Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniulka888

Co sie dzieje z moim dzieckiem?

Polecane posty

taa SuperNiania :o Nie chce sie wypowiadac na ten temat obszerniej b o yjde na prawdziwą Babajage (odwracając niki)ale im wiecej supernian tym wiecej rodzic oglupialy w a w tym dziecko ,usilnie doszukując sie jakis u nich zaburzen,i przez to ma sie związane rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie nie był za zcesto...jako noworodek nie, bo nie było kolek, ąłdnie usypiał sam. Potem raczkowanie i chodzenie. Sporadycznie był noszony.W razie potzreby tylko.Nawet w sumie nie potzrebował noszenia, nie wołał na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga śmieszka
czy wy wszyscy jesteście poje*bani??? Ja ma 14 miesięczne dziecko i ono zachowuje się kropka w kropkę tak samo. To jest jeszcze mały bobas, niewiele rozumie........ Skąd u was takie podejrzenia, same bzdury. Serio ludzie chyba dzieci nie macie albo nie pamiętacie jakie były gdy miały roczek.Moja córa jest taka sama jak opisuje autorka,tylko kobita w przypływie złych emocji i zmęczenia nadaje jakiś diabelski wymiar. Albo są z mężem mułami i nie chce się z dzieckiem bawić ani chodzić za nim!!!! ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli to raczej typ jak ja chcę to ma być tak. Bo jak ma ochotę na ręce,to wyciąga rączki,jak ma ochotę być sam,to zajmie się chwilę sobą. Po prostu on chce o wszystkim decydować. Typowe dla tego wieku. Powoli stopniowo wprowadzaj zasady dotyczące codziennego funkcjonowania-jak się znudzi i na wszystko będzie nie,to nie reaguj na wymuszanie-daj mu możliwość,żeby sam wymyślił sobie zajęcie. Ogólnie dzieci do 18miesiąca mają problem z organizowaniem sobie zabawy,ale możesz mu podsuwać pomysły,ale nie organizuj w pełni zabawy-np daj plastikową miskę i pałkę i niech sam dojdzie do tego jak się tym bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
aga śmieszka dokladnie tak i to samo piszę ja, na siłę doszukuje się jakiś chorób u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
Coz, zostal tu poruszony problem autyzmu. Otoz sama mam coreczke z autyzmem takze moze wyjasnie kilka rzeczy. W tym wieku mozna jedynie zdiagnozowac zaburzenia ze spektrum autyzmu. Wedlug najnowszych badan ma je ok.105 dzieci na 100, czesc z nich z tego "wyrasta" . Podam Ci kilka sfer pod katem ,ktorych poobserwowalabym Twojego synka. Jak rozwija sie u niego mowa, czy reaguje na Twoje zakazy, na swoje imie,czy utrzymuje kontakt wzrokowy. Napisalas, ze nie lubi sie przytulac, uderza glowka jak sie zdenerwuje, pewnie ma zaburzenia integracji sensorycznej, zrob mu koniecznie diagnoze SI. Poza tym czy nie je tylko kilku ulubionych potraw, czy ma problemy ze snem. Widzialam sporo dzieci z autyzmem i kazde jest inne. Jedne mimo, ze sa tylko musniete, tez maja zdiagnozowany autyzm, z innymi nie ma kontaktu. U nas glownym problemem byla mowa, zachowania autoagresywne np. uderzanie glowka, drapanie sie, ktore sa coraz rzadsze w momencie jak dziecko zaczyna mowic. Ja na Twoim miejscu na wszelki wypadek zdiagnozowalabym go pod katem autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia i mamnadzieje ze be
Mam nadzieje, ze nie ale brak kontaktu wzrokowego, niechęć do przytulania, brak radości to typowe dla autyzmu :( cyt. Najbardziej martwi mnie to ze on jest taki.....nie wiem, nijaki? Nie cieszy sie jak mama przyjdzie, nie płacze jak mama wyjdzie. Pojdzie z baabcia, pojdzie z tata, pojdzie z sasiadem i z obca baba. Obojetne mu kto daje jesc, kto kapie...Nie nawiazuje kontaktu wzrokowego, ciezko mu pojac było (chociaz juz umie) robic pa pa, kosi łapci, pokazywac jaki jest duzy i na tym koniec. Inne rzeczy sa ponad nim... Jesli probuje go czegos nauczyc to zaraz sie złosci albo odwraca sie i biegnie cos zbroic.Jesli mowie nie wolno, zosatw itp. umsiecha sie i dalej robi to co nie powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynka***
