Czy warto wybaczyć zdrade???

Zupelnie nie wiem comam robic. Przez 18 lat bylismy dobrym malzenstwem. Rok temu dowiedzialam sie ze maz od 6 lat mnie zdradzal. Doszlam po wiadomosciach na poczcie bo przypadkiem poznalam jego haslo. Przyznal sie ze ma nawet dziecko. Mamy corke w wieku 15 lat. Nie umiem sie z tym za bardzo pogodzic. Czy mam mu wybaczyc?? Bardzo go kocham ale zgodzilam sie tylko przez ten okres na placenie alimentow ale on chce jezdzic tam i miec kontakty i z dzieckiem i z ta dzi**ą. Mowi ze nadal czuje cos do nich i ze KOCHA TO DZIECKO. Ciezko z corka odbieram te slowa a jak zaczynam rozmowe na temat co z nami bedzie on wychodzi z domu albo unosi sie.. Czy powinnismy sie lepiej rozstac?? Ciagle przez to byly awantury

ta kobieta nie jest dziwką raczej twój chłop to zwykła kurwa moim zdaniem jak cie zdradził to znaczy że cie nie kocha

Na początek pytanie: czy on chce być z Tobą? Bo całkiem możliwe, że nie chce. I nie oczekuj, że zerwie kontakt z dzieckiem, bo to jego dziecko.

ale przysiegal ze bedzie z nami ,nie bedzie klamal izerwie kontakty a co chwile sie dowiaduje klamstw ze po kryjomu jezdzi

Zapytaj wprost czy kocha tamtą kobietę (nie dziecko, bo wiadomo, że je kocha)

głupia cipo a na kobiercu przysięgał ci wierność małżeńską i co wyszło zostaw go puki jeszcze totalnym próchnem nie jesteś może znajdziesz kogoś uczciwszego i kochającego

on sam jest niezdecydownany. Mowi ze tylko cos do niej czuje a mi tego nie okazuje zmiany na lepsze bo z dnia na dzien jest coraz gorzej. Czy powinnam sie rozstac czy ze wzgledu na córkę z nim byc?

Przecież Twoja córka nie ma 3 lat i widzi co się dzieje. Nie jest małą dziewczynką dla której trzeba stwarzać pozory normalności.

smieszna jestes ,facet cie zdradza o 6 lat,ma dziecko z inna,jezdzi do niej....i co tu kurwa jest do wybaczania jak z jego strony nie ma juz milosci..i nie tlumacz sobie ze jest bo nie ma..zegnam

przciez to nie zdrada o ktorej mozna zapomniec tylko zdrada z ktorej bylo jego drugie zycie i na dodatek jego dziecko ;/ twoja corka ma teraz rodzenstwo i sprawa jest skomplikowana bo jak mozna wlasne dziecko zostawic ;/

Boje sie ze sama sobie nie poradze jak zostane z corka. Mieszkami w bardzo malej miejscowosci i ludzie zaczna dopiero gadac

Boje sie ze sama sobie nie poradze jak zostane z corka. Mieszkami w bardzo malej miejscowosci i ludzie zaczna dopiero gadac

i wyzej ktos ma racje , corka wasza ma 15 lat wiec dzieckiem malym juz nie jest i akurat bycie wasze dla niej nie jest juz sparwa dla ktorej on mialby zostac

Nie będą gadać na Ciebie tylko na niego. I dostaniesz alimenty na córkę, a jak się postarasz to i na siebie. PS.Jeśli się zdecydujesz to pamiętaj o rozwodzie z orzeczeniem o winie.

arya - dokladnie to samo mi wszyscy gadaja!! tu ma prawdziwa corke ,nie z zadnego kurewstwa i nie powinien sie teraz od niej odwracac bo widze ze tak robi. Ciagle tylko ze corke tam ma a corka jest wrazliwa i widze ze jej z tym ciezko jak mi samej. Bylam u psuchologa duzo nie pomogl. Powiedzial mi ze powinnam sie zgadzac na czestsze widywanie.Ale ja pozwolic nie moge i tak na duzo sie zgadzalam. Niektore to od razu by spakowaly i wygnaly a ja glupia czekalam..

