Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Gość bhdbhcd bcdc
Ustawa wejdzie w życie 1 września (żadna ustawa nie działa wstecz i wymagane jest racjonalne vacatio legis). Łapią się matki, które od 1 września będą rodzić lub będą już na macierzyńskim - a na macierzyńskim będą te, które urodzą 18 marca i później. Tylko media robią szum, zwłaszcza tvn i wprowadzają niemyślących gapiów w błąd. Normalni ludzie sobie radzą z informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę słońca dzisiaj mamy, co? :-) Mój Ukochany wczoraj zarzucił podobnym komentarzem jak Kamelii - jejku, jak Ty w ogole bez brzucha będziesz wyglądać? W ogóle nie pamiętam jak Ty bez niego wyglądasz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma za to niezły ubaw ze mnie i "pieszczotliwie" mówi do mnie per Mój prywatny wielorybku, albo mój brzuchaczu;) Jakoś nie do końca mnie to smieszy...;) no ale w sumie męskie poczucie humoru rzadko jest na wysokim poziomie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj do mnie mowi "grubasku" choc ja zawsze mu powtarzam ze jeszcze troche i juz nie bedzie mogl tak do mnie mowic;) zreszta on sam do szczuplych nie nalezy i jeszcze go w pasie nie przebilam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u mnie tez dzisiaj słoneczko od samego rana świeci, ale niestety syn chory, jakiegoś wirusa złapał i nie możemy wychodzić.. zycze milej soboty i niedzieli.. !!!!! a pomarańcze spadać stąd, łapiemy się wszystkie na roczny macierzyński, bez dyskusji czy zatwierdzone czy za chwile zatwierdza, rzad sie juz z tego nie wycofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) pisze po bardzo, bardzo długiej przerwie, ale nie odpuściłam, czytam Was na bieżąco. Długo nie miałam neta a potem nadrabiałam wszystkie zaległości. A co u mnie? też jestem jedną z "najstarszych" terminem, chyba tak samo jak Nikola. Czyli zostało nam ok. 5 tygodni. Co do porodu to na dzień dzisiejszy będe miała cesarkę ponieważ maleństwo jest główką do góry i szczerze mówiąc mam nadzieje że juz sie nie obróci bo im bliżej porodu tym bardziej się boje. A jak sie człowiek jeszcze nasłuchał historii z porodówek to jest strach. Z resztom będzie co będzie, ja na to nie mam wpływu. Nie wiem czy jest jeszcze szansa ze się obróci, u mnie zaczyna sie 35 tydz. a według USG mała jest młodsza o 2 tyg. Ogólnie to moja malutka jest naprawde malutka, w porównaniu do Waszych pociech, teraz ma pewnie ok 1850 gram, tak myśle bo tydzień temu miałam wizyte. Ogólnie to w ogóle ostatnio nie tyje, jak staneło na 60 kilo tak stoi od ponad miesiaca, czyli przytyłam w czasie ciąży 6 kilo. Nie wiem czy to nie ze względu na moja dietę związaną z cukrzycą ciążową. Ogólnie to juz mnie dobija ta cukrzyca, mam duze skoki szczególnie rano i chciałam zapytać dziewczynki które też mają cukrzycę.. Jak radzicie sobie z tymi skokami? ile Wam wychodzi najwięcej? Mi najwięcej rano, mimo ze np. zjem pół grahamki z jakimś serkiem wiejskim i dalej jestem głodna, po godzinie patrze a tam 145 :( mam juz tego dość, bo nie dojadam, stresuje się, chodze nie raz głodna a glukoza dalej wysoka. Stosuje diete, jem często a mało a mimo tego dalej nie kumam niekiedy skad mi wychodzi tak dużo. Za 2 tyg. mam wizyte u pani diabetolog i boje sie ze będzie mi kazała stosować insuline, a ja nie dam rady zrobić sobie zastrzyku, niema nawet takiej opcji i nie chce o tym słyszeć:( poza tym mój lekarz stwierdził że nie mam się aż tak przejmować bo moja cukrzyca nie ma wpływu na dziecko, nie jest za duze, jest wręcz w dolnej gtranicy normy, wód jest wystarczajaco dużo, nie mam cukru w moczu i wszystko z ciążą jest ok. No ale pani Diabetolog powiedziała ze jak będzie mi wychodzić wiecej niz 120 to będziemy musiały działać :/ Dziewczyny z cukrzycą poradźcie mi coś bo ja juz mam dosyć tego :( Pisałyście coś o tym że trzeba to spalać, próbowałam, na mnie to nie działa, mimo godzinnego ruchu po posiłku glukoza nadal duża.. W ogóle boje się że po ciąży jak juz będe mogła jeść normalnie, że rzucę się na słodycze i inne zakazane rzeczy i roztyje się jak świnka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monitka wiesz co ja tez jestem na diecie, bo tez mam cc, pisalam stronke wczesniej ze juz sobie pozwalam na wiecej i czasem podjadam, ogolnie to polubilam ta diete, ale dwa pierwsze tygodnie tez chodzialam glodna, zestresowana, w sklepie nie wiedzialam co kupowac, bylam zamroczona co moge a co nie, po dwoch tygodniach takiej prawdziwej diety, zaczelam eksperymentowac, tzn na wiecej sobie pozwalac, i moj organizm jakos sobie z tym poradzil, powiem ci co na poczatku jadlam i z czego zrezygonowalam. 