Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariamaj

Mój facet wyjeżdza sam na wakacje.

Polecane posty

Gość sylvia 007
A co ty w nim tak kochasz? JA POTRAFIE ODROZNIC MILOSC OD FATALNEGO ZAUROCZENIA Nie potrafie kochac kogos kto mnie zle traktuje,to jest chore,i nie nazywaj tego miloscia, bo to tylko uzaleznienie takie samo jak od narkotykow,szkodzi tobie,ale ty nie mozesz bez tego zyc. On sie podlaczyl energetycznie do ciebie zabral ci wolnosc myslenia,a teraz robi z toba co chce.Pokaz swoja sile ,to jedyne co moze ci pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko sylvia moje fatalne zauroczenie trwa już 1,5 roku...a kocha się nie za coś tylko mimo wszystko...nie zawsze było źle...według ciebie powinnam się z nim rozstac,ale nie potrafię,chcę ten związek jeszcze reanimowac,postawic warunki i powiedziec o tym co mnie rani...jeżeli on tego nie przyjmnie do wiadomosci,nie zmieni swojego zachowania to dopiero wtedy odejdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Maria ja na Twoim miejscu dalabym mu dzis kartke i poszla spac (lub udawalabym ze spie). Inaczej pewnie bedzie chcial seksu bo tyle czasu go nie bylo, a Ty po tym jak sie zachowal nie powinnas zeby nie myslal sobie ze niezaleznie od tego co zrobi Ty zawsze bedziesz chetna i gotowa. Jak dasz kartke i pojdziesz spac (bez przytulania) to zrozumie ze Ty tego tolerowac nie bedziesz. Daj mu wiec dzis kartke wieczorem, idz spac a jutro po pracy porozmawiacie. Bedzie mial czas zeby wszystko przemyslac i odniesc sie do tego co Cie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dzisiaj dam mu kartkę to nie da mi zasnąc ,będzie chciał rozmawiac i pewnie się pokłócimy,dlatego tego nie zrobię .jak wróci będę udawała,że śpie i źle się czuję ,także nie bedzie seksu ani przytulania,bo nie mam na to szczerze ochoty!jestem zreaniona i nie mam potrzeby okazywania mu czułosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo on jutro nie idzie do pracy....także będzie miał sporo czasu... a kiedy w te gory ie wybiera??;P Moj M wanie pojechal:) wczoraj mi powiedzial co bardzo milego:) o wyjezdzie nie gadalismy ale y sam pojecha jaky chcialtak jak Twoj ale nie jedzie, bo beze mnie si nie ruza powiedzial ze jeden kolega zaprasza go do siebie do inneg miata pytam sie kiedy sie do niego wybierze a on , że jak juz to am nie pojedzie tylko ze mna i ze nie wie kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdopodobnie nie jedzie w góry...nic nie mówił o tym przez telefon,z tego co wiem jutro będzie w drodze...to super ,że Twój facet myśli o Tobie...zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ak mui wyprac ubrania by wziac czye w te gory cikawe ktomu to pranie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria czekam na poranne relacje;) ja na Twoim miejscu spalabym w sobnym lozku:P tak czy siek , trzymam w kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mariamaj
autorko i jak? juz przeprosilas swojego faceta za trucie mu tylka na urlopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pijanego
Jak tam w Tokaju? Ciepło? Bo ja zamierzam jechać za niedługo po płyny. Autorko, u Ciebie się nie zmieni. A jak się zmieni to na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawiłam mu rano kartkę,zadzwonił i powiedział,że musimy jak najszybciej porozmawiac,zapewnił,że bardzo za mną tęsknił ,że jest mu przykro i bardzo mnie kocha...wczoraj wieczorem udawałam,że śpię ...rozmowę przeprowadzimy jak wrócę z pracy...na jego zapewnienia odpowiedziałam,że liczą sie czyny a nie słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Maria a co wymieniłaś mu na kartce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tesknil ze prawie sie nie odzywal swietnie sie bawil i odpoczywal a nie tesknil a teraz oczywiscie bedzie mydlil Ci oczka ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Bardzo dobrze zrobiłaś. Ciekawe co Ci powie i co zrobi żeby wszystko naprawić. Powiedz mu też o tych telefonach, bo taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, że Ty dzwonisz a on nie odbiera, albo mówi że zadzwoni i nie robi tego. Jesteś jego dziewczyną, więc to jego obowiązek. Ciekawe czy pojedzie w góry, no i czy zabierze jakby co Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Setunia - ludzie są różni. moim zdaniem też dziwne jest takie zachowanie jakie prezentuje chłopak Marii. Tęskni - dzwoni, nie dzwoni - nie zależy mu - logiczne, ale... Ja też miałam podobne problemy ze swoim chłopakiem, jak już pisałam. Chciał sam z kolegą wyjechać na wakacje (beze mnie), bo kasy nie mam. Zdarzyło się ze dwa razy że nie odebrał tel ode mnie. Poważnie porozmawialiśmy, wytłumaczyłam o co mi chodzi i chciałam zakończyć znajomość, bo powiedziałam że nie dam rady zaakceptować takiego zachowania. Teraz nawet jak jest na spotkaniu w pracy to odbiera żeby powiedzieć że nie może rozmawiać i że oddzwoni. A na wakacje zabiera mnie na dwa tygodnie za granicę. On twierdzi że trafiał w swoim życiu na inne kobiety, które niczego nie wymagały, więc jemu tak byo wygodnie i przyzwyczaił się. Ja mu uświadomiłam co jest nie tak, zmienił to i jest bardzo dobrze teraz. Nie zamieniłabym go na innego, choć w swoim życiu miałam związki z facetami, co to zabierali mnie na wakacje zawsze, dzwonili co godzinę że tak tęsknią, byli "idealni"... i co z tego jak po roku czy pół taka znajomość padała, bo okazywało się że udawali. Wolę takiego co ma wady i pracuje żeby coś zmienić w sobie, ale nie udaje. Je nie przekreślałabym tego związku na miejscu Marii, bo nie wiadomo co kierowało jej chłopakiem, że tak sie zachował. Ważne czy jest w stanie zmienić to dla niej. Plusem jest też to że wyjechał z mamą a nie ze znajomymi (jeśli oczywiście to prawda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dodać nic ująć tutaj
Znowu zrobiłaś mu awanturę?:-o Nie tędy droga, nie robić awantur dziewczyno:-o najbardziej wpłyniesz na jego myślenie, jak spokojnie, wręcz "z flegmą" powiesz mu, co wg ciebie jest źle, spokojnie, bez emocji, chłód ... na koniec podsumowanie - albo chcemy być razem, albo nie ... musi to być obustronna chęć i jeśli taka będzie, to z dwóch stron musi się wiele zmienić: z mojej będę pracować nad ... ale ty też musisz zmienić : (i lista)... Spokój, chłod, wyważenie i zapewnienie, że tym razem o kropelkę za dużo było w kielichu i że więcej nie przełkniesz, to był ostatni raz. Wstać i iść sobie zrobić herbaty, czy drinka, ze spokojem włączyć muzę, tv i zostawić go z przemyśleniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×