Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tęczowa jaskółka

Skończyłam anglistykę, przegrałam życie;(:( (może kto coś doradzi?)

Polecane posty

Ja dawałam do tłumaczenia lekarzowi anestezjologowi, bo dokumentacja była z tej dziedziny, a on pracował w Anglii, ma jakieś uprawnienia, nie wiem jakie, płaciłam 100 zł za stronę (2 lata temu) zastanawiam sie czy dasz radę tłumaczyć, nie mając wiedzy medycznej, bo to nie chodzi tylko o słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
Autorko przeczytaj moj wczesniejszy post - daj nr gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc
niestety ale jeśli chcesz uczyc w szkole to musisz znac język polski kobieto (zeby nie narobic sobie obciachu), niewazne jakiego przedmiotu nauczasz...w szkole glownie wychowujesz...i poprawiasz uczniow kiedy popełniaja bład...:) a tak ogolnie to na korkach da sie zarobic...trzeba checi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhgjghjfghf
Nie rozumiem jak Majowa Panna i inni próbują zrobić karier bez wykształcenia. Rozumiem, że doświadczenie jest ważne, ale czy wam się wydaje, że tłumaczenie książki powinien robić ktoś kto po prostu zna angielski? Teraz każdy go zna. Po to jest szkoła, żeby uczyć się jak przetłumaczyć i zachować sens, znaczenie, dowcip itp. Osoby z wykształceniem, doświadczeniem i charyzmą nigdy nie mają problemu ze znalezieniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korki:) Moja kuzynka bierze 40 zł za godzine , daje korki jakies 5h dziennie. Znajomy polecił znajomemu itd. Na początku co prawda brała 20 zł i było mało klientow, a teraz ? Pracuje w szkole na pół etatu, daje korki i wie , że żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
ok, napisz ente 44357427