1. Picie tylko wody (gaz i niegaz), wody mineralnej, nie zdrodlanej, bo ta druga jesli chodzi o witaminy i mineraly nic nie warta, picie herbaty nie zcodziennie juz ale bez cukru, najlepiej owocowej, a picie mleka tez nie codziennie 1,5-2%, bo mleko 0% i np jogurt naturalny 0% to tak jakbys nie jadla/pila nic.. 2. Calkowity zakaz slodyczy, miodu, czasem domowe ciasto 3. Mniejsze porcje, calkowicie z diety wykluczylam chleb pszenny, jem tylko razowy lub zytni 4. Duzo warzyw, owocow i to naprawde polubilam, warzywa wcianam z jogurtem naturalnym, jem jajka i to nie tylko dwa tygodniowo, bo to mit ze tylko tyle mozna Ja ogolnie tez przytylam tylko ok 6kg, ale teraz wiedze, jestem 33 tydzien i 5 dzien ze moj organizm potrzebuje wiecej, praktycznie caly czas mysle o jedzeniu:) i cos tam wcinam, wiec podejrzewam ze dopiero teraz rusze z waga do gory.. Moze u ciebie bedzie podobnie. Probuje wyciskac sobie soki z cytrusow, to rzodkiewki sobie kupie 3 peczki i jak czipsy wcinam, no wiesz wymyslam zeby nie jesc slodyczy i innych, salate glowiasta tez wcianam jak krolik, bez niczego. Normlanie jadam wedliny chude, parowke czasem, drob, i dodatki, ketchup np, makaron tez, ziemniaki, jak tam mi skoczy na 130 max, to sie tym nie przejmuje, ja zazwyczaj miewam wyniki w normie, chyba ze z premedytacja wiem ze zjadlam wieksza porcje. I monitka rano zawsze po sniadaniu sa duze skoki, ale jak juz obiad w normie i powiedzmy kolacje to juz musisz pilnowac to mysle ze nie bedzie zle, a miedzy posilkami mowie ci skus sie na warzywa i owoce i nie bedziesz chodzic glodna.. Po porodzie z tego co wiem, diete jeszcze musimy trzymac ok 6 tygodni i pozniej znowu krzywa cukrowa nas czeka i wielka nadzieja ze cukrzyca poszla sobie w pierony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monitka no i ryby mozesz jesc 2-3 razy na tydzien, najlepiej morska mnostwo witamin, mineralow, kwasy omega 3, ja podjada np miedzy sniadaniem i obiadem, sledzie sa bardzo zdrowe ale te wiesz bez sosow, dodatkow i innych. Duzo tez sobie robie brokuly i kalafior, do tego na patelni maslo topie z czosnkiem 2 zabki i polewam, tez jako osobny posilek i nie chodze glodna.. nie wiem czy cos moge poradzic jeszcze, jest fajne formum na kafeteri, wpisz cukrzyca ciążowa, czasem się udzielam, ale duzo czytam postow, dziewczyny walcza :) i tez sie ucze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monitka1985 z moich doswiadczen moge ci poradzic mniej stresu. I jesli cukry mimo diety, ruchu nadal beda wysokie to dzwon do swojego lekarza i spytaj czy nie trzeba spotkac sie wczesniej. Wie wolno sie glodzic w ciazy!!! Musisz jesc. Moj lekarz powiedzial: lepiej zjesc i miec wysoki cukier, pojsc na spacer- niz siedziec glodna, bo to szkodzi i tobie i dziecku. Wiem ze boisz sie insuliny, ale w poprzedniej ciazy musialam brac. Dostalam pena do zastrzykow gdzie ustala sie dawki insuliny. Z poczatku bylam przerazona ale z czasem bylam w 7 niebie. Zastrzyki robil mi moj maz albo ktokolwiek w poblizu. Sama balam sie wbic igielke w bok. Ale jaki luksus najesc sie do syta!!!! Po tygodniu podawania insuliny stres mi odpuscil bo w koncu czulam ze jestem najedzona, ze mam sile, ze cukry sa okielznane. Jesli trzeba to insulina jest jak wybawienie. Szegolnie ze pod koniec ciazy juz nie mozna tak intensywnie sie ruszac i latac na spacerki byleby spalic cukry. Nie boj sie zastrzykow bo to wstrzykuje sie penem a nie zwykla strzykawka. Nie boli:) A cukry szaleja po nocnej przerwie bo wtedy jest najwieksze stezenie hormonow w organizmie, a to one blokuja dzialanie naszej naturalnej insuliny. Ja bralam insuline