zgadzam się z kasią w 100%, tez mam syna chorjącego na autyzm i podobnie to wygląda tyle że moj nie jest aż tak bardzo agresywny, jeżeli twój lekarz bagatelizuje sprawe koniecznie go zmień...mam nadzieje że jednak to bunt dwulatka ale jeśli problem jest większy cóż przede wszystkim diagnoza i leczenie, jak juz dowiedziałam się o co chodzi zaczełam bardziej synka rozumieć i dostosować sie do jego potrzeb jak narazie syn ma trzy latka i dalej jest pod obserwacją tzn. sprawdzaja dokładnie w jakim stopniu jest zaburzony itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja to co 2 dziecko miałoby
autyzm w takim razie.... sama byłam takim niedotykalskim dzieckiem, co patrzyło w podłogę zamiast w oczy i jakoś nie mam atyzmu wszystkie świadectwa z paskiem, studia, praca, rodzina .... Dzieckiem się trzeba zajmować, a nie liczyć na to, ze będzie różowym bobasem tylko wychodzącym do fotografii która można na FB wrzucić :O, są dzieci łatwiejsze i trudniejsze, czasem trzeba dużo pracy poświecić, aby wyszło na ludzi... a nie od razu się świstkiem zasłaniać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
Czasami nie sa to az tak nasilone objawy, tak jak u mojej corci. Lubila sie do mnie i meza przytulac, nie bylo problemow ze snem, ogolnie wszystko w porzadku poza mowa, wybiorczoscia w jedzeniu. Z czasem zaczela pojawiac sie autoagresja, zwlaszcza jak zdenerwowala sie i nie byla nam w stanie wytlumaczyc o co jej chodzi. Tez nas uspokajano, twierdzono, ze to nie jest autyzm, Pozniej pojawil sie problem ze wspolpraca i z podporzdkowywaniem sie. Ludzie, ktorzy nie maja pojecia o autyzmie, mysla ze te dzieci sa poprostu rozpieszczone a one nie rozumieja dlaczego niby mialyby robic to co im kaze dorosly. I wcale tak nie jest, ze nie zauwazaja, ze rodzic znika, corcia jest z nami emocjonalnie zwiazana, okazuje uczucia,mowi, ze nas kocha. Prawie wszystkie maja zaburzenia integracji sensorycznej, ich mozg inaczej odbiera i klasyfikuje bodzce, ktore dostarczane sa przez zmysly. Mimo, ze maja dobry sluch, sprawiaja wrazenie "gluchych", gdyz sa bombardowane z zewnatrz zbyt duza dla nich iloscia bodzcow, wiec "wylaczaja" . Nam pomogla terapia SI, logopeda i cwiczenia w domu. Po kilku godzinach terapii w poradni dla dzieci z autyzmem zrezygnowalismy, gdyz nie chcemy miec "robota" w domu. Teraz od wrzesnia idzie do zwyklej podstawowki. Tak wiec przede wszystkim pomysl o Si, bo to moim zdaniem jest mu niezbedne, mozesz go zapisac na diagnoze najlepiej w jakim dobrym osrodku. Na pewno to nie zaszkodzi ale uwierz mi lepiej dmuchac na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjne znachorki od 7bole
łapiecie zdanie wyrwane z kontekstu i stawiacie diagnozę. dzieciak nawiązuje kontakt z rzeczywistością, idzie do obcych na kolana... wykonuje polecenia. mówi. w niemowlęctwie był normalny,a teraz jest po prostu niegrzeczny. chętnie bawi się w piaskownicy i z kurami,a nie lubi grać w piłkę. bawi się z dziećmi i cieszy się. matka napisała że nie reaguje jak ona wychodzi'-co jest bzdurą bo reaguje,ale nie jest małpą cyrkową i nie macha na zawołanie. idź dla spokoju do lekarza ale większość tu o autyźmie wie tyle co na forach wyczytały i udają wielce mądre. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
