Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojtek00000o

Moja dziewczyna mnie zdradziła.Teraz jest w ciąży niewiadomo zkim

Polecane posty

Gość usunąć ciążę
Hahaha a więc latawiec. Wojtas, chłopie, gdzie Ty masz rozum ? Będą inne chętne i bezdzietne, jak zechcecie to sobie razem zmajstrujecie wspólnego dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
ej kurwa choapki i dziwczyny prosze o rady dla mnie a nie kurwa pogaduchy miedzy soba! dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunąć ciążę
jak nie będzie miał rozwodów, dzieci, alimentów to jeszcze ujdzie, nie mam namyśli prawika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
to czemu sie kolego zastanawiasz. Kopa w dupę i tyle niech se radzi sama. Naprawdę tak nisko się cenisz by być z taką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
sama miałam różne doświadczenia jako panna i jako mężatka też ;-( ale żeby po sprzeczce z człowiekiem, którego się kocha iść do łóżka z innym i to jeszcze bez zabezpieczenia? O zdradzie pewnie nigdy byś się nie dowiedział i myślę, że nie powtarzałaby takich praktyk... ale z ciążą to już inna sprawa. Nie wiem, jak najlepiej zachować się w takiej sytuacji, ale obawiam się, że jeżeli to nie Twoje dziecko nie dasz rady z nią żyć. JEżeli odpuścisz badania to nie wiem, czy ta niepewność Cię nie wykończy. Nie każdy tak potrafi zamknąć drzwi i iść dalej... Kochasz ją, ale czy ta miłość ma szansę? Jeżeli dziecko jest Twoje to jeszcze jest jakaś nadzieja, ale co jeżeli nie? Całą ciążę będziesz z nią przeżywał jej stan, kochał się, kupował rzeczy dla dziecka, usg, lekarz, poród... i później jak się okaże, że to nie Twoje to odejdziesz? Nie wiem, to bardzo trudna sprawa, ale może najlogiczniej byłoby na prawdę poczekać z decyzją do porodu - dać sobie czas do porodu i badań i jak Twoje to razem budować rodzinę, szczęście, a jak nie to nie... Z jednej strony może dziewczyna potrzebuje wsparcia w ciąży, ale skoro sama nie wie czyje to dziecko to chyba niewiele powinna oczekiwać... uważam, że tak byłoby uczciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Ciche dni cichymi dniami, ale padly slowa nie jestem juz z Toba czy nie? I pzrepraszam Cie wojtek, ale skoro wiesz ze dziewczyna ma zapedy do mizdrzenia sie przed innymi i ciezko jej powiedziec nie to po co myslisz nad pakowaniem sie w ten zwiazek jeszcze raz? Kobieta jestem, ale gdyby mi facet z powodu cichych dni poszedl i zdradzil z jakas panna ktora widzial dwa razy w zyciu to powiedziala bym mu dziekuje za kawe wybrales wiec nie mamy za bardzo o czym rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunąć ciążę
ale ja cały czas radzę i to dobrze, jak dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
Rada - kopa w dupie takiej szmacie. Serio daj se spokój zasługujesz na coś wartościowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
generalnie z tego co mowila to chciala to zakonczyc. nie wiem czemu. pozniej zdecydowalaz e jednak mnie kocha. pogodzilismy sie nie rozumiem tylko jak z poczuciem winy i tym co zorbila mogla jak gdyby nigdy nic robic to wszystko co wczesniej, czyli mnie kochac? pustka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Zakladasz ze miala poczucie winy? Im wiecej piszesz tym bardziej mam wrazenie, ze panna nie chce byc sama w ciazy dlatego tak usilnie probuje cie przekonac o swojej milosci i ze zgodzi sie na wszystkie Twoje warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunąć ciążę
tak, tak wystraszyła się, ze zostanie sama z tym pierdolnikiem jaki wywołała i teraz szuka kogoś do pomocy aby ogarnąć sytuację, jesteś wrażliwy na jej słówka więc to wykorzystuje, nie daj zrobić z siebie frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
to akurat rozumiem, normalnie mogła z Tobą być, kochać... a nawet jeszcze bardziej niż wcześniej. Tutaj problemem jest ciąża, a dokładnie ojciec dziecka. To, że się rozstaliście i zeszliście to inna sprawa, nawet jej zdrada, jeżeli wybaczyłeś nie jest aż takim problemem... Ja jestem kobietą, nie umiem się postawić w Twoim położeniu, ale chyba na prawdę nawet na jej miejscu wolałabym najpierw wiedzieć kto jest ojcem i dopiero razem coś budować... chyba, że tak ją kochasz i mimo tego fakty/ojca dziecka/ chcesz być z nią i wychowywać dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
ale ona po tym fakcie nie wiedziala ze jest w ciazy. zobacz: 23-24 byla zdrada 30-31 juz bylismy razem o ciazy dowiedzialismy sie 15,08 gdy okres sie spoznial. potem test ciazowy i wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
pomysl, dziewzyna zdradzila. Ok nie ona pierwsza i nie ostatnia zdarza sie. Godzicie sie, Ty ja pytasz o tamtego, ona twierdzi ze nic nie bylo, okazyje sie ze jes w ciazy, ale dalej idzie w zaparte, ze nic nie bylo, ze tylko Ty, ze jest w cizay z Toba, i dopiero jak mowisz o testach na ojcostwo przyznaje sie. Dopiero wtedy jak wie ze prawda i tak wyjdzie na jaw. Tak naprawde pzryznala sie bo musiala, bo juz wiecej klamac nie mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
Wojtek, a może po wieku ciąży da się ustalić czyje to dziecko? chociaż przypuszczalnie? skoro to była jedna noc... Ona po prostu cały czas miała ku Tobie jakieś uczucia, zdradziła, bo była na Ciebie zła, chciała się odegrać, może facet jej zaimponował... zachowanie niedojrzałe, ale bywa... Wróciła do Ciebie, bo coś Was łączy... a ciąża to już inny temat, niestety poważniejszy... W jakim wieku jesteście? sami się utrzymujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
czemu się kolego zastanawiasz jeszcze? Panna Puszczlska niech się puszcza z kimś innym. Po co taką psychoze sę urządzasz!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
ja pracuje ona sie uczy. USG z 23,08 stwierdza ze dziecko ma 3-4 tyg. wiec kurwa akurat sie wstrzela w ten termin. a jakie ma znaczenie ze jej typ zaimponowal jak sie kocha to sie nie zdradza tak? mam myslec ze zaimponuje jej drugi to zrobi to samo? jak ja nawet nie patrzylem na inne kobiety kurwa mac a moja kochana sarenka okazala sie kim? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Jak mozna zdradzic kogos kogo sie kocha bo sie jest akurat na niego zlym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
zaczekaj... usg z 23.08. stwierdziło 3-4tc. a zdradziła 23.06. ... to nie może być Jego dziecko ! okres się spóźniał 15.08. więc w lipcu jeszcze był... a zdradziła w czerwcu. Nie rozumiem... Zaimponował, zawrócił w głowie, a Wy akurat mieliście kryzys, rozstaliście się... powiem Ci z doświadczenia, że rozstania i przerwy w związku to kiepski pomysł - albo się jest razem, albo nie. To, że raz zdradziła wcale nie znaczy, że będzie. Skoro wybaczyłeś to macie szansę na szczęśliwą przyszłość. Tylko wyjaśnijcie kwestię ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
sory 23,07 a okres sie spoznil 15,07 pojebaly mi sie miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
napisałam, że miała jakieś uczucia, a nie, że kochała... jak się na prawdę kocha to się nie zdradza. Takie przepychanki w związku - kłótnie, rozstania, czynią wiele zamieszania w uczuciach... ale skoro autor wybaczył to nie wiem czy jest zasadne wnikanie w sedno zdrady... przecież na tym szczęścia nie zbudują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otrzeźwiacz
Wojtek, ona już taka jest. I nic jej nie zmieni, przynajmniej na razie. Lubi facetów, lubi się podobać, lubi sypiać z różnymi nawet w krótkim czasie. Kłamie w żywe oczy i w zaparte, prawdę mówi tylko jak już nie ma innego wyjścia. Podobne jazdy będą będziesz miał przez całe "wspólne" życie, będziesz miał suchych szwagrów i wmawianie, że nic nie było albo, że to Twoja wina. I nic nie pomoże. Może po czterdziestce zmądrzeje? Dobrze Ci radzą: idź ty lepiej, Koziołeczku, szukać swego Pacanowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
