czytanie książek przez faceta jest niemęskie

co za bzdura... przecież jeśli ktoś lubi czytać to niech czyta, niezależnie czy mówimy o mężczyźnie czy kobiecie:) a kiedyś słyszałam nawet, że czytanie to źródło intelektu... moim zdaniem, czytanie jest o wiele bardziej męskie niż przesiadywanie w barze przy piwie, czy granie na kompie... Żeby tylko jakiś dennych romansów nie czytał... ;p

Głupi jesteś ciągle z nia trenuje:P :)

oj sorki to jednak ja tu jestem żałosna:o wszędzie widzę petarda, dziś rano otworzyłam lodówkę i też tam był

trenujemy razem z ojcem, na dwa baty jednocześnie szkoda czasu a stara też musi mieć kiedy ugotować i posprzątać,a nie tylko się dupcyć

jako podszyw konkIawe chciałem dodać tym razem od siebie, że wstydze się opowiadać o swoich niespełnionych marzeniach pod swoim nickiem dlatego robie to pod waszymi bo przecież każdy marzy o seksie z rodzicami szczególnie jeżeli nie żyje jedno z nich...to takie zbliżające

jhdbfy34 :D Jeśli ta kobieta spodziewa się romansu, to nie bardzo. Jeśli jednak chce sobie poprzestawiać w głowie klepki, to jak najbardziej. Ta literatura jest bardzo sugestywna i działa na wyobraźnię. Być może będzie impulsem do przerwania stanu samotności? ;)

Głupie tzipy myślą, że jak czytają Paulo Cohelio to są dwa razy mądrzejsze. Przez czytanie nie stajemy się inteligentniejsi. Jeśli czytamy książki naukowe to możemy posiąść jakąś wiedzę co i tak w większości przypadków o kant dupy bo pracodawca nie płaci za wiedzę a za umiejętności.

ze zawsze znajdziesz 6 godzin dziennie ,zeby sie podciagnac intelektuanie na damskim forum, szczegolnie twórczo wplywaja ci na mozg topiki o sukienkach na slub cywilny oraz o menopauzie.

No tak...zapomniałem Dzięki za przypomnienie

( mialo być)

Domyśliłem sie.. Buziaczki

a gdzie papatki( ślitasne)? - nic cię jednak to forum nie uczy.

lepiej się witać niż żegnać:P

także spierrdalaj

Książki czytają tylko intelektualiści. Nie ma znaczenia - mężczyzna czy kobieta.

Ja czytam tylko Pani Domu. Nie ma znaczenia - na kiblu czy przy garach.

Tak wam tylko powiem, że intelekt nie jest sumą przeczytanych książek, ale refleksją z nich wynikającą w zderzeniu z życiem. Zatem, nie ma znaczenia, czy ten intelekt się do czegoś nada, czy nie. Czy nam za to więcej zapłacą, czy nie zapłacą. Z intelektu można wprost skorzystać, ale może on być jedynie pewnym potencjałem, który jest wartością dla jego posiadacza i ludzi o podobnej wrażliwości. O ile mam jakieś zarodki intelektu, to przez wielu, na podstawie moich poglądów, nie tylko politycznych, jestem odbierany jako swego rodzaju trochę oczytany, brutalny prymityw, bo nie hołduję pacyfizmowi, liberalnej lewicy i temu podobnym fetyszom licznych intelektualistów. W pewnym sensie bliżej mi do kibola, niż np: do Tomasza Jastruna :D

sam spierdalaj

konklawe-16h nie 6 :D :) Petard =CPŁ =najmądrzejszy o świcie =konsorcjum sztuki radykalnej=konklawe w końcu a ile jeszcze jesteś żałosny Petrad

a łukasz neumann?Właśnie mnie olśniło

IHarbutt ty też już wypierdalaj inteligentko od siedmiu boleści :o

no tak oczywiście. Ok jestem petard. Szczęśliwa?

raczej usatysfakcjonowana,do szczęścia mi nie jesteś potrzebny

zaraz się posram ze szczęścia :)

A tak w ogóle to jestem strasznym trollem i jak ktoś mówi coś co Ci się nie podoba to znaczy, że to ja STRRASZNY TROLL

a raczej popuszczę z satysfakcji :o

Pa pa Petardzie z miasta :) cienkie te podszywy

podszywie ngeryjskiej, konklawe i wszystkich innych na tym topiku oprócz siebie...Jesteś łatwy do zidentyfikowania A poza tym pisze się wypierdalaj

chyba nie bardzo, skoro uważasz że jestem mężczyzną :o

Podszyw to rodzaj męski więc raczej nie mogłem napisać "podszywie jesteś łatwa"...aczkolwiek pewnie jesteś:P