Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elli30

czekam na 2 kreseczki ... :) - dla nowych

Polecane posty

Jak miło się czyta takie posty:) u mnie rodzina jest duża ze strony męża i gdy jego siostra dowiedziała się, że jest w ciąży poprosiła mnie o pomoc w kupnie ubranek dla synka:) jak ona sama stwierdziła "nie mam weny do kupowania i nie czuję tego..." a ja tylko biegałam po sklepach, żeby coś kupić. Oczywiście wszystkie zakupy były konsultowane. Dla mnie było to bardzo przyjemne. Lubię oglądać takie małe ciuszki dla dzieci:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też uwielbiam oglądam i kupować, tylko te ceny mnie przerażają :D ale teraz trafiłam w Carrefourze za 9,90zł bodziaki, więc się skusiłam. Mąż mnie tylko ostatnio strofuje, że mamy oszczędzać bo dom budujemy, ale ja to mam motto życiowe że... jakoś to zawsze będzie. No i odpukać zawsze to jakoś jest i spadam jak kot na cztery łapy :) W sumie to chciałabym coś więcej z ubranek pokupować, bo inne rzeczy mam po córce, więc na ciuszkach mogę się skupić. Tylko że mąż chce zostać przy dwójce dzieci (ja myślami krążę przy trójce, ale pewnie go nie przekonam), więc co ja z tymi ubraniami potem zrobię. Niby mąż jest najstarszy z rodzeństwa (ma jeszcze 3 rodzeństwa) i jako jedyny jest po ślubie tzn. jako jedyny w ogóle jest w związku, więc po cichu liczę na to że może kiedyś reszta się z kimś zwiąże i będzie miała dzieci i będę mogła ten cały "majdan" komuś oddać :D głupio mi tylko trochę, bo jak dziś chowałam ubranka córki to połowa z nich jest poplamiona i nie schodzi to już w praniu, więc pewnie powinnam je od razu wywalić do śmieci, albo wrzucić do kosza na odzież używaną a nie komuś dawać z rodziny. Ale żal mi ich bo są takie słooodkie niektóre :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też się budujemy... mieszkamy osobno w małym mieszkaniu, ale nam to wystarczy i fajnie było by mieć już dziecko:) my planujemy 4 dzieci, wiem, że to dużo ale ja kocham dzieci, mąż też. Dla mnie najfajniejsze jest to gdy odwiedzamy rodzinę męża i dzieci przynoszą swoje zabawki albo zabierają mnie do innego pokoju i się bawimy. Czasami jest tak, że nawet kawy nie dadzą mi się napić, bo musimy się bawić itp. Na pożegnanie zawsze mnóstwo ciumków dostaje-słodkie to jest. Dzieci pokazują swoje emocje i jak kogoś lubią to widać to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawa - super, ze jestes szczesliwa i cieszysz sie z kupowania ubranek i czekasz na maluszka :) imie juz wybraliscie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elli - imiona zarówno dla córki jak i dla synka miałam już wybrane zanim jeszcze poznałam męża :D wymarzyłam sobie że córka będzie Anna a synek Andrzej i chyba mi się to marzenie z "dzieciństwa" spełni :) szczęśliwa - ja kiedyś też myślałam o 4-ce, ale potem doszłam do wniosku że łatwiej będzie męża namówić na 3-kę, no ale on woli jednak zostać przy dwójce, choć sam jest z wielodzietnej rodziny. Już mi mówi i rozplanowuje że przy dwójce dzieci łatwiej jest potem podzielić majątek :D tzn. w spadku po nas mieszkanie dla jednego a dom dla drugiego, a z trzecim byłoby według niego gorzej :D A odnośnie dzieci to może to dziwne, ale ja za nimi nigdy nie przepadałam i w sumie nadal nie lubię się bawić. Chodzi mi głównie o małe dzieci, bo ze starszymi to chętnie coś porysuję, pokoloruję, zagram w gry planszowe, karty czy nawet na komputerze. A z takimi malcami to nie umiem i nie lubię się bawić i nic na to nie poradzę :D A oprócz tego to już wiele razy słyszałam że jestem dosyć dziecinną osobą, więc niby nie powinnam mieć problemów z dogadywaniem się z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś myślałam o 2-ce dzieci, ale od ślubu to wiem, że chcę 4 i mój kochamy też:) w naszym domu na poddaszu będą 4 pokoje dla dzieci plus nasza sypialnia z garderobą i duża łazienka. Wszystko mamy zaplanowane. Wasz dom już jest wybudowany, czy na razie tylko plany?? Nasz dom już w połowie jest w tym roku planujemy go nakryć i może okna wstawimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam teraz w necie przepisu, choć sama nie wiem po co, bo ja to taka jestem że najpierw znajduję przepis a potem i tak robię po swojemu :D W każdym bądź razie chcę zrobić dla dziecka klopsiki w takim sosie jarzynowym tzn. tarta marchewka i coś tam jeszcze no i zawsze jak coś przeglądałam to była masa takich przepisów a teraz jak na złość nic nie widzę. Niby coś tam jest, ale to głównie przepisy na dania dla dorosłych i duże ilości a ja chciałam kilka takich mini klopsików zrobić bez wcześniejszego ich obsmażania. No i nie wiem co do tego sosu dodać, zakładam że marchewka, koperek i.... no właśnie chyba pietruszka, ale seler to chyba nie pasuje, no i nie wiem czy dawać cebulę czy nie. Wiem, że to głupi problem, ale u mnie w domu robiło się tylko pulpety w sosie pomidorowym albo koperkowym a o takich w jarzynowym to dopiero się dowiedziałam jak byłam w ciąży z córką, ale jakoś nigdy jej nie robiłam i teraz mam zagwozdkę :D Zastanawiam się nawet nad zagęszczeniem tego sosu ziemniakiem i potem zmiksowanie wszystkiego, ale może lepiej żeby były kawałki tartej marchewki a nie taka papka. No i ja jak robię pulpety to dodaję do nich zawsze trochę kaszy manny, bo inaczej to mi się zawsze rozwalają podczas gotowania, ale nie wiem ile jej dać na tak małą ilość mięsa. Zazwyczaj robię z 0,5 kg i wtedy daję 1 łyżkę stołową a teraz chcę zrobić dosłownie 4 malutkie pulpeciki i nie chcę dać za mało żeby się nie rozpaćkały ale i nie za dużo bo będą za twarde :-/ heh wiem ja to mam dylematy hehehe :D Może któraś z was robi takie pulpety w domu? Ale nie obsmażanie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dopiero teraz jesienią dostaliśmy już wszystkie pozwolenia na budowę, wycinkę drzew itp. Mąż by chciał żeby jak się zrobi cieplej to już drzewa wyciąć. Ciekawa jestem jak się wyrobimy finansowo, ale tak czy owak nastawiam się na to że wykańczać będziemy go przez najbliższe kilkanaście lat albo i więcej :D My ten dom budujemy wspólnie z moimi rodzicami, oni mają mieć dwa pokoiki na dole (w zasadzie to pewnie oboje będą w jednym a drugi chcą przeznaczyć dla mojego brata jak będzie chciał wpaść z dłuższą wizytą czy dzieci na wakacje zostawić itp.) a my na górze mamy mieć 2 większe (dla dzieci) i dwa mniejsze (nasza sypialnia i pokój gościnny ala gabinet), łazienka jest i na górze i na dole więc spoko. Trochę mnie tylko denerwuje fakt, że to poddasze użytkowe i połowa pokoi to będzie skos :-/ No ale już mam pewne plany co do wystroju i ustawienia, a w zasadzie planuję wystrój odkąd wybraliśmy projekt hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to zawsze chcialam miec dwojke, bez wzgledu na plec, najwazniejsze zeby byly zdrowe :) mam nadzieje, ze te plany sie spelnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my nie chcemy się właśnie wkręcać w pożyczki, całkiem niedawno spłaciliśmy już samochód i teraz wolimy być "na czysto" a dom wykańczać powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie znalazłam jakiś przepis sensowny na te pulpeciki, choć wydaje mi się że za dużo kaszy manny (2 łyżeczki kaszy na 2 łyżki mięsa mielonego), więc dam pewnie 1 łyżeczkę :D Za to przeglądając przepisy naszła mnie ochota na kartoflankę z zacierkami.... jeszcze mam szansę zmienić plany, bo miałam robić pomidorówkę i mam już sam wywar gotowy, więc kto wie... może jednak będzie kartoflanka :) mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziewczyny dzis uslyszalam straszna wiadomosc. Moze nie powinnam tu tego pisac ale tak mi ciezko na duszy :(. Siostra od mojej szwagierki urodzila zdrowego chlopczyka tydzien temu. Po 2 dniach poszla z nim do domu i dzis uslyszalam ze ta dzidzia jest w ciezkim stanie i lezy w szpitalu. Na calym ciele pojawily sie siniaki i krew w glowie sie zatrzymuje. Lekarz nie daje temu dziecku szans. Najgorsze ze moja szwagierka tez za miesiac rodzi i patrzy na takie cos od wlasnej siostry. Jak to jest mozliwe??? Przeciez dziecko urodzilo sie zdrowe!!!! Gdzie szukac winy?? U lekarzy czy Boga??? Dlaczego to takie nie sprawiedliwe?? Jesli mialabym vos takiego