Nigdy w życiu nie wybaczyłabym zdrady. A tu to już w ogóle masakra. Dziecko, 6 lat zdrad ? O nie, nigdy bym tego nie wybaczyła. Nie umiałabym żyć z takim człowiekiem. Mało tego, nie umiałabym żyć nawet obok niego. My mamy jasno postawione zasady, zdrada to koniec i nie ma litości. Wy macie duże dziecko, które swój rozum ma i sytuację zrozumie. Ja bym się nie zastanawiała....

co innego zdrada- jednorazowy wyskok dla zaspokojenia samczego popędu. A co innego zdradzanie przez lata z premedytacją i jeszcze zdrada uczuciowa. Ja ani tego, ani tego bym nie wybaczyła. Ale Ty masz ekstremalny przypadek, który wg mnie nie powinien być w ogóle analizowany. Przejmuj opiekę, ojciec tylko na weekendy albo rzadziej. Co to ma być, że to ścierwo ma mieć teraz wszystko? Żonę, kochankę, dzieciaki. Ja bym się zemściła srogo.

znajomi i rodzina mowia ze juz dawno powinnam tozrobic ale ja go kocham ze nie potrafilam tego wczesniej zrobic zeby go wygnac. ALe chyba bede musiala najpierw nad separacja pomyslec

postaraj sie o te alimenty i co Ci z takiego chlopa jak patrzac na niego bedziesz caly czas widziec go jakos najwiekszego dupka na ziemi...moj wojek ma identyczna sytuacje tyle ze to stary chlop i mu odbilo na starosc a ze kase ma to ...zrobil sobie dwa bachory na boku z dwoma 20stami , , moje kuzynki juz wlasne dzieci mają ..ale wrocil do ciotki..ona z nim jest bo sama by palcem w dupe sobie nie trafila , zycie jest ciezkie

Jajku, jak można kochać po takim czymś ?! Ty chyba się boisz zmian, boisz się żyć bez niego, boisz się tego co będzie, boisz się reakcji otoczenia... ale czy Ty go naprawdę po takim czymś kochasz?

On jest z Tobą, bo boi się, że po rozwodzie zostanie bez kasy

wujek **

Nie daje nam jeszcze to babsko spokoju ,gluche telefony co chwile zmienialam numer ,specjalnie przyejzdza bo manie daleko do mojej miesjcoowosci i sie paraduje a jak mowilam mezowi to ze przesadzam i jak zwykle moja wina a tamta broni. A jak chce na spokojnie porozmawiac to wychodzi albo ze mam skonczyc

poza tym jak wezmiesz rozwod to cala wyna bedzie na nim ciazyla bo cie zdradzal i ma to dziecko wiec alimenty na siebie i dziecko NAPEWNO dostaniesz

a gdybyś nie wyszpiegowała, że Cię zdradzał? Pewnie nadal byłabyś oszukiwana, a on prowadziłby 2 życia. Ja na samą myśl się wkurwiam, a co dopiero jakby mnie to w praktyce spotkało. Ukręciłabym chuja, a potem porzuciła zostawiając z NICZYM.

On sie boi tego nie nie bedzie mial gdzie mieszkac. Na szczesciej mieszkanie jest przepisane na moja matke to chyba nie bedzie przy podziale majatku

Wina zawsze jest po obu stronach. I ze strony twojego męża i ta kobieta też jest winna. Trudno cokolwiek powiedzieć i doradzić??!! Napewno jedno twój mąż musi wybrać albo ty i wasze dziecko albo Ona!! Zdradą niczego nie zmienisz wręcz przeciwnie wszystko zepsujesz. Kiedy prześpisz się z innym facetem to upodobnisz się do niego a z tego co widę nie jesteś taka sama. Najlepiej porozmawiaj i powiedz mu jasno albo Ona albo Ty Jeśli wybierze ją to sprawa prosta woziedziesz się. Twój mąż na zdrowy rozum nie może mieć 2ch kobiet na raz. Prawda??

Dobrze że sa tu osoby ktore mnie rozumia. Dziekuje za odpowiedzi! Na pewno by dalej oszukiwal i jezdzil tam po kryjomu, wywozil tam pieniadze ,sponsorowal ja za nasze wspolne pieniadze. Zabolalo mnie bedac na wczasach powiedzial tej zdzirze ze byl z corka w szpitalu. Duzo nam chorowala przezten ciagly stres i widac ze on sie jej boi a mnie pozbadl i robi co chce i co mu sie podoba

jarektylko widzisz samiec wybierze ją, żeby było wygodnie, a do tamtej będzie jeździł po kryjomu. Myślisz, że nie? Zaufałbyś po takim czymś? Ten facet nie zasługuje na nic. Na 2 szanse tym bardziej.

nawet zlego slowa na tamta nie mozna powiedziec bo od razu sie wstawia za nia i czesto slyszalam teksty "wal sie" "zamknij juz sie"