Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika*****

mój mąż ciągle porównuje mnie do żony swojego brata... obraża i krytykuje ;(

Polecane posty

Gość gość
jak czytam o takich wiesniarach to mam ochote uwiesc meza takiej glupiej gesi :) niech sie mecza, w koncu takie ofiary z was, matki polki wielkie cierpietnice, biczujcie sie, fajnie uwodzi sie waszych mezow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz cie nie kocha i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jabym byla Twoim mezem to dokladnie tak samo bym sie zachowywala. Nie robisz totalnie nic. Nie dziwie mu sie ze porownuje Cie do bratowej. Jak mu musi byc wstyd jak on idzie do tego brata i widzi jak jego zona sobie radzi po czym schodzi na dol, a tam tak : gotuje mama, sprzata mama, pierze mama, bo zona nie moze bo AZ musi sie zajmowac dzieckiem. Wiesz co? to jemu sie bardziej oplacaloby zostac kawalerem a dziecko zrobic z surogatka. Na to samo by mu wyszlo. a takto wzial sobie darmozjada ktory tylko potrafi kwiczec. jak Ty chcesz z nim isc mieszkac na swoje? Ja temu chlopu juz wspolczuje. Bedzie wracal z fasolka ze sloiczka do domu a ciuchy nosil do pralni bo Ty musisz zajac sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu ciebie nie kocha, a chcialby pewnie przelecic bratowa a sie nie da... Faceci sa prosci. Ja bym wyprowadzila sie z tego toksycznego domu... Zycie i zdrowie ma sie jedno, jeszcze marnowac go z takim roszczeniowym lujem, co szukal sobie mamusi z opcja d*******.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawt jak cos dobrze zrobisz to i tak bedzie zile bo bedzie musialo byc tak jak bratowa to robi. Ty tez znajdz sobie faceta ktorego wywyrzszysz przy mezu aby zobaczyl jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj dziecko bedzie wiecej czasu dla meza. pranie gotowanie i maz powinny byc najwazniejsze a nie bachor. a pozatym widac ze twoje dziecko to smiec i bachor zwykly. a bratowa ma normalne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 dzieci (fakt ze juz w wieku szkolnym) ale też trzeba się nimi zająć,sprzątam gotuje,piore,robię przetwory,pieke ciasto,robię zakupy jak potrzeba,chociaż więcej maz. I pracuje po 12 godzin na produkcji gdzie lekko nie jest i daje rady. Weź się w garść i ogarnij bo marnie to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratowa napewno jest ladna i bardziej wyksztalcona. Poco mezowi taka Krowa rozplodowa do rodzenia dzieci. Ty juz szczescia nie zaznasz w zyciu. Jestes obiara losu. Pewnie nawet matka wlasna cie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Nie pracujesz, siedzisz z dzieckiem i nie masz czasu zrobić obiadu? Kobiety chodzą do pracy i dają rade ze wszystkim, a ty gotowca spaliłaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry Ale Twój mąż ma trochę racji. Ja mam 4 latka w domu i jestem w 6 stym miesiącu ciąży z komplikacjami gdzie mam jak najwięcej odpoczywać. Nie raz się zdarza że muszę jeszcze być z Olkiem w domu Bo chory, zrobić jedzenie. Sprzątanie sobie darowalam bo nie chce poronic. Mój syn też był mały jak miał tyle co Twoje dziecko to gotowałam obiady codziennie, wychodziłam z trzeciego piętra po schodach na spacery bo mieszkaliśmy w bloku. Nie mieliśmy komfortu ogródka. Uważam, że zachowujesz się jak niemota. Aż wstyd i dziw, że teściowa jeszcze ci nie dowalila jakiegoś tekstu. Uważam, że z grzeczności powinnaś ty zrobić obiad od czasu do czasu dla rodziny i wręczyć teściowa, Masz pomoc na miejscu szwagierki, która jest w porządku też. Daje c***izzę i gotowe jedzenie, myśli o was a ty co? Jak pomagasz innym? Uzalasz się nad sobą. Nie sciemniaj że zajmowanie się półrocznym dzieckiem tyle czasu zajmuje Bo to nieprawda. Jesteś nuwzorganizowana i leniwa dupa wołowa. I tyle w temacie. Zmień się bo wstyd normalnie i sama wykaż się inicjatywa trochę. Zrób jakaś kolację, obiad cokolwiek! Zaskocz męża nie tylko spaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze faceci jak pracoja to sie domem nie zajmuja tylko nazekaja ze zmeczeni sa. zreszta lepiej zostaw w smietniku bachora. ale z tego co widze jestes swietna matka i tylko ty kochasz corcie swoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ola juz zawsze bedzie dla twego meza lepsza nawet jak pojdziecie na swoje bedzie do niej ucekal patrzyl jak co robi z ty bedziesz musiala malpowac ja na jjego zyczenie. Ty juz nie bedzesz czlowiekiem z wlasnym zdaniem. A jeszcze nie powinnas sie nigdy dokladac do rachunkow jak maz chce abys sie zajmowala domem. U mnie tak jest a jak nie to niech pomaga sprzatac i tp. trzeba granice wytyczyc. A jak mezowi sie nie podoba to powiec zeby poszedl do oli. kombinuj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to jest temat z 2012 r a wy się produkujecie. Monika już pewnie an swoim siedzi , dziecko podrosło i ze wszystkim sobie pewnie radzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak pewne pracuje i po pracy gotuje mmo ze maz tez pracuje a nic nie robi w dom. jej maz po pracy lezy a ona po pracyz********a. on lezy i mysli o oli i czesto ja odwiedza a ona obiad zrobi on zje nasra na nia i gada sobie z codowna ola. mimo ze ma wsystko w domu. a poozatym ola ma lepsze studia. jej maz sam sobie jest winny i zawsze bedzie mial zone w d***e. pewnie nawet ja bije bo ola nalozyla lepsza sukienke i jest sweksowna. a zona idiotka stara sie niepotrzebnie dla meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz siedzi w domu mamusi bo mu tak wygodnie zamiast mieszkaniewynajac zanim sie pobuduja. a matka sama mowila zeby sie ajela dzieckiem lepiej. ta cala Ola sie dowartosciowuje na niej. szkoda autorki ja sie zaloze ze maz ma w d***e zone swoja woli ole podkochuje sie w niej nawet sukienke woli oli. a autorka to szmata jakas brzydka. i tak ni bedzie jej kochal. zeby brat sie z nia rozwiudl to on by sie z ola zwiazal i zostawil autorke. autorka juz milosci nigdy w zyciu nie zazna bedzie tylko spelniac zachcianki meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes niedorajdą życiową.Niestety.Ja mam czworo dzieci.Małych dzieci i to planowanych.Sama wszystko robię.Maz nawet palcem nie kiwnie i nie wymagam tego bo on pracuje.Daję radę gotowac i sprzatac.Spie 4-5 godz.na dobę i nie narzekam.Nie jestem śpiąca w ciagu dnia.Wszysto mam rozplanowane.Boze!Masz raj na ziemi ze tesciowa gotuje obiady.To co Ty robisz gdy mała spi?Też spisz w ciagu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba prowo. Siedzi kobieta w domu, nie musi gotować, z tego co czytałam, to nawet nie pierze, a czepia się dziewczyny, która też ma małe dziecko, ale radzi sobie ze wszystkim sama. Autorko, jesteś strasznym leniem i współczuję twojemu mężowi takiej żony. Weź się do roboty tępy leniu, a nie narzekaj na męża. Ja mieszkam sama w domu z mężem i dwójką małych dzieci, nie mówię, jest czasem bardzo ciężko, ale ja sprzątam, gotuję, piorę i prasuję. Daję radę, bo wystarczy chcieć. Ty masz wszystko zrobione i jeszcze narzekasz, no ludzie, przecież