DO tia to co 2 dziecko.............................................................. To, ze mialas swiadectwa z czerwonym paskiem, prace i rodzine o niczym nie swiadczy. Jest autyzm, autyzm dzieciecy, zespol aspergera, nieharmonijny rozwoj a objawy bardzo podobne... Ludzie z autyzmem tez maja rodziny, koncza studia. Moj maz ma pewne cechy autystyczne jest muzykiem, jego kolega producentem filmowym, a znajomy malarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtjgwagjwta
Zaburzenia integracji sensorycznej to nie to samo co autyzm :O SI to problem z odpowiednim zakwalifikowaniem bodźców zewnętrznych,ale nie oznacza życia w swoim świecie. Autyzm jest dużo głębszym problemem. Analizując WSZYSTKIE bo to ważne WSZYSTKIE wypowiedzi autorki wątpię aby jej dziecku coś było. Oczywiście jak najbardziej wskazana jest wizyta u specjalisty bo przecież nikt nie postawi diagnozy on-line. Ale w wypowiedziach autorki widać brak spójności i niekonsekwencję. I nie mówię,że nas oszukuje-po prostu sporo pewnie się już naczytała i dopasowuje pewne rzeczy do dziecka,a w miarę rozmowy wychodzi na jaw,że problem jest wyolbrzymiony. Z podstawowych objawów: -gaworzył -przed rokiem się nie izolował,normalnie się bawił -nawiązuje kontakt z rodzicami i OBCYMI -reaguje agresją w momencie kiedy ma powód-pojawia się zakaz -chętnie się bawi,śmieje się, jest pogodny o ile wszyscy spełniają jego zachcianki To są zaprzeczenia typowych objawów autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
To nie musi byc autyzm ale na pewno ma nadwrazliwosc dotykowa dlatego nie lubi sie przytulac, kapac, sprawia mu to poprostu bol. Odpina pasy bo jest mu za ciasno. Nie sluchaj ludzi, ktorzy sie nie znaja, jezeli nic z tym nie zrobisz to niestety moze sie to nasilac. Naprawde to nie jest normalne, ze dziecko wali glowa w co popadnie. Moja corcia tez mowila i to bardzo wczesnie, rozwijala sie ksiazkowo do momentu... Zrobisz co zechcesz w koncu to Ty jestes mama i to Ty jestes odpowiedaialna za to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
Pierwsze objawy autyzmu pojawiaja sie w ciagu pierwszych trzech lat zycia i to, ze dziecko bylo zdrowe w pierwszym roku naprawde o niczym nie swiadczy... Objawy pojawiaja sie stopniowo i niestety czesto nasilaja sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wykończona.............
witam nie przeczytałam wszystkich postów bo tylko na chwilke zajrzałam na neta... uciekam zaraz spac bo ledwo żyje mój synek ma rok i 2 miesiące -krzykacz, nerwus itp teraz jest na etapie daj: i na placu zabaw najchetniej zabrałby dziecio wszystko co maja ale niczym sie nie pobawi bo dostanie co chce a zaraz spostrzeze cos innego i juz chce kolejna rzecz, mój zaczął chodzic jak miał 9miesiecy wiec juz troche za nim biegam... ale pokolei... nic mi nie da zrobic, sam sie nie pobawi, krzyczy, piszczy, w wózku czasami posiedzi grzecznie ale i tak domaga sie wypuszczenia na dworze nie reaguje ze go wołam tylko biegnie gdzie popadnie , tez pojdzie z kazdym a za psem to biegnie tak ze ja nie nadążam równiez zaczą bic! denerwowac sie- potrafi do dziecka podejsc i tak ze zdenerwowana miną walic pięściami (za nic...) przytulac sie lubi ale tez nie zawsze bo czasami wyrywa sie jak go biore na rece itp i ta sama reakcja w stosunku do brojenia : ja mówie niewolno a on tym bardziej i potrafi sie smiac w głos ze mu zabraniam mi naprawde brak cierpliwosci mam non stop bieganie,mały piszczy co mnie przyprawia o wściekłość mój mąż a jego tata ciagle w pracy ale jak jest to jego słucha... ogólnie słucha wiekszosci osób oprócz mnie mam wrazenie ze robi na złość! boje sie co bedzie dalej bo teraz bije i sie wscieka a co będzie kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama mam 4-latke
