Jakie są pozytywy posiadania syna

Byłam zrozpaczona, gdy lekarz okreslił płeć. Teraz zobojętniałam na to dziecko, wątpię czy zdołam je pokochać. Z córką zawsze jest inny kontakt, pomaga rodzicom na starość, nie wstydzi sie okazywac uczuć.

bedziesz kochala,

najlepiej blizniaki , córcie i synka

podzielicie sie :) tatus jak chce syna to będzie miał i mamusia ukochana córeczke :)

Syn będzie miał łatwiej w życiu,a swoją drogą bardzo durny tytuł .

jesteś okropna! lepiej nie wypowiadaj się na forum z takimi problemami...

Tak myślałam, nie macie argumentów to lecą wyzwiska :O

Z córką zawsze jest inny kontakt, pomaga rodzicom na starość, nie wstydzi sie okazywac uczuć. Jasne. Moja młodsza siostra od 5 lat nie rozmawia z rodzicami, fakt nie wstydzi się okazywania uczuć, wszystkim pokazuje jak nimi gardzi :] Mam 3 synów i córkę. Nie zauważyłam,żeby synowie byli dla mnie mniej czuli, łatwiej im wszystko wytłumaczyć, bo są z natury prości w obsłudze ;P Za to córka od zawsze musiała mieć na wszystko dokładne wytłumaczenie ;P Chłopaki swoje konflikty rozwiązują sami, dziewczyny angażują pół rodziny i jedną czwartą miasta :D

ja tez mialam tak jak ty nawet do kosciola chodzilam i prosilam by to byla corka:) i mam corke kochaną, to prawda ze coreczka kocha mame, moze jej opowiadac o spoich kolezankach itp wiesz niemowlak chlopczyk tez jest fajny ale jak bedzie duzy np. szkola podstawowa to mowi tylko :" a moja stara to czy tamto.." wiem chodze na place zabaw i pod szko;lami tez bywam slysze jak chlopaki maja gdzies matke ktora do nich wstawala ktora im gotuje kupuje i pierze, smutne:(

chciałam córkę :( Ciesz sie,ze masz zdrowe dzecko,to najwazniejsze. A z lekka humorystycznie,to syn w przyszłosci bedąc tatą moze tylko budżet domowy obciązyc,a córka w niechciane ciaze moze zachodzic :-)

dziecko kocha się bezwarunkowo a nie za płeć - a ty skoro wypisujesz takie rzeczy to naprawdę nie dojrzałaś do roli matki a i to jak dziecko kocha i jak się odnisi później do rodziców zależy od jego wychowania a nie od płci

mamamamaawww >>> i myślisz,że rówieśnice tych chłopaków nie mówią o matkach "Stara" ;P Żyj dalej w świecie iluzji :D :D

mamamamaawww No właśnie, ja tez jeżdżac autobusem często słyszałm, jak sie te chłopaki zachowują i wyrażają, to odrażające.

Dziewczyno nie zalamuj mnie, dziecko jest dzieckiem wiec poprostu powinnas je kochac!!! To jest twoje dziecko rozwija sie z ciebie i nie masz prawa jego odtracac, albo go oddaj zaraz po porodzie!

powszechnie wiadomo ze corke sie plodzi we wtorki syna zas w sobote

Prawda taka że nie dorosłaś do bycia matką!

a ja chciałam synka i mam synka:) jak byłaby córcia też bym się cieszyła:) wydaje mi sie że córcie są tańsze w utrzymaniu:) mam młodszego brata i jest aniołem, usamodzielnił sie w wieku 20 lat ma wspaniałą narzeczoną i jest moim najlepszym przyjacielem, ja o sobie nie moge tego powiedziec bo mam charakterek, a moja siostra to już w ogóle ewenement :) wiekszość mamusiek chce stroić córeczki i myslą że za pare lat beda przyjaciółkami. Ja mając syna bede czuła sie bezpiecznie w jego towarzystwie i zawsze bede z niego dumna:)

miało być: droższe w utrzymaniu

a jakie sa pozytywy posiadania głupiej matki?