na noc,a rano spokojnie moglam zjesc jedna kanapke. Po 2 godz juz normalne sniadanie. Glodna nie bylam. x Z moich niedawnych odkryc. Ser cammenbert ma 0 indeks glikemiczny. Jem w miedzy czasie i nie chodze glodna. Niestety warzywa sa super, ale ja sie nimi nie najadam. Zagryzam marchewki i brokuly serem. Czytalam ze cammemberta mozna jesc w ciazy wiec raz na tydzien sobie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oczywiscie zgadzam sie w pelni z tym co pisze Jodyna:) W Hert sa ciastka razowe i owsiano-razowe. U mnie wyjscie na spacer rowna sie dluzszym spacerkiem do Herta i wpalaszowaniu 5 szt ciasteczek. Cukier jest ok po tym, ale musisz sprawdzic to na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za te cenne rady :) jestem bardzo wdzięczna za taki odzew. Oczywiscie wszystkiego wypróbuje i będe sprawdzać po czym mi skacze cukier a po czym nie. Jodyna dzięki za info o tym forum, dot. cukrzycy, zaraz tam wchodze i będe czytać. Macie racje, nie ma co sie głodzić i ja ogólnie tylko rano chodze taka przygłodzona i potem co godz. półtorej jem coś małego a potem obiad i kolacja już moge wiecej zjesć i mi nie skacze. No i oczywiscie miedzy głównymi posiłkami jem jakieś mniejsze. Zastanawiam się nad chlebem, powiem Wam że nie raz piekarnie oszukują, tzn. zabarwiają tylko chleb że niby żytni a tak naprawde jest pszenny. Powiedziała mi o tym kobieta która kupe lat pracowała w piekarni, dlatego zastanawiam się zeby rano zamiast chleba zjesć jogurt naturalny czy coś takiego. Prowadze nawet zeszyt co zjadłam i ile po tym miałam, zeby potem wiedzić co moge a co nie i to pomaga chociaż tak jak pisałam, nad ranem nie mam kontroli i juz zgłupiałam, jeden dzień ok, na drugi jem to samo a jest w ciul wiecej. Zastanawiam się czy to co jadłam dzień wcześniej ma jakieś znaczenie, mimo że po kolacji wychodziło mało cukru. Jopka dzięki że uspokoiłaś mnie o tych zastrzykach z insuliną że nie sa takie straszne, może rzeczywiście za bardzo panikuje, nie spróbowałam a wmawiam sobie że nie dam rady. No nic poczytam to forum, jeszcze raz bardzo Wam dziękuje dziewczynki za te rady, jesteście kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monitka1985 jak to mowi moj diabetolog: cukier jest jak wahadlo, im wyzszy po posilku, tym bardziej spadnie jak juz zaczniesz glodniec. Dlatego nie mozna doprowadzac sie do skrajnych odczytow. A co do chleba, to czesto kupuje zytni. Cukier nie szaleje po nim tak jak po pszenicznym. A chleb kupuje tylko taki zapakowany, zebym miala czarno na bialym jaki jest sklad. W piekarniach niestety tego nie ma...Im sklad prostszy tym wiadomo lepiej. Pozdrawiam znad talerza lecza. Pyszne wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same cukrzycowe dzisiaj na forum:) musiamy sie jakos wspierac i dzielic radami:) to ja tez sprobuje camemberta, zobaczymy czy cukier mi po tym rosnie, nie wiedzialam ze mozna:) pozdrowka i spokojnej nocy zycze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bez cukrzycy , ale pozwolę sobie zabrać głos w tematach kulinarnych ,nie zdawałam sobie sprawy wczesniej ze gotowanie może być tak przyjemne, dzisiaj zrobiłam pyszna lasagne ze szpinakiem( także tez zdrowa) i wogole jestem na etapie kuchni włoskiej :) staram sie nasycic daniami których za chwile nie będę mogła jeść , chociaż w mojej książce diety dla mam karmiacych nie wyglądają tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie majowe i kwietniowe mamusie w ten niedzielny sloneczny poranek;) mam takie pytanko-w jakiej temp pierzecie ubranka dla dzieci?wiem ze temat byl poruszany ale nie pamietam gdzie;) i jakich proszkow uzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nowe i te które dostałam, a były uprane poprzednio wyprałam w 40 stopniach w bodajze persil sensitive, a potem płukałam je w Loveli dla dzieci. Te, które dostałam i miały jakies plamki, lub były przykurzone, wygotowałam:) Generalnie uważam, że tez nie ma co przesadzać ze sterylnością, w szpitalu dziecko pewnie ubiorą i opatulą w rzeczy kto wie w jakiej chemii prane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) powiedzcie mi kochane czy nadal