Ukroc mu drzemki-wystarczy jedna godzinna byc moze-dlatego sie tak szrpie, jak go kladziesz juz o 20 i szybko wstaje-bo wysypi sie w dzien. Na moje oko on jest po prostu rozpieszczony a nie chory. Ale jednak kafeteryjne wyrocznie rzucily juz osad-ADHD i autyzm :( Dziecko nie ma wytyczonych granic-na spacerze jak ryczy to najpierw go wyciagasz z wozka, wiec ryczy dalej, sprawdza Ciem, jaka bedzie reakcja-a Ty oczywiscie znow ulegasz i wkladasz go do wozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tak pamietam
autorko polecam ci ksiazke...wiem wiele z was pewnie mnie wysmieje ale ja dzieki niej poradzilam sobie z synem, ktory zachowowal sie podobnie jak twoj...ksiazka pt :" kiedy pozwolic kiedy zabronic" poszukaj w necie npewno jest do pbrania...juz ktoras kobieta ci napisala ze dziecko cie testuje na ile moze sobie pozwolic musisz mu pokazac kto tu wyznacza granice..na pocztku ciezko ale z czasem jak zalapie ze mamy nie to znaczy nie bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tak pamietam
autorko polecam ci ksiazke...wiem wiele z was pewnie mnie wysmieje ale ja dzieki niej poradzilam sobie z synem, ktory zachowowal sie podobnie jak twoj...ksiazka pt :" kiedy pozwolic kiedy zabronic" poszukaj w necie npewno jest do pbrania...juz ktoras kobieta ci napisala ze dziecko cie testuje na ile moze sobie pozwolic musisz mu pokazac kto tu wyznacza granice..na pocztku ciezko ale z czasem jak zalapie ze mamy nie to znaczy nie bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK CZYTAM I CZYTAM
Az sie nadziwic nie moge . Moj syn starszy teraz ma 22 lata tak samo sie zachowywal, ale nigdy w zyciu wtedy nie gadano o autyzmach i innych adhd . Przegial dostal wpierdol , strasznie sie zdziwil i zlote dziecko bylo. Mlodszy 16 lat to samo . Przestancie wierzyc w te nezstresowe wychowania bo sie wykonczycie. Kazdy dzieciak probuje na ile mu wolno ,jak sie zdziwi i zaboli to przestaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA @@@
Ja nie napisalam, ze zaburzenia SI to autyzm tylko, ze dzieci z autyzmem maja zaburzenia Si. Trzeba czytac ze zrozumieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Teraz napisze to, czego wczoraj sie dwiedziałam i dzisiaj rano rowniez. Kolezanka, która jest absolwentka psychologii (synka widziała po raz pierwszy) przyjechała do nas wczoraj wieczorem i dzisiaj rano przed praca o godz. 5 :) (bo wtedy mały jest najfajnieszy, wypoczety itp.). Otóz było tak jak przewidywałam, wielki usmiech, właził jej na kolana, robił wszystko to co go poprosiła (papa, kosi łapki itp.) Potem zabawił sie chwile nowa zabawka ktora mu dała i jak zobaczył ze pijemy kawe i zaczynamy go nie zauwazac zrobił sie cyrk. Szarpał mnie za spodnie, chciał pic kawe itp cyrki. Potem kapanie, butla i zasypianie bez problemu, mimo ze była obca osoba w domu. Dzisiaj rano juz był nieco spokojniejszy (teraz spi). I dowiedziałam sie czego: ZE TO NIE jeST ANI AUTYZM ANI ADHD NAPEWNO:) ale psycholog nas nie ominie- jak i dla mnie tak i dla niego. Mały jest po prostu nerwowy, nadpopudliwy, wrecz mozna by powiedziec niegrzeczny...czesc wina charakteru, usposobienia, druga zcesc wina moja. Musze duzo dawac mu pola do popisu , biegania, granie i zabawki na myslenie (takie lubi- rozkładac, wkładac itp.- nie lubi grajacych i piszczacych klamotow). Musze mu dawac mozliwosc wyboru ale nie w kwestii fotelika czy wozka. Jak mama wsadzi to ma tak byc. Ale np. moze wybrac sobie owoc na sniadanie, czy sok. I wiele innych zalecen na razie. Psycholog i tak nas czeka ale jestem spokojna ze to nie jest zadna choroba...:) Autyzm widac gołym okiem podobno i psycholog pozna od razu. A wam dziekuje bardzo za dobre rady i zcasem ostre słowa- przydały sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×