Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariamaj

Mój facet wyjeżdza sam na wakacje.

Polecane posty

czytać nie umiesz ?!powiedziałam,że daje mu szansę...!!!odebrał wyniki płakał czyli może go coś ruszyło,czy pewnie jest super aktorem powiesz...hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jego matka mnie zapraszała,przecież mówiłam! tylko on stwierdził,ze nie mam urlopu,a przecież wszyscy na kafe i nie tylko wiemy,że nie o kase chodziło,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
On ma 26 lat z tego co pisałaś. Pozwolił, żeby jego mama za jego wakacje płaciła???!!! Ja też mam 26 i nigdy nie przyjęłabym pieniędzy na wakacje od rodziców. Po to pracuje i zarabiam, żeby od nich nie brać. Jak bym miała to jeszcze im bym dała żeby sobie wyjechali gdzieś, za to że tyle dla mnie zrobili, że mogę na nich liczyć, że męczyli się żeby mnie wychować, wykształcić..., a nie jeszcze od nich bym brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻE O KASĘ CHODZIŁO,tak miało być....co to za facet?! kocha mamusie jest skąpy...co takie zdziwione...też o tym pisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialabym byc z takim:( Mario sa na tym swiecie prawdziwi faceci:) a on moze ejszcze cierpi na kompleks edypa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaproszenie do teatru a opłacenie wakacji to lekka różnica, jeszcze nad morzem, gdzie morze zimne, gówno jest a ceny z kosmosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wika_ona
No to dziewczyny przynajmniej u was się jakoś pozytywnie wyjaśniło,mariamaj - i ten Twój może się nawróci, jak mu powiedziałaś, że Cię skrzywdził takiem zachowaniem i w ogóle. U mnie rozmowy nie pomogły, co już tu pisałam, bo on nie widzi problemu :( Napisałam do niego jakies smsy, odpisał niby, że mnie przepraszam, ale nic więcej, nie chciał się spotkać, więc ja na to, że już nie będę do niego pisać ani dążyć do spotkania. I cisza, od wczoraj się nie odzywamy... :( Jeśli się nie odezwie no to trudno, pewnie tak powinno być i mu nie zalaży, a ja musze sobie dać spokój. Tylko tak mi ciężko z tym ehh że zaczynam się zastanawiać może za surowo go potraktowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Wika nie za surowo. Przyzwyczaiłaś się więc nie wyobrażasz sobie życia bez niego, ale jest takie powiedzenie "czas leczy rany" i na szczęście jest prawdziwe. Wszystko się ułoży, a jak poznasz nowego, porządnego faceta, to uznasz że dobrze że się rozstałaś z tym, który na Ciebie nie zasługiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompleks edypa...kiedyś przeszło mi to przez myśl...ale pewnie gdyby tak było nie wytrzymałabym z nim 1,5 roku,hm?no chyba,że jeszcze coś wyjdzie po drodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Maria - teatr, obiad, kolacja to co innego. Ten kto zaprawsza, ten płaci, naturalne. Ale żeby 26-latek pozwolił zafundować sobie wakacje przez mamę - niewyobrażalne jak dla mnie. Przecież facet powinien być zaradny, a nie żerować na innych, nawet jak to rodzice. Rozumiem jakby miał 20 lat i pierwsze kroki w samodzielnym życiu stawiał, ale 26-letni, niby samodzielny facet??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ala-też mnie to dziwi...kilkakrotnie zwracałam mu uwagę,złośliwie ,grzecznie-różnie,że nie wypada...że to mamie powinien cos kupić czy zafundować...ale inną sprawą jest ,że jego matka jest hojna i obraża się jak jej się odmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wika_ona
Ala1011 - masz racje, jesli on nie jest wart tego, to pewnie wyjdzie mi to na dobre, jednak nie potrafie teraz nawet spotkac sie z kimkolwiek innym, z zadnym innym facetem eh narazie sobie tego nie wyobrazam, mam nadzieje, ze czas leczy rany... Wczoraj znajomy namawial mnie na spacer, zeby pogadac, moglabym sie mu wygadac, ale nie poszlam bo gdyby moj mnie zobaczyl z nim to jeszcze by mi zaczal mowic ze dlatego tak wyszlo bo moja wina i ze go zdradzam... A narazie wole przeczekac ten okres kiedy zastanawiam sie co on zrobi, czy odezwie sie czy nie, ale na kolejnego faceta chyba szybko nie bede miala ochoty, bo jednak nie odkocha sie z dnia na dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może mama nie miała na wakacje z kim pojechac i zaprosiła Was, a że Twój luby nie chciał nadwyrężać mamy budżetu, to uznał, że Ty nie dostaniesz urlopu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vodka...ja już tyle razy pisałam...najpierw chciał jechać z kumplami,ale oni nie mogli to zaprosił matkę....mnie nie było w planach...bo ja muszę pracować itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1011
Maria "nie wypada" to dobre określenie. Ale skoro obiecał poprawę to najwyższa pora przestać czepiać się wakacji i iść do przodu. Zobaczysz jak będzie. Wika wiem że to trudne. Może więc nastaw się psychicznie na rozstanie i dopiero to zrób. Jak rzadko sie spotykacie to nawet na korzyść dla Ciebie bo będziesz miała możliwość żeby się odzwyczaic choć trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to i tak nadal niepojete ze on pojechal z matka na wakacje a nie z Toba! mogl juz w ogole nie jechac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no tak :P wyluzuj się, wyjdź gdzieś z koleżankami, albo lepiej, jedź sobie na weekend i nie myśl juz o tej sytuacji ze zdrowiem i facetem, związek to ma być przyjemność a Ty jesteś smutną, wiecznie się zastanawiającą dziewczyną nad tym, że warto, nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błagam Was czytajcie ze zrozumieniem,bo nie mam ochoty się powtarzać,już o wszystkim pisałam....jaki kiedy i z kim miał pojechać itp.....wiem,że stron jest dużo,ale nie mam ochoty ciągle pisać o tym samym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robię coś dla siebie-dzisiaj jadę do kumpeli na winko,a w czwartek (oprócz wizyty u ginekologa i badań)jadę do fryzjera-stylisty na farbowanie,cięcie i modelowanie włosów...kupiłam grupon:-) mam ochotę na małą zmianę,poprawię sobie humor i wyluzuję się przed wizytą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria ja wiem z kim i jak mial jechac fakt jest taki ze Cie zostawil i sobie pojechal ale ok moze teraz faktycznie jakas mega przemiana w nim nastapila i on sie zmieni juz na zawsze i nigdy juz sie tak nei zachowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×