Problem z chłopakiem! ;(

Mam problem... Mój chłopak i ja jestesmy ze sobą od ponad pół roku. Mój partner jest osobą wrażliwą. Dzisiaj miała miejsce taka sytuacja ze pokłócilismy sie przez telefon o coś błachego, co moim zdaniem można rozwiązać rozmową. On jednak tak sie zdenerwował że wyszedł z domu i powiedział żebym pamietała że mnie zawsze kochał i że życie beze mnie nie ma sensu. Z rozmowy nie wynikało że zrywam z nim, lecz on tak to odebrał niestety. Po wyjściu z domu szedl prosto przed siebie aż na główną ruchliwą droge, siadł na poboczu i sie rozpłakał. Caly czas dzwonilam do niego i tłumaczylam ze nie chce zeby ode mnie odchodził itd. Bardzo mnie wystraszył... Na szczęście uspokoilam go i teraz wrócił do domu. Przepraszał mnie, że nie chciał mnie wystraszyć tylko że jak wyszedł z domu tak jakby "coś" go poprowadziło w strone ruchliwej drogi a gdy do nie jdoszedł zdał sobie sprawe co robi. Przerosła mnie ta sytuacja. Co mam z nim zrobić? Jak mam z nim rozmawiać zeby nie załamywał sie tak szybko i żeby taka sytuacja sie nie powtórzyła??? ;( Może ktoś miał podobną sytuacje?

no..musicie wiecej rozmawiac ze soba..o emocjach

często rozmawiamy i nie wskazywało nic na to że wybuchnie w ten sposób. Ostatnio nie może znaleźć pracy i też go to podłamało... pomagam mu jak moge w szukaniu pracy ale narazie bezskutecznie.. ;/