Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariamaj

Mój facet wyjeżdza sam na wakacje.

Polecane posty

Gość Wika_ona
Heh no to ja chyba też tego fryzjera wyprobuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kiedyś oblałam ważny egzamin,postaniwiłam,że poprawie sobie humor wizytą u fryzjera i z ciemnej brunetki chciałam stać się ...jasną blondynką...co prawda zajeło mi to ponad rok....był brąz ,rudy,karmel po drodze,ale bylo warto!sukcesywnie poprawiałam sobie humor co miesiąc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn nie polecam akurat fryzjera, moje znajome były i na następny dzień biegły do swojej fryzjerki :) ale z Tobą nie musi tak być, tak samo moja kolezanka wykupiła pakiet manicure na paznokcie, a ona jej tylko wypiłowała i balsamem zrobiła a reszte trzebac było wykupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i humor sobie poprawiałaś tymi odbarwieniami ale wlosy sie niszcza nie wiem czy warto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie załamuj mnie...spróbuję wyczuć fryzjerkę,zobaczę co to za salon....w każdym razie koloru nie zmienię...od jakiegoś czas mam jasny blond i czuję się w nim dobrze,odświeżę ewentualnie odcień....oferta na gruponie wyglądała bardzo obiecująco....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niszczą...ale w ciemnych nie było mi ładnie...ściełam na krótko włosy i mocno je nawilżałam....teraz są ok,naprawdę!bylam u dobrego fryzjera i używałam bardzo dobrych kosmetyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srthsrxyrege
jak się trzymasz autorko??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka topicu
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza byle nie...
przed burzą. Miejmy nadzieję, że ten jej CYC stanie się mężczyzną. To, co się u jawi nie można nazwać nawet chłopcem. To dzieciar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaMaj11111
Witajcie! cisza nie wiem czy przed burzą,ale idealnie nie jest...nie wiem czy mam jeszcze nerwy na ten związek....on siedzi w domu,nie sprząta,obiadu nie zrobił...dzisiaj poprosiłam go żeby odkurzył mieszkanie....to mi odpowiedział,że nie wie czy da radę ,bo doba nie ma 30 godzin:-( po prostu robi się taki bezczelny jak przed rozmową...zmienił się na dwa dni! dzisiaj jadę do ginekologa,on ma jechać ze mną,jestem ciekawa czy sie nie spóźni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! cisza nie wiem czy przed burzą,ale idealnie nie jest...nie wiem czy mam jeszcze nerwy na ten związek....on siedzi w domu,nie sprząta,obiadu nie zrobił...dzisiaj poprosiłam go żeby odkurzył mieszkanie....to mi odpowiedział,że nie wie czy da radę ,bo doba nie ma 30 godzin:-( po prostu robi się taki bezczelny jak przed rozmową...zmienił się na dwa dni! dzisiaj jadę do ginekologa,on ma jechać ze mną,jestem ciekawa czy sie nie spóźni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria jednak nie da się go tak chbya po prostu zminic:( jakiś chamkowaty ejst w ogole nei dorósl do zycia w zwiazku albo po prostu szuka sluzacej;/ ja bym go zostawila;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie....powiedziałam,mu dzisiaj,że sam chciał ze mną mieszkać....i że w mieszkaniu się sprząta i że chyba w rodzinnym domu tego nie robił i nikt od niego tego nie wymagał i że jak go stać to niech zatrudni sprzątaczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam róznie
wielkie halo, pojedzie sam to mniej wyda i bedziecie mieli wiecej kasy na ślub, to chyba nie jest złe. a prawda jest taka, ze jedzie na 2 tygodnie to ile porucha babek przez ten czas? zanim jakas zapozna i wezmie na rypanko, to sie troche zejdzie. pewnie jakies 15 razy umoczy diuta w gora 3-4 pochwach, wiec to nie zaden dramat. serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie mówią ciekawie
Gdy w dzieciństwie zabraknie ojca dziewczynce, o w życiu dorosłym daje się ona bardzo często traktować źle. Z bardzo prozaicznego powodu. Nie miała ona jasnych przekazów, że mężczyzna ma wobec kobiety również obowiązki i winien jest jej szacunek, lojalność i wszystko to, co daje się drugiej osobie w związku. W takich związkach brakuje współpracy. Warto zasięgnąć porady psychologa, bo jesteś Mario książkowym przykładem kobiety wychowanej bez ojca. Przez to za często zapominasz o swoich potrzebach i nie do końca wiesz, jak z mężczyzną postępować. Masz problem z aserttywnością i jasnym przekazaniem mężczyźnie, jakie Ty masz porzeby. Jesteś zbyt pobłażliwa i spolegliwa dla swojego partnera i on to wykorzystuje. Zajrzyj do książki "Mężczyźni kochają zołzy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam róznie
Mario, skoro jesteście przed ślubem to może se od czasu do czasu podymać jakieś lasencje, tym bardziej na wakacjach, a jeśli pojedziecie razem to chciałabyś ogladać jak posuwa inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
doradzam róznie masz powazny problem sam ze soba...doradzam kuracje...moze jeszcze nie jest za pozno:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet pomaga mi przy obiedzie, sprzątać, jak go o coś poproszę to zrobi, ociąga się czasem jak to facet, ale ciesze się, bo inaczej nie moglibyśmy być razem, z tego prostego względu, ze zyjemy razem, i nie będe nikogo wyręczać we wszystkim, bo też poracuje, jestem w domu po 17, obiad, sprzątanie, pranie, nie wyobrażam sobie takiego czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście! ja też pracuję,sprzątam ,gotuję....ale nie będę nikomu usługiwać....tym bardziej ,że ma urlop i mógłby zrobić coś od siebie.....a nie,że muszę się z nim kłócić i prosić go o odkurzenie mieszkania....przecież to powinno być dla niego naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Maria on po prostu jest leniem. Może jak mieszkał z mamusią to ona wszystko za niego robiła i tak się przyzwyczaił, więc będzie ciężko go oduczyć tego, jeśli w ogóle jest to możliwe. Niestety coraz więcej jest takich ludzi i to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Mogą mieszkać w syfie i nic z tym nie robią. Ja miałam taką koleżankę kiedyś na studiach, z którą mieszkałam. Nigdy nie sprzątała, a jak już to jej sprzątanie ograniczało się np do umycia wanny jednego dnia, umywalki drugiego i tak przez tydzień. Jak już skończyła z ostatnią rzeczą, to ta pierwsza była już brudna. Kłóciłyśmy się, bo ja nie chciałam sprzątać za kogoś, nic nie pomogło. Taka już była, była brudasem i obibokiem, i Twój facet też taki jest niestety z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam takich lokatorów .....to jest koszmar!!!wyprowadziłam sie z tego syfu!młodzi ludzie studenci,a syf jak w melinie! on jak był na studiach to dostał wypowiedzenie mieszkania ,bo nie sprzątał! także dla niego to nowość,że trzeba odkurzyć,czy umyć wannę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
O taką zmianę u Twojego chłopaka może być trudno. Zmuszaj go, może np sprzątajcie razem w weekendy, niech Ci pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×