gdzie są naturalne dziewczyny?

no włąśnei dla was naturalnośc to ładny makijaż, dobrany kolor włosów itp. a to nei jest naturalność a GUST

Do ściany mówię? ;) Przeczytaj sobie to co napisałem parę linijek wyżej

Oprocz pofarbowanych wlosow nie mam nic sztucznego-narazie heheh :-)

pomadka lub makijaż permanentny

biest a makijaż? :P

codziennie na ulicy widuję naturalne (aczkolwiek zadbane) i ładne dziewczyny. w ogóle dużo ładnych dziewczyn u nas jest, to jeśli chodzi o facetów nie ma na kim oka zawiesić.

Ja sie na codzien nie maluje. W domu jak jestem tez nie. Odpizole sie gdy wychodze z mezem na kolacje lub idziemy na impreze.

mam przyjaciółkę, która nawet jak idzie z psem na spacer to musi mieć pełen makijaż :D

Ja nie widuję takich na ulicy...

ja widuję takie :)

Nie no nie gadaj kolego, jest dużo właśnie takich kobiet u nas. Tyle, że trudno jest gdzieś je "wyrwać", po knajpach i dyskotekach się raczej nie szlajają ;)

fiku mikuuu mam przyjaciółkę, która nawet jak idzie z psem na spacer to musi mieć pełen makijaż Oh ne-----lalus....

Ja sie też nie maluje :)- chyba ze jakies szczególne wyjscie. Włosy farbuje, bo nie podoba mi sie mój naturalny kolor włosów.

Nie ma dużo. Albo jak jest dużo, to właśnie w gromadach i nie ma jak do takiej podejść. Albo jak bez przyjaciółek, to już z chłopakiem... I eh... takie życie, co zrobić? :(

nie wiem gdzie wy mieszkacie, ale ja dziś rano jadąc do roboty nie widziałam ani jednej "plastikowej". Same na pierwszy rzut oka "naturalne". Żadnych pępków na wierzchu, żadnych pomarańczowo licych platynowych blondyn z różowymi pazurami. Może dlatego że jeszcze rano było, a plastiki śpią po imprze.

dokładnie, moz enei wsyztskei kobiety sa naturlane, bo większosc ma amkijaz, pofarbowane wlosy, ale nie sa plastikami

Mozna miec delikatny make up i miec pasemka i byc naturalna. Ja co prawda zadko ostanio robie tipsy ale mam ochote znow na rozowe heheh :-)

ja odkąd pofarbowałam włosy nei uważam siebie za naturalną

A z tymi grupkami albo sparowanymi to faktycznie racja :D Naprawdę dziewczyny spróbujcie się wczuć w naszą sytuację, najczęściej mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją: grupka dziewczyn trzymających się razem albo parki, same nie wychodzicie przecież żeby dać się poderwać. A takie grupki (gdzieś w plenerze, w pubie no gdziekolwiek) - ciężko jest coś wyrwać. Nie mam zamiaru wchodzić w takie coś i próbować zaczarować cały tłum (a tak przecież musiałbym zrobić), bo zależy mi najczęściej tylko na jednej. Sam na sam to już co innego, nie obawiam się :)

żadna normalna dziewcyzna nie pójdzie sama do pubu :)

słusznie fiku bo już naturalna nie jesteś, właściwie naturalne są w dzisiejszych czasach jedyne niektóre 14 latki

ja jestem naturalna, naturalne wlosy ciemny blond, nigdy nie bylam na solarium, nie opalam sie, tylko jak slonce mnie czasem zlapie, maluje sie coraz mniej, nie nakladam pudru ani podkladu, nie mialam nigdy zadnych zabiegow upiekszających typu powiekszone wary, cycki, nic sobie nie wstrzykiwalam

Już mi się podoba Twój opis :)

byłam naturalna przez 22 lata życia :) generalnie nie uważam tego ani za plus ani minus, uważam że warto spróbować zmian :)

zmian na które ma się ochotę (o np. nigdy nie cigło mnei an solarium :))

Ja farbuje wlosy od 10 lat. Teraz juz po to zeby przykryc siwe :-P Czy mnie uwaza za naturalna czy nie jakos mnie nie intersuje za bardzo. Ja lubie siebie taka jaka jestem :-)

w tym wieku już siwe włosy? o rety :O

do autora ja jestem ta normalna:) wlosow nie farbuje makijaz to pubre raz na ruski rok:) to rodzinne chyba powiem ci.bo mam w rodzinie kilka takich kobiez zadbanych bez tapet świecących cycow na wierzchu i czego nie cierpie to solary bo to juz przegięcie jest pozdrawiam

Ja mialam juz je w wieku 25 lat :-)

A ja lubię być, nienaturalna poprostu . Mocny ale nie tandetny makijaż, ubranie wyzywają e - tak czuje się dobrze i sobą ;)