mozarella jest bez smaku. ohydna!!

dziś pierwszy raz sprobowalam ser mozarella. wszyscy sie nim zachwycaja wiec postanowilam kupic ser w zalewie. i bardzo sie rozczarowalam, ten ser wogole nie ma smaku! normalnie jak nie ser. dodalam do salaty, pomidorow, doprawilam i nic. powiedzcie jak mozecie sie zachwycać tak mozarellą? to już feta o niebo lepsza. a może ja trafilam na jakis felerny, zepsuty, bez smaku?

bo mozarella nie ma smaku:) dlatego jej nie lubię :)

no, mozarella też jakoś mi "nie podchodzi":O

Otóż to. Mozzarella jest przereklamowana niczym tiramisu a już szczytem tego całego szajsu jest BROWNIE :D Znawcom życzę smacznego :)

Ja i tak uwielbiam mozarellę...mniam:)

kwestia gustu :P

mozarella faktycznie sama w sobie nie ma smaku dlatego nie je sie jej samej, tiramisu jest okropne, natomiast brownie od czasu do czasu wsune :D

stawianego tuż przed wschoden słońca

ale takie kulinaria są jedynie dla VIP-ów :D

A ja lubię, ale z czymś, samej to raczej sie nie je. Lubię z pomidorem i bazylią do kanapki, albo ze szpinakiem i krewetkami na ciepło do makaronu - wtedy fajnie się ciągnie.

TaMiła PASZCZUR Z CIEBIE!!!!!!!!!!!!!

a ja lubię mozzarellę nie tylko na pizzy (zresztą nie robię w domu sama). Mozarelle kroje w kostkę, dodaję do tego pokrojone pomidory bez skórki, sałatę (masłową i rucolę), trochę ziól prowansalskich i skrapiam oliwa z pestek winogron - uwielbiam :) a Tiramisu jest super, ale to w restauracjach mi nie podchodzi - robie sama w domu i do kremu nie dodaje jajek ale smietanke kremówkę (jakos tak wole bo nie ufam jajkom ) zresztą wasza dyskusja jest beznadziejna bo o gustach sie nie dyskutuje, nie wszyscy musza lubić to samo

annna od września do szkoły marsz dziecko! :) kołnierzyk już uprasowany?:P

czyli nie tylko ja mam taką opinię że bez smaku, a już myślałam że trafiłam na jakiś zepsuty "egzemplarz" ;)

ja też nie lubię mozarelli, jadłam ją kilka razy, w różnych postaciach, różnie doprawioną, głównie u gości bo sama nie kupuję ale jakoś nie mogę się przełamać :) no cóż..... kwestia gustu :)

Mozarella jest smaczna, jeśli ją odpowiednio przyprawisz. Dojrzałe pomidory przekładane mozarellą i świeżą bazylią, polane oliwą z czosneczkiem i z ziołami prowansalskimi. Fajna przekąska. Mniam.

feta jest pyszna a mozarella taka sobie.

na pizzy np

widzialam na programie fox life jak para na randce miała pudełka z serem mozarella i jedli to , samo, ciągnęlo sie i ta dziewczyna była zachwycona więc sama nie rozumiem bo podobno nie ma smaku

a ja uwielbiam ja z pieczywem chrupkim, masełkiem i pomidorkiem, mniam ;)

Świeży chleb jakiś dobry, razowy, masełko prawdziwe i mozarella z pomidorkiem miiiodzio.

Bo mozarella musi być przyprawiona albo zamarynowana odpowiednio. Sama w sobie nie ma smaku. Też jej niezbyt lubię, chociaż z pomidorem mi smakuje :).

z pomidorkiem i przyprawami jest okej, sama rzeczywiście smakuje jak gąbka ;) poza tym stopiona jest rewelacyjna, do wszelkich zapiekanek czy pizzy własnie, mało który ser tak ładnie się wytapia jak mozarella.

wikipedii skład spermy, no i jednym z jej składników jest KAWEDRYNA która jest odpowiedzialna za smak i zapach spermy. maskara a zajrzyjcie sobie czym jest KAWEDRYNA Ma postać oleistej cieczy bez wyraźnej barwy. Należy do tzw. trupich jadów, ma silny nieprzyjemny zapach rozkładających się zwłok i jest szkodliwa dla zdrowia (uszkadza układ krążenia). Działa też jednak stabilizująco na rybosomy.

mozarella jest zajebista tylko polacy przyzwyczajeni dol flakow i bigosu nie doceniaja tego co lagodne w smaku.mozarella najlepiej smakuje z bazylia pomidorami odrobina soli i oliwy.do tego swierze pieczywko i zarelko wymiata

Ja też uważam, że mozzarella nie ma smaku, to jest jakaś kretyńska moda na ten ser. Jego jedynym plusem jest to, że jest delikatny (podobno po roztopieniu się fajnie ciągnie - nie wiem) ale nie ma smaku i jest drogi (kilka zł za jedną kulkę?!) i kalorii też ma dużo. Nie wiem jakim cudem można stworzyć produkt, który jest nabiałem i nie ma smaku. Natomiast ubóstwiam tiramisu! Jadłam kilka i przyznam, że moja mama robi najlepsze - rozpływa się w ustach, jest delikatne, kremowe i po prostu przepyszne. Najlepszy deser, jaki jadłam w życiu!