zaiponowal, zawrocil w glowie? KOBIETO BRONIACA SWOICH POPLECZNIKOW. bylem tego dnia pod domem u tego typa. ona zeszla prosilem zeby poszla ze mna ona mnie odrzucila. rozjebalem sobie obie rece o sciany zakrwawilem cale ubranie przez nia. pozniej zadzwonila to byla w tak szalenie dobrmy nastroju ze ja pierdole:( a pozniej klamiac ze nic nie bylo wrocila do mnie i mowila ze mnie kocha? co na to powiesz? bo teraz szczerze twoim gadaniem troche mnie wkurwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
no to zmienia postać rzeczy; pomyśl jeszcze, moim zdaniem masz trzy wyjścia: - być z nią i dzieckiem mimo wszystko - nie wracać już do tematu zdrady i ojcostwa... najtrudniejsze dla Ciebie, ale może udałoby Wam się stworzyć szczęśliwą rodzinę - na razie nie wiązać się, poczekać do czasu urodzenia i testów - jak Twoje to wtedy się zaangażować ... - odpuścić sobie taką dziewczynę - jak okażesz się ojcem płacić alimenty i już Ja doradzam wyjście 2 - moim zdaniem najuczciwsze, jeżeli nadal ją kochasz i widzisz wspólne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanuję takich kobiet
w takim tonie nie będę rozmawiała, czytając ostatni wpis rozumiem coraz bardziej Twoją dziewczynę... takiego furiata mając u boku nie trudno o mieszane uczucia ;-) radź sobie sam, i wkurwiaj się sam, bo nic innego Ci nie zostało. żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
jak ją rozumiesz to prosze bardzo zachowuj sie tak jak ona. NIe wiem co trzeba zrobic zeby zasluzyc na zdrade ale moim zdaniem nie ma takiej rzeczy. bronisz ja? normalne kobieca solidarnosc. tak jak prawie kazdy mezczyzna w tym temacie powiedzial ze mam ja zostawic. meski punkt widzenia proste. jezeli chodzi o twoja pomoc to dziekuje ci bo wlasnie punkt drugi jest najbardziej uczciwy. dziekuje za swieze spojrzenie na sprawe. masz racje pewnie tak bedzie chyba ze mozna robic testy prenatalnie. dziekuje dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek00000o
ps zareagowalem tak bo uwazam ze nie ma usprawiedliwienia na to co zrobila. a ty ja na sile probujesz usprawiedliwic co jest chore wiesz? mam nadzieje ze ty w taki spsosob wobec swojego mezczyzny sie nie zachowujesz. chociaz patrzac po twoich wpisach moge twierdzic ze sama takie cos przezylas albo nawet gorzej ROBILAS! myle sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otrzeźwiacz
Szanowna Pani "nie szanuję takich kobiet", pewnie Pani zauważyła, że Wojtek to młody chłopak, któremu ktoś (tak przynajmniej wynika z jego wersji) pojechał brzytwą po oczach. Proszę się więc nie dziwić, że lekko się pod....ł. Młodość! Temperament. Zwróćmy raczej uwagę na tę dziewczynę. Mamy dwie możliwości: 1. Głupia gęś, niedoświadczona, nie wiedząca co to dorosłe życie, co to odpowiedzialność i lekko puszczalska. Gdyby tak było to jeszcze mogą razem coś fajnego zrobić, dojrzeją, zmądrzeją (zwłaszcza ona) i powoli coś zbudują. 2. Wyrachowana dziewucha, która przez dodatkowo, obok wyrachowania, występującą głupotę i zbytnią pewność siebie ma spore kłopoty i szuka jelenia, by te kłopoty rozłożyć na dwoje. Proszę zwrócić uwagę, że jakoś nie chce układać sobie życia z drugim potencjalnym "tatusiem" tylko przyszła z całym tym pasztetem do Wojtka. Gdybyśmy mieli do czynienia z drugim przypadkiem, to Wojtek założyłby sobie pętlę na szyję. Tat czy tak, Wojtek powinien zachować spokój i poczekać na rozwój wypadków, ale raczej niech nie spodziewa się niczego dobrego. Ja typuję drugi przypadek tej Pani (zaznaczam: na podstawie relacji Wojtka!!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelowa 1111
Nie ma na co czekać i się zastanawiać. Zaciągnij ja do lekarza jeżeli jeszcze nie była, a ginekolog może mniej więcej określić jakiego dnia doszło do zapłodnienia. Mówisz, że tyle razy mogliście wpaść, a tak się nie stało, więc może ty po prostu nie możesz mieć dzieci. Pomyśl o badaniu bo nie ma co się zadręczać przez 9 miesięcy. Będziesz miał szersze pole widzenia na tą "sytuację"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clodija
sam sobie odpowiediales jezeli to nie twoje dziecko to ja zostawisz a jak twoje to jej wybaczysz proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×