrzysz nabiera kształtu, wypełnia się światłem...barwą...i choćby za oknem był mróz...Ty masz w sobie tyle radości...ze sie w Tobie nie mieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×