w dzisiejszych czasach 3 dziecko

Jak myślicie czy w dzisiejszych czasach 3 dziecko się planuje czy jest wynikiem wpadki ,pytam z ciekawości wśród moich znajomych to raczej wpadka ale jakoś nie byli bardzo zmartwieni może na początku

Malo kogo stac na 2 dzieci a co dopiero na 3. Nie mowie tu o patologii ktora rozmnaza sie bez opamietania tylko o zwyklych ludziuach.

mnie na 1 nie stac i serce mi peka jak widze matke z dzieckiem :(

Jam mam 2 czasami zastanawiam się jak by to było 3 napewno nas nie stać ale wpadki się zdazaja

Trójkę mam planowaną, jak najbardziej :) Czwarty to wpadka. Ale raczej jak Dar Losu. jak się wychowa trójkę to i na czwarte nie braknie ;P

myślę czasem o trzecim... Finansowo dalibyśmy radę, przynajmniej teraz. Zastanawiam się jakby było później, bo potrzeby rosną, poza tym chcemy dzieciom dać coś na start, żeby nie musiały na wszystko brać kredytów kiedyś... U mnie jednak byłoby bardzo trudno z logistyką przy trójce dzieci, zbyt dużo pracuję.

szczęście. Nie rozumiem dlaczego ktoś mówi, że to patologia???

To ja dziękuję za takie " szczęście".

a nie jest patologia rodzina z 10 dzieci, gdzie nikt nie pracuje, rodzice bez zebow pienbiedzy nie maja na jedzenie, ale co rok to prorok? Dziekuje za takie szczescie.

Dwojka planowa .trzecie nie :) Ale nie narzekamy jakos ,mam sporo znajomych malzenstw ,ktore decyduja sie swiadomie na 3 dziecko :)

j.w.

mamy dwójeczkę....a trzecie w planie:)najbliższym....chyba że mąż mnie znów wkurzy jakimś wyjazdem weekendowym z kumplami...to niech zapomni o trzecim...:):):)...wśród znajomych trzecie akurat wpadka...ale za to pzreszczęśliwa jakoś:)

polska mentalnosć ,żałosne a ja czekam na 4 i patologią nie jestem i nadal nie rozumiem,dlaczego w Polsce uważa sie wielodzietność za cos złego? mamy dobrą sytuację finansową,własny dom ,kochamy dzieci więc co jest w tym takiego,że wzbudza tak negatywne emocje?pojąc nie jestem w stanie

i zaściankowość każe sądzić wielu zacofanym Polakom, że świadoma wielodzietność to patologia:O tacy są Polacy, niestety:O

mam syna przez 10 lat był jedynakiem w koncu zdecydowalismy sie na drugie dziecko zaszłam w wyczekiwaną ciąże i okazało sie ze blizniaczą z początku byl szok a dzis mam 3 kochanych dzieci dziewczynki są swietne :) tak że 3 niespodzianka można by powiedziec

noooo ja akuart z pierwsza, dwujka wpdałam a trzecie zaplnowane.

To proste przeciez.. Jak ktos ma pewna sytuacje ekonomiczna i stabilizacje finansowa to ma więcej niz 1-2 dzieci. Kilkoro dzieci w rodzinie to własnie jest NORMA, 1-2 to zaciskanie pasa i wyrzeczenia , i ekonomiczne i emocjonalne.. Masz mało dzieci, bo cie na nie nie stac ! Oczywiście sa kobiety co przekładaja bycie niezalezna, zaangazowana w pracę i majace inne piorytety niz rodzina. Rozejzyjcie sie troche dalej niz nasz rodzinny grajdołek.. kraje o bardziej stabilnej sytuacji ekonomicznej, dajacej pewność utrzymania nawet za najnizsza krajową.. no, ile przecietna rodzinka ma dzieci ? :) Wszyscy to patologia ? Żeby nie było, jestem jedynaczką , mam NIESTETY tylko 2 dzieci z duża róznica wieku, a o 3 caly czas sie staram :) I pracuje zawodowo :) i nie mieszkam w Polsce :P

mnie się wydaje, że jak ktoś nie ma kredytów i jak oboje pracują lub jedno ale przynosi taką porządną wypłatę ( i tu sobie dobierzemy odpowiednią kwotę do odpowiedniego miasta) to trójkę dzieci spokojnie wychowa... każdy mówi, że by nie dał rady finansowo bo dzieci potrzebują to czy to... a prawda jest taka, że to często rodzice kreują potrzeby dzieci.. a jak się ma juz taka 3 to rodzic nie daje dzieciom wszytskiego tylko daje i kupuje rozsądnie... zaraz tu rozlegnie się krzyk ale jako mama obserwuję inne mamy np w sklepie, na mieście czy w piaskownicy a nawet w rodzinie i 90% z nich ulega dzieciom i zapycha swoje domy tysiącem zabawek a wózki ciasteczkami, chrupeczkami i innymi widzi mi się dzieci, przy trójce to już by było ciężkie logistycznie i trójki z reguły już się tak nie pieści jak jednego... ja bym chciała 3 dzieci ale nie wiem czy zdążę czasowo, chyba że jak dla koleżanki wyżej mi też się zdarzy, że moja druga ciąża będzie bliźniacza...

 

Jak myślicie czy w dzisiejszych czasach 3 dziecko się planuje czy jest wynikiem wpadki ,pytam z ciekawości wśród moich znajomych to raczej wpadka ale jakoś nie byli bardzo zmartwieni może na początku

Hm u nas pierwsze to była wpadka, teraz czekamy na narodziny planowanej drugiej córki. Po pierwsze zanim zdecydowaliśmy się na drugie dziecko  musieliśmy mieć pewność że damy radę je zabezpieczyć. