Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wloskie pomarancze

dlaczego małe dzieci TAK GŁOŚNO MOWIĄ?!!!!!

Polecane posty

Gość wloskie pomarancze

nie chodzi o to, ze placza ale kilkulatki STRASZNIE GLOSNO MOWIA po prostu, dra sie zamiast mowic - taki glosny, donosny glos. to okropnie meczace i wkurzajace, zwlaszcza w komunikacji miejskiej itd. o co chodzi? dlaczego rodzice nie ucza dzieci mowic cichym, spokojnym, stonowanym glosem?! dlaczego te male bachory sie tak dra cos opowiadajac, mowiac?! lubie dzieci, ale wkurza mnie wlasnie to glosne mowienie ponad norme i brak reakcji ze strony rodzicow:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie uczą? 100 razy dziennie powtarzam zeby tak się nie darli bo ja nie mam problemów ze sluchem! A oni dalej swoje. Nie dość ze mówią do siebie jakby mieli powazny niedosluch to jeszcze ostatnio najstarsza piszczy zamiast mówic. Wcześniej normalnie mówila a teraz ma jakieś dziwne dźwięki z siebie wydaje. W sklepie, na spacerze, w domu, na podwórku wszedzie po prostu mowią glośniej niż tego wymaga sytuacja (zwląszcza najstarsza ) a problemow z sluchem nie ma. Może taki okres ma poprostu bo innego rozwiazania nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wloskie pomarancze
na co dzien nie mowie, sama planuje dziecko wkrotce. ale sie wkurzylam dzis:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
może są głuche? albo rodzice są głusi? no nie wiem. ja bym poszła z takim do uszologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama;)
Hehe, sama to znam z autopsii :) .... moja tez caly czas krzyczy :D. Tez ja non stop uciszam, tlumacze ze nie wolno krzyczec, ze mozna to samo powiedziec spokojnie i cicho ... ale to niestety za bardzo nie pomaga.... to znaczy pomaga ale na 5 minut. Niestety trzeba sie z tym pogodzic.... dzieci nie znaja innego sposobu zeby przekazac emocje i podkreslic swoje "ja" ... ale powoli, bardzo powoli ;) i przy sporej dozie cierpliwosci mozna je tego nauczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To normalne ....
:D . Najpierw komunikują się z nami poprzez płacz i krzyk (donośny który nie cierpi zwłoki w działaniu :D ) a potem częstotliwość jest podobna tyle że używają słów. Natura wyposażyła je tak a nie inaczej bo nadal są małe więc by duży człowiek musiał zwrócić na nie uwagę musi je dobrze , dobitnie usłyszeć , poza tym głośniejsze mówienie trenuje słuch (same się słyszą) i poprawną wymowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też irytuje Twoje słownictwo, ale irytuje mnie również głośna mowa u dzieci, więc odpiszę :D Ja mam trzylatka, który również mimo, że jestem obok, gada jakbym była co najmniej w innym pokoju. Głośno i z ogromnym przejęciem za każdym razem :D Wiesz, może mnie to nie wkurza jakoś, ale spędzam z nim całe dnie i wieczorem czasem mam ochotę siedzieć w zupełnej ciszy chociaż chwilkę :D Mówię mu co chwilę, że ma mówić ciszej, że ma nie krzyczeć, ale to działa na kilka chwil... i znów to samo. Teraz to już nawet jak raz był z tatą cały dzień u babci to aż mi źle było w takiej całodziennej ciszy :D Ale pociesze Cię - jak jesteśmy wśród obcych ludzi, to zazwyczaj się wstydzi i albo nic nie mówi, albo mówi mi na ucho, więc Cię moje dziecko raczej nie zdenerwuje swoim głośnym mówieniem :D A i komunikacją miejską nie jeździmy, więc jeszcze mniejsze szanse :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.
Spytaj o to matkę, dlaczego krzyczłaś zamiast mówić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak bo przecież jak
człowiek mówi cicho, to sam siebie nie słyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek im starszy
tym większy autorytet wśród dorosłych więc nie ma wtedy potrzeby by zwracać na siebie uwagę. Pomyślcie jak sprytna jest natura. Gdyby dzieci mówiły cicho jak my a do tego miały poniżej 140 cm to jakoś tak mniej by się rzucały w oczy i zwracały na siebie uwagę natomiast maluchy z racji tego że są bezbronne muszą jakoś zwracać na siebie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topelee
ale dzieci nie maja na siebie zwracac uwagi. dzieci i ryby glosu nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Alina
Przeczytałam powyższe wypowiedzi, poobserwowałam moje wnuki, zastanowiłam się jak zmienić swoje zachowanie w stosunku do wnuków i jestem przekonana że poświęcając dzieciom więcej czasu, słuchając ich z uwagą i dawanie sygnałów że słyszę i rozumiem zmienię ich zachowanie. Zauważyłam że samo powiedzenie "tak, słyszę" albo dobrze, rozumiem powoduje że dziecko nie powtarza znów tego samego i głośniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bajkach tez się wszyscy drą do siebie takimi piskliwym głosikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×