Jak wyglądał Wasz śluz płodny w cyklu w którym udało się Wam zajść w ciążę?

Martwi mnie fakt, że u mnie takiego typowego sluzu - białko kurze, rozciągliwy - nie dostrzegam, wydaje mi się, że go nie ma. Jednak ok. od 12 do 14 dnia cyklu mam odczucie wilgotności i na majtkach bądź wkładce zawsze mam trochę mokrego, wodnistego śluzu z domieszką białego, grudkowego i lepkiego. Czy ten śluz mozna uznać za płodny?? Bardzo mnie to martwi bo staramy się o dziecko:( Poradźcie

Nikt nie powie na swoim przykladzie?? Poradzcie

jak nie masz sluzu to zacznij łykać magnez. Można jeszcze wiesiołek ale tylko do owulacji. Można jeszcze siemię lniane w całym cyklu bo przyczyną braku śluzu jest najczęściej niedobór tłuszczu w organizmie albo w diecie. Oczywiście najlepiej tłuszcze pochodzenia rybnego i roślinnego.

ja tez sie martwiłam ze nie mam tego sluzu a w ciąże zaszłam w miesiacu którym myslałam ze nie mam owulacji sluzu wogole nie było sluz moze tez byc w środku poprostu i nie wyplywa na zewnątrz

a gdzie kupię to siemię lniane? w aptece? i to naprawde skuteczne? łykam magnez ale jakoś poprawy nie widzę. może faktycznie on jest ale go nie widać na zewnątrz...

czy lepiej ten wiesiołek kupić? i do którego dnia cyklu go brać?

siemię można kupić w sklepach ze zdrową żywnością albo na stoiskach ze zdrową żywnością w supermarketach. Lepiej wiesiołek, ale nie powiem ci do którego dnia cyklu bo termin owulacji to jest pojęcie względne.

Ja szczerze mówiąc nigdy nie zwracałam na to uwagi...Był raczej taki sam. Używałam testera płodności na ślinę i kiedy mi pokazał dni płodne to się staraliśmy

czy sprawdzasz śluz pobierając go z szyjki macicy?