tyjecie? no ja tak waze juz prawie 66 kg jesli przez tw 5 tyg bedzie mi przybywal kg co tydzien to do 70 dobije:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola, nie wiem nawet ile teraz waze, jutro u lekarza pewnie mnie zwaza. Najwiekszy skok mialam miedzy 22 a 26-27tc, potem sie unormowalo - ale chyba nie masz sie co przejmowac, teraz to pewnie Ty nabierasz wody a Mlody wagi, wiec ta waga od razu zejdzie. Xx Niespodzianka - a jaka masz ksiazke ciazowa/noworodkowa z przepisami? Polecasz ja? Xx Wczoraj o 21szej bylismy w ikei I doslownie w biegu kupowalismy szafy stuvy - dzis czeka nas skrecanie trawiastych cudeniek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola ja też cały czas tyje. Zaczynałam od wagi 57kg a teraz dobiłam do 71kg i ciągle mi przybywa tych kilogramów :-) czytałam że pod koniec ciąży w tych ostatnich tyg waga się zatrzymuje ale ja jak narazie ciągle rosne :-) ja dzisiaj zaczynam 34tydzień :-) marzą mi się jeszcze 3albo 4tyg i już synek może opuszczać brzuszek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Katranka ja właśnie odnoszę takie samo wyrażenie jeśli chodzi o dietę karmiącej. Położna na szkole rodzenia mówiła ze tak na prawdę to powinno się taką lekkostrawną dietę trzymać tylko przez 3 tygodnie, a później wyprowadzać pomału wszystko. Z tymże oczywiście zdrowo jeść. A w ciąży łożysko filtruje najgorsze rzeczy więc jakbyśmy jadły to samo ci w ciąży po porodzie to małych mógłby przeżyć szok, bo to jednak nie takie samo ;) *G2221 ja chodze na szkolerodzenia,tj w środę mam ostatnie zajęcia - i bardzo sobie chwałę. Głównie dlatego że są w szpitalu, więc poznałam wszystko co mnie czeka ;) A teraz dowiedziałam się że jest jeszcze jedna SzR bezpłatna w pobliżu i też zaczynam chodzić. I tak siedzę w domu więc chętnie skorzystam :) Ale u Ciebie to widzę istna masakra z prowadzącą :p A co do ułożenia malca to ja codziennie czuje go inaczej - więc jestem bardzo ciekawa jak i kiedy obróci się na stale. *czekam na wiosnę ja choruje na bielactwo więc może brodawki wyglądają teraz prześmiesznie, bo są brązowe z białymi plamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Martyna89 ja piorę w 40 w Loveli. *Nikola2008 ja tyje dalej, juz ponad 11 kg na +, w pepku 100. Aż się boję do jakiej wagi dojdę po świętach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveileve
Juwelka, dziś byłam zwiedzać oddział "naszego" szpitala. Wszystko super, czysto, komfortowo, położne miłe. Ja już jestem zdecydowana, więcej szpitali nie oglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) III Piorę w 40 lub 60 stopniach - w zależności od mojego kaprysu i ustawienia pralki. Też myślę, że szpitalne wdzianka i w ogóle szpitalne warunki są znacznie gorsze, a to pierwsze dni tych maleństw. III Nikola - tyję regularnie i to pokaźnie. Zatrzymam się pewnie mając jakieś 18 kg na plusie :o III Lilith - bo przyszli tatusiowie tak krótko nas znali bez brzucha :D kilka brzuchatych miesięcy i całe lata idą w zapomnienie :) III właśnie piję sobie wodę z miętą świeżo zerwaną z moich donic, ale frajda:) i wykiełkowała mi maciejka :classic_cool: niech tylko urośnie i się ukwieci,a będę wąchać :) III Miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja mam podobnie jak Juwelka:) tez myslalam ze sie zatrzymam ale ide dalej hehe ale przynajmniej wiem ze z malym ok bo z corcia to brzucha bie mialam duzego a teraz nie zle mnie wydelo wiex rosnie:) nie dlugo dowien sie ile wazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja mam podobnie jak Juwelka:) tez myslalam ze sie zatrzymam ale ide dalej hehe ale przynajmniej wiem ze z malym ok bo z corcia to brzucha bie mialam duzego a teraz nie zle mnie wydelo wiex rosnie:) nie dlugo dowien sie ile wazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveileve dzięki za pamięć, że dałas znać jak wrażenia po obejrzeniu oddziału ja raczej się nie wybiorę ale też słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tego szpitala więc i ja jestem zdecydowana w nim rodzic :-) a na kiedy masz termin ? U Ciebie będzie poród sn czy cc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×