to jak będa mówić o Was Wasi synowie czy córki (bo i dziewczyny mają niezłe slownictwo, nie wiem nawet czy nie gorsze) zależy tylko od tego jak wychowacie swoje dzieci! klupnij się w głowę Autorko

tez chcialam corke, padlo na syna super ze zdrowy plusow wiele, nawet ze strony ekonomicznej tak corka potrzebuje mnostwo ubran kosmetyki bedzie podbierala swoje bedzie chciala, w ciaze koze zajsc, teraz te dziewuchy gorsze od chlopakow, z synem tez mozna dobry kontak zlapac nauczyc gotowac i szanowac kobiety a dziwczyny sa trudne w obejsciu ogolnie czasem lepszy syn na problemy niz dziewczynka ktora fajnie jak jest mala mozna ja stroic i czesac a jak wyrosnie to sie zmieni w pyskata egoistke ktora nie ma za grosz wdziecznosci, ale wychowanie to podstawa oraz natury nie oszukasz geny geny jeszce raz geny

Oj zdziwiłabyś się. Też chciałam córkę ale teraz myślę sobie ze dobrze się stało kiedy patrzę czasem na te puste lale mające po pięć sześć lat na placach zabaw to obrzydzenie bierze. Nawet nie jest to wina rodziców tylko wpływu jednej na drugą w przedszkolu czy szkole. To ich zachowanie to po prostu żenada, wstyd nawet posłuchać. Chłopcy za to bawią się jak normalne dzieciaki jakaś piłka rowery.

a jakie sa minusy posiadania synka? ja mam synka, zawsze chcialam miec pierwszego synka i jestem szczesliwa. daje mi tyle radosci w zyciu ile nikt mi jeszcze nie dal. teraz ma roczek i jest cudownym kochanym chlopcem i szczerze powiem jedno!! jezeli kiedys bede w ciazy drug raz to tez chcialabym miec synka ale gdy bedzie coreczka to tez bede szczesliwa. plec nie ma znaczenia, wazne zeby bylo zdrowe i kochane

Ja myślę długofalowo, jak za kilkadziesiat lat będe stara i schorowana to niby syn mnie będzie kąpał czy pomagał się ubierać? Wątpię. My z mamą mamy świetny kontakt, to samo z babcią. Taka solidarnośc i pomagamy sobie.

a czemu myslisz o tym zeby swoje wlasne dziecko swoja staroscia obciazac??? nie wyobrazam sobie zebym miala dzieci prosic zeby sie mna na starosc zajely sa specjalne osrodki po cos pracuje zeby ta emerytura pozniej mi na taki starczyla anie bede dzieci obciazala swoja nieudolnoscia

Nie wyobrażam sobie oddać rodziców czy dziadków do domu starości, gdzie nikt im nie zmieni pampersa przez kilka dni i nie nakarmi a przywiąże do łózka. Na jakim świecie ty żyjesz że nie wiesz co się dzieje w takich domach "opieki"??

To sobie znajdziesz oddaną synową i też będzie git haha :D

a to nie wiedziałam, że robi się i rodzi dzieci żeby zajmowały się starymi rodzicami dobre nie martw sie przed tą starościa zdążysz se urodzić córkę

matkę mył i pieluchy jej zmieniał bo córka babci - moja ciotka- brzydziła się i stwierdziła że ona sobie rąk nie będzie brudzić więc syn koło matki też może robić

jakim ty jestes czlowiekiem, ze myslisz o tym zeby dziecku niszczyc zycie, opieka nad osba chora nawet w rodzinie jest meczarnia, nie kazdy ma predyspozycje lekarsko-pielegniarskie, ja nie wyobrazam sobie ze moje dzieci rezygnuja ze swojego zycia zeby zmieniac mi papersy i zamartwaiajac sie moim stanem, jest wiele domow opieki ktore maja wysoki standard i jak dzieci chca mi pomoc to niech sie doloza do takiego i przykjezdzaja w odwiedziny bez poczucia winy ze musza pracowac a nie warowac przy moim lozku. by the way mam nadzieje ze jak najdluzej bede samodzielna staruszka