przezyc to lepiej juz wogole nie miec dzieci :(((. Plakac mi sie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziewczyny dzis uslyszalam straszna wiadomosc. Moze nie powinnam tu tego pisac ale tak mi ciezko na duszy :(. Siostra od mojej szwagierki urodzila zdrowego chlopczyka tydzien temu. Po 2 dniach poszla z nim do domu i dzis uslyszalam ze ta dzidzia jest w ciezkim stanie i lezy w szpitalu. Na calym ciele pojawily sie siniaki i krew w glowie sie zatrzymuje. Lekarz nie daje temu dziecku szans. Najgorsze ze moja szwagierka tez za miesiac rodzi i patrzy na takie cos od wlasnej siostry. Jak to jest mozliwe??? Przeciez dziecko urodzilo sie zdrowe!!!! Gdzie szukac winy?? U lekarzy czy Boga??? Dlaczego to takie nie sprawiedliwe?? Jesli mialabym vos takiego przezyc to lepiej juz wogole nie miec dzieci :(((. Plakac mi sie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitko - straszne to co opowiadasz, moja kolezanka urodzila kiedys coreczke, cala ciaza super, porod zadnych powiklan, a malutka przezyla tylko 1 dzien! i kogo winic, do kogo miec pretensje? poprostu tak musialo byc, tak jak mi ktos kiedy powiedzial: serce matki zniesie wszystko! i taka jest prawda, nie ma co sie zalamywac, moja kolezanka ponownie zaszla w ciaze, urodzila i jest szczesliwa mama :) zadna nie chciala by przezywac tragedii, smierci dziecka czy choroby, ale niestety, to nie od nas zalezy, nie mamy na to wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi, niestety zycie jest nie sprawqiedliwe,moja siostra jak urodzila sie to lezala w szpitalu przez1%3b5roku bo miala gronkowca a pozniej ciagle ja choroby lapaly,ja czasami czytam na roznych forach o roznych chorobach i sama sie boje ze jak bym byla w ciazy to cos nmie tak by bylo,sama mam jakiegos guzika na tarczycy problem z kregoslupem a co najgorsze lekaz powiedzial ze nie da sie wyleczyc ewentualnie operacja za kilkanascie lat,nie wiem czemu tez mam takie ciezkie zycie czasami to juz mialam dosyc,kolezanka moja mowila ze jestem silna bo ona by juz sie wykonczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciala urodzic na wiosne, zeby chodzic z maluszkiem na spacery jak bedzie cieplo i slonecznie, chociaz mowia lekarze, ze najzdrowiej jest jak sie urodzi na zime, bo od razu odpornosc lapie :) a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi to obojetnie kiedy bym urodzila byle tylko urodzila. Moze kiedys. Mam nadzieje ze ta dzidzia jednak wyjdzie z tego. Te dziecko sinieje bo krew dobrze nie plynie i zatrzymuje sie w mozgu i tylko troszke wypuszcza i dlatego to dziecko w sincach jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Bullitka a coz to tak wczesnie pewnie do pracy sie szykujesz? Uwazam ze nie ma co myslec o chorobach jakie mogloby zlapac dziecko jakie dzieci juz maja choroby bo czlowiek popadnie w paranoje. przykro jest ze rodza sie dzieci juz chore albo ze po urodzeniu nagle zachoruja ale tak juz przeciez jest i nic nie poradzimy na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do miesiaca urodzenia to rowniez mi wszystko jedno bylebym kiedys wkoncu zaszla w ciaze i urodzila:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że mamy poranne ptaszki hehe. Mi też jest obojętne kiedy urodzę dziecko:) chociaż fajnie było by tak z brzuszkiem w lecie spacerować...Jedyne co jest najważniejsze to zdrowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny odslonilam zaslony i sie przerazilam co za pogoda deszcz pada mokro chlapa. dzisiaj mam w planie zrobic babeczki jakies proste szybkie. znacie jakis fajny przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam w necie przepis szybki wyprobuje. babeczki takie jak babka marmurkowa. dodam do srodka czekolady i beda do kawki:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie tez sie nie objadam musze miec chec zeby duuuzo slodkosci zjesc. zwlaszcza przed @ wymyslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie tez sie nie objadam musze miec chec zeby duuuzo slodkosci zjesc. zwlaszcza przed @ wymyslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×