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhgjghjfghf
No i nie oszukujmy się - najlepiej ma tłumacz przysięgły. Nie jest to wyczerpująca praca a ogromne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam na tłumaczeniach się nie znam, robiłam tylko amatorskie i to nie z angielskiego ale z tym medycznym, to chyba zły pomysł podsunęłam. Ja chyba nie zaufałabym "tylko" angliście, wolałabym znalezc lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bjhgjghjfghf: To byś się zdziwił, bo wielu znanych tłumaczy literackich nie ma wykształcenia kierunkowego, choćby taki Polkowski który przekładał Harry'ego Pottera - jest z wykształcenia archeologiem ;) Do takich tłumaczeń trzeba mieć przede wszystkim TALENT, coś czego nie da się nabyć ani wyuczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
Do takich tłumaczeń trzeba mieć przede wszystkim TALENT Majowa Panno... Nie talent a znajomości. Znam bardzo utalentowaną osobę która chciałaby się specjalizować w literackich. Ma naprawdę idealny angielski, polski no i smykałkę do tego. To widać na pierwszy rzut oka. Niestety informacja o dobrych zleceniach literackich w środowisku tłumaczy jest przekazywana tylko odpowiednim osobom. Osobiście znam sytuację w której wspomniana koleżanka nie dostała zlecenia mimo talentu i skończonego drugiego kierunku z tej dziedziny(!)a to zlecenie dostała ulubienica pewnej pani tłumaczki...też dobra ale na pewno nie tak dobra jak tamta o skończonym drugim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, niesprawiedliwość zdarza się wszędzie, ale myślę, że jeśli ktoś ma wysokie umiejętności i dużo determinacji, to prędzej czy później się przebije na rynku ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys chodzilem co 3 tygodnie
jedz do angli tutaj nic cie nie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhgjghjfghf
Jasne, talent można mieć w każdej dzie3dzinie, ale nie przysłoni on braków merytorycznych. a to, że tłumaczami zostają osoby bez wykształcenia wiem nawet ja jako laik. Widać to w filmach i ksiązkach jakie syfy robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
Uważam, że skoro nie masz pracy w sowim wymarzonym zawodzie - otwórz umysł i bierz cokolwiek w czym czujesz się dobra. Może masz zdolności organizacyjne? Może umiesz dobrze rozmawiać? Może umiesz dobrze coś sprzedawać? Może dobre nadajesz się na trenera? Jacek fajnie to opisałeś. Chętnie zmieniłabym branżę. Zdolności organizacyjne mam, dobrze rozmawiać a co do sprzedawania to nie wiem bo nie sprzedawałam. To są zdolności? No może ale czy przy takich ogólnych umiejętnościach można zdobyć pracę? Ja szukać takiej pracy? Chodzić po firmach i pytać czy mają jakąś pracę? Nie przypominam sobie żebym przeglądając ogłoszenia internetowe o pracę natrafiła na tak niskie wymagania (wszędzie np. 2 lata doświadczenia, którego nie mam albo inne dziwne sprawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z doswiadczenia to Ci powiem
Nie denerwuj sie. Najpierw przeczytaj swoje CV bardzo starannie i upewnij sie ze polski jakiego w nim uzywasz jest w odpowiednim stylu. Potem napisz list motywacyjny do kazdego wydawnictwa w Polsce z osobna (nie zartuje) i do kazdej szkoly w ktorej chcialabys pracowac i do tych w ktorych bys nie bardzo chciala tez. Przeczytaj kazdy z tych listow bardzo dokladnie. Ocen go jak bys byla pracodawca, daj znajomym przeczytac itd. Nie dolaczaj zdjecia (dlaczego Polki i Polacy zawsze dolaczaja zdjecie? Dziwna praktyka). Pamietaj - powiedz szczerze dlaczego chcesz ta a nie inna prace w kazdym z tych listow. I nie idz osobiscie - wyslij je poczta. Jesli to nie zadziala, to zostaja Ci korepetycje. Ja tez dawalam jakis czas i zarabialam 2000 plz bez dzialalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Jaskółka Na pracuj.pl znalazłem 555 ofert pracy (Gdansk, Gdynia, Sopot) - moim zdaniem spokojnie do jakis pasujesz. Życie to gra. najwięcej wygrywają Ci którzy czasami zaryzykują. Zaryzykują inteligentnie i z rozwagą. Ja zaryzykowałem kilka razy zmieniając pracę. 7 razy wygrałem, raz przegrałem. Jednak te 7 razy to zawsze była praca która dała mi zawsze coś nowego - znajomości, większe wynagrodzenie, nowa branża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pracę w szkole bym nie liczyła. To czas niżu demograficznego i tak jak napisałaś prędzej pozwalniają niż będą kogokolwiek zatrudniać. Sama bym pracowała w szkole, gdyby praca była (też jestem po anglistyce, ale nie pracuję w zawodzie). Mnie pozostało się dokształcać w innych dziedzinach, a angielski bardziej mi pomaga w pracy, jest czymś dodatkowym, skończone studia mi w życiu nie pomogły. Proponuję znaleźć jakieś inne zainteresowania - niekoniecznie od razu kolejne studia, teraz nie papier jest ważny, a umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhgjghjfghf
Tak, ale ja mówię o znanych i znakomitych tłumaczach, którzy są świetni w tym co robią. Nikt nie zleci przekładu bestsellera partaczowi Niestety mylisz się. Też orientuję się trochę w tej "branży" i niestety popieram osobę wyżej, iż ZNAJOMOŚCI licza się przede wszystkim. Dlatego często odnosimy wrażenie, że film czy książka jest lepsza w oryginalnej wersji językowej. Jaka jest przyczyna? Kiepski tłumacz, bo fachowiec wie jak "przełożyć", żeby wszystko miało sens i zachowało przekaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem głodna
Ja w takiej samej sytuacji jestem.. również skończyłam fajny kierunek po którym miała być praca... W moim przypadku były to studia na Politechnice, kierunek męski... i miedzy innymi dlatego nie mam pracy-gdyż pracodawcy patrzą stereotypowo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo_o
Do tęczowa jaskółka: uważasz, że w szkole nie będzie ci potrzebny ojczysty język? I że nie znasz go w dostatecznym stopniu? Jesli 2x tak, to znaczy, że się do szkoły nie nadajesz. Spróbuj w przedszkolach i żłobkach - tam to powinno wystarczyć. I załamuje mnie takie rozumowanie, że w szkole praca lekka, łatwa, przyjemna oraz wystarczy byle co umieć. Otóż: nie wystarczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
ooo_o Nie chodzi o to. Znam język b. dobrze ale nie na tyle dobrze żeby ładnie(!) tłumaczyć. Nie mam z polskim aż takiego problemu. Tylko po prostu kilka wykładowców zwróciło mi uwagę na styl (pokreślone prace z komentarzem "styl")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@jaskółka Powiedz czemu podnosisz temat? Masz nadzieje, że ktoś tutaj da Ci prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z rumi
Jaskółka to chyba cos słabo szukasz. Tez jestem z Rumi i jak patrze po ogloszeniach, chociazby na trojmiasto.pl to pelno anglistow szukaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo_o
(cytat) "kilka wykładowców zwróciło mi uwagę" - już wiem, o co chodzi. Podmiotem powinien być zaimek nieokreślony "kilku". Cóż... Może w Anglii lub Szkocji? I zacząć od czegoś mniej ambitnego? Żadna praca nie hańbi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa jaskółka
tez z rumi, widziałam już te ogłoszenia. Wysłałam już cv do wszystkich, które mnie interesują i na razie bez odzewu. A te które mnie nie interesują? Dojazd byłby zbyt kłopotliwy. np. kiedyś było ogłoszenie że szukają anglisty na umowę o dzieło na dwie godziny dziennie...ale w w miejscowości blisko Pruszcza Gdańskiego. Jak zapłacę za dojazd to mi się ledwo zwróci. Gdyby była umowa o pracę albo praca w pełnym wymiarze godzin to bardzo chętnie dojadę. Jacek, nie, nie oczekuję że ktoś mi znajdzie pracę. Po prostu jestem już zrozpaczona...fakt, jest pełno ogłoszeń ALE śmieciowych albo takich gdzie musiałabym zbyt dużo wydać na dojazd(i nie mogłabym dorabiać gdzieś indziej). Chciałabym coś zmienić ale nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×