Moja Koleżanka jest idealną mamą, żoną, pracownikiem. Jak to zrobić?

Jak akurat mi sie układa z mężem, jak dobrze to jestem radosna i energiczna i wszystko mogę szybko zrobić, a jak sie kłócimy czy jest jakoś nie bardzo, wtedy przerastają mnie najprostsze czynności. Jednego dnia moze być wszystko na perfekt, a innym razem nie ma w czym kawy zrobić

coś jest w tym, o czym pisze autorka. nie zastanawialiście się nigdy, dlaczego jednym się chce zdobywać ośmiotysięczniki, a innym się nie chce ćwiczyć przez 15 minut dziennie...?

a ja bym chciała być taka idealna, to moje marzenie, tylko zbyt leniwa jestem

Mam czasem tak jak ty autorko. hmmm..w sumie to czas przeszły. Bo już nie patrzę na to jak w domach mają moje znajome czy wogóle inne osoby...kiedyś patrzyłam i-nie użalałam sie nad soba nie szukałam porad na forum tylko-przeanalizowałam swoje zycie i ich życie-czerpałam z ich życia pomysły na to co pomogłoby mi poprawić moje-co było złe wyrzucałam. Np. zaczełam mieć czysto w mieszkaniu-ustaliłam sobie ze sprzątam generalnie co piątek. A w Srody dodatkowo odkurzam i wycieram kurze. Mąż codziennie na wieczór zmywa. Pranie w każdy weekend. Obiad przygotowuje poprzedniego dnia lub wstaję wcześniej rano i po prostu robię. Staram się byc miła dla ludzi. Czytam książki -wtedy rozwija się wyobraźnia i czerpie nowe słówka :). Pracę mam. Studia robię. Polubiłam miec porządek-to numer jeden w kluczu do dobrej organizacji. Gotowac lubiłam zawsze ale piec to raczej ciasteczka babeczki..ciast nie lubie z resztą za bardzo tuczące. Nie piekę. No ale najbardziej na swiecie lubię...SWOJE ŻYCIE.Nie perfekcyjnej pani domu, nie koleżanki, szwagierki ,siostry ,matki. Tylko swoje. I jak go nie polubisz nie znajdziesz dobrego sposobu to bedziesz nieszczęśliwa. Nie mam domu, mam małe mieszkanko 36m2. Nie mam salonu i stołu na 12 krzeseł zastawy w 5ciu wzorach oraz serwetek w 10ciu kolorach. Mam za to głowę pęłną dobrej energii :)

mam czesto wrazenie ze to są przechwalanki czyjes,a w prawdzie nie jest tak super

autorko chcesz znac sposob na to? to:pewnosc i wiara w siebie,moja szwagierka rowniez robi w kolo wrazenie jak twoja przyjaciolka ,ale ja ja obserwuje i widze jej niedoskonalosci.Po pierwsze nigdy nie opowiada ze cos jej nie wyszlo ,nie udalo sie (nawet glupi biszkopt)za to bardzo taktownie gdzies tam w rozmowie mowi ze jej znajomym itp.cos tam nie wyszlo -zawsze tak pokazuje innych ze na ich tle wyglada lepiej.Fakt ma super figure ,ale tak z urody przecietniara ,ale zawze super fryzura i modny ubior .Z przyjaciolki sie nasmiewa(oczywiscie w bardzo taktowny sposob )jak to zle sie dzieje w jej malzenstwie a sama przerabia juz 5 chlopa (ale o tym ani mru,mru)i tak tez wychowuje corke ,ktora nigdy nie powie ze w domu cos nie tak .Wiec nie ma co ukrywac najpierw wyglad ,a potem robienie dobrego wrazenia .....i szwagierka tez nigdy zmeczona ,pyszne obiadki itp.a raz sie malej wymknelo ze na obiad bylo ku-ksu bo mamie sie nie chcialo gotowac.....

w swoją haryzmę i dodatkowo czymś się interesować, coś umieć , zacząć inwestować w siebie (czytać, uczyć się , znaleźć sobie hobby) i to nie muszą być bardzo oryginalne i wyszukane rzeczy a już napewno nie po to by poszpanować ale by czuć się spełnionym i zadowolonym z życia.

rudą z desperate house wifes od zadowolonej , mądrej kobiety która ma udane życie i cieszy się nim .

Dodam jeszcze, ze uczęszcza na kursy, aby być lepsza Mama - ja naprawdę nie nadążam, ech nie każdy pewnie może być prymusem:-(.

haha,kursy bycia lepszą mamą, to jest smiech na sali Jelsi jest taka idealna mama to dlaczego chodzi na te kuursy bycia lepszą mamą? chyba dlatego ze nie ejst taka idealna mama i stad te kursy

moja babcia była taka. nie dość, że wychowała dwójkę synów, w domu zawsze na błysk, obiad, ona przepiękna, mąż zadbany to jeszcze była ordynatorem w szpitalu. nie wiem jak ona to robiła. odkąd pamiętam zawsze miała mnóstwo energii, nie potrafiła usiedzieć na miejscu, musiała działać działać działać...zawsze na wszystko miała czas bo była super zorganizowana, nigdy nie narzekała, zawsze było wspaniale. oprócz tego uprawiała jeszcze działkę i pielęgnowała drugą nad jeziorem. a jej wygląd powalał. nigdy nie pamiętam w jej domu pyłku kurzu lub braku przygotowanego jedzenia...tacy ludzie się po prostu rodzą, tego chyba nie da się nauczyć. pomimo tego, że mam już swój dom i pracuje, to jestem ciągle padnięta, flegmatyczna, nie chce mi się nic po pracy, czasami nawet chodzę z obskrobanymi z lakieru paznokciami po kilka dni bo zwyczajnie mi się nie chce ich zmyć. i pytam się skąd wziąć tę energię? i nie wiem, ja nie mam tego genu

Po pierwsze to nie ma ludzi idealnych :) Jeżeli chodzi o mnie to należę do ludzi, którzy są energiczni i pracowici i śmiało można o mnie powiedzieć, że jestem prawdziwą panią domu, mamą na pełen etat, żoną swojego męża i docenianym pracownikiem, ale potrafię też odpoczywać. Lubię sprzątać, czy na przykład układać ubranka swojego synka w szafie, zapach świeżej pościeli suszonej na słońcu oraz szarlotkę własnej roboty. Ale także kąpiel w pianie z dodatkiem przeróżnych soli i masaż w SPA, które pomagają mi się zrelaksować po ciężkim dniu i nabrać poweru do życia. Wszystko przychodzi łatwiej gdy robimy to co lubimy i pozbywamy się rzeczy lub czynności, których nie lubimy np. zmywanie naczyń zostawiamy zmywarce. Dzięki temu mamy czas na przykład upiec ulubione ciasto :)

nie mozna znalezc pracy, nie ma sie meza ani dzieci?:( bezczynnosc zabija