ręce opadają .... co za żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a tak ciezko na studia ci pujsc na takie co bratowa twoja skonczyla jak sa leprze to ty tez takie same powinnas skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ten temat byl /jest z 2012 roku heloł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewazne z ktorego roku temat... Niektore tu widze robok***akopy sie zlevialy buahahhahahaha. Ona z czworka..4 h na dobe snu hahahahaha. A k***a zyj tak i czym sie podniecasz?? Jaka to zaradna jestes wielka cippo? Kogo to obchodzi matko polko od 7miu bolesci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby autorka z********ala to by tu wielbily meczennice jedne. Sprzatary i kuchary...zapatrzone w swoje kloaki do rodzenia stare malozasciankowe polaczyny... Az zal czytac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten artykul jest 3 -letni pewnie juz po rozwodzie:)))):)))) Ozenil sie z Olenka lepiej daje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahha. Dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo baba jest aby dogadzac dla chlopa tylko to umiecie nic wiecej szmata i do podlogi i wiadro i dzieci rodzic szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymam muszeSkomentowac
" pewnie że to provo 2012.08.22 Ale jaki zaraz odzew wśród zaradnych matek-Polek pt. jaka ja jestem super zaradna a ty niemoto weż sie za siebie..." Dokładnie! Temat a utorki wydaje się być napisany w przesadnej formie która całkiem już traci na realności jak doszło do opisu przypalonej pizzy. Ale i tak jak tylko przeczytałam topik to miałam ochote napisać. Uważaj zaraz cie tu zjadą, przygotuj się chamskie komenty i na opisy jak to jedna matka polka bardziej idealna od drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymam muszeSkomentowac
" a ja mysle, ze maz ma racje 2012.08.22 teraz mam dom, 130m2, pracuje, ucze sie, sprzatam, gotuj, piore, prasuje i mam czas, aby z dziecmi wyskoczyc na basen, rolki czy na rower pechowiec.gif Tez jestem zmeczona, ale obiadu nie przypalam, bo nie mam czasu na spaie w poludnie pechowiec.gif Doksztalcam sie wieczorowo, koncze zajecia o 21:30..." A już twój wpis przebił chyba wszystkie inne przechwałki na kafe. Szkoda że nie opisałaś dokładnie całego harmonogramu tygodnia co do godziny ile godzin ci schodzi na pracę (łącznie z dojazdem) ile godzin ci schodzi na naukę (łącznie z dojazdem) ile sie uczysz w domu żeby się przygotowywać między zajęciami bo z tego co wiem to to tez trzeba robić, ile ci schodzi na domowe czynności, wtedy nagle jakby to podsumować to się okaże że te rolki, rower czy basen to jedyne co robisz z dziećmi w tygodniu. Nie ma matek idealnych szczególnie pracujących i studiujących. Nie ma p********ia w stylu "na wszystko znajduje czas", Tu wszystko się odbywa coś kosztem czegoś. W tym wypadku dzieci biorąc pod uwage co opisujesz to widzą cie tylko przypuszczam w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymam muszeSkomentowac
" ożeszwmorde:) 2012.08.22 POJMIJ ,ŻE TWÓJ MĄŻ ZAZDROŚCI BRATU KOBIETY, KTÓRA O NIEGO DBA!!! FACET JEST SZCZĘSLIWY I CZUJE SIĘ KOCHANY WTEDY ,KIEDY JEGO ŻONA DBA O TO ZEBY ZJADŁ, STARA SIĘ ZROBIC MU COS DOBREGO NA OBIAD, JAK MU UPIECZE CIASTO, WYPRASUJE KOSZULĘ, ZROBI KANAPKI DO PRACY! CZAISZ CZY NIE? każda z nas to wszysto robi, i pewnie większość z nas czuje sie szczesliwa (mimo,ze czasem pada sie napysk)jak jej mężczyzna pochwali obiad, ciasto, albo jak jest ładnie posprzatane w domu" Do tej wariatki pierwszej. Wyłącz capslooka krzykaczko. A do tej drugiej to nie. Nie każda czuje się szcześliwa z bycia sługą dla faceta który po pracy nie ma najczęsciej żadnych obowiązków, szczególnie jak widzi że w domu taka nadgorliwa już wszystko porobiła padając na pysk i widać że robić zamierza nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Weź się w garść i posłuchaj dziesiątek osób które się tutaj wypowiadają!!!!!!!!!!! Może poprostu mąż porównując cię z t Olą chce zmobilizować cię do pracy w domu, a niestety chłop już taki est że robi to nieporadnie. Jutro wstajesz z rana, robisz śniadanie i wyprawiasz męża do pracy. Postaraj się coś zrobić w domu, nie mówi się że wszystko jednego dnia ale może pomyj okna korzystając z ładnej pogody. A jak mąż wróci to ma czekać na niego obiad i uśmiechnięta żona. " Konkretnie chodzi mi o jedno zdanie. "Jutro wstajesz z rana, robisz śniadanie i wyprawiasz męża do pracy." Ja p*****le... Jakie kuźwa "robisz śniadanie" ? Jakie kuźwa "wyprawiasz męża do pracy"? Co to za absurdalne zwyczaje. To to jest jakaś luksusowa służalczość. Z nadgorliwość do rangi absurdu próbujecie robić jakiś oczywisty obowiązek ? Kto normalny w domu to robi ? Tylko jedyna sytuacja czyni taką sytuację zasadną a mianowicie kiedy mamy do czynienia z dzieckiem lub z gościem lub gdy mężowi obcięło ręce w wyniku wypadku. Wtedy owszem mamy obowiązek przygotować śniadanie i wyprawić do szkoły czy tam w przypadku gościa na dworzec czy męża gdzie tam musi wyjść. Wszystkie pozostałe przypadki robienie śniadania komuś są absurdem i kobieta robi z siebie murzyna na własne życzenia. A tymczasem statystyczny mężczyzna ma dwie ręce, jest dorosłym osobnikiem i nie jest kaleką. Sam sobie rano przygotowuje kanapki, je śniadanie i sam wychodzi do pracy bez żadnej asysty. Każdy kto nie jest małym dzieckiem tak robi. A wy robicie z tych facetów jakies kaleki i co może w sraczu mu d**e też podcieracie ? To komedia jakaś co wy tu wypisujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymam muszeSkomentowac
Konkretnie chodzi mi o jedno zdanie: "Jutro wstajesz z rana, robisz śniadanie i wyprawiasz męża do pracy." Ja p*****le... Jakie kuźwa "robisz śniadanie" ? Jakie kuźwa "wyprawiasz męża do pracy"? Co to za absurdalne zwyczaje? To to jest jakaś luksusowa służalczość. Z nadgorliwość do rangi absurdu próbujecie robić jakiś oczywisty obowiązek ? Kto normalny w domu to robi ? Tylko jedyna sytuacja czyni taką sytuację zasadną a mianowicie kiedy mamy do czynienia z dzieckiem lub z gościem lub gdy mężowi obcięło ręce w wyniku wypadku. Wtedy owszem mamy obowiązek przygotować śniadanie i wyprawić do szkoły czy tam w przypadku gościa na dworzec czy męża gdzie tam musi wyjść. Wszystkie pozostałe przypadki robienie śniadania komuś są absurdem i kobieta robi z siebie murzyna na własne życzenia. A tymczasem statystyczny mężczyzna ma dwie ręce, jest dorosłym osobnikiem i nie jest kaleką. Sam sobie rano przygotowuje kanapki, je śniadanie i sam wychodzi do pracy bez żadnej asysty. Każdy kto nie jest małym dzieckiem tak robi. A wy robicie z tych facetów jakies kaleki i co może w sraczu mu d**e też podcieracie ? To komedia jakaś co wy tu wypisujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym rano wstała żeby wprawić męża do pracy to : ten by do niej nie poszedł bo pomyślałby że jestem chora albo że mam kochanka. Albo by był w takim szoku że do wieczora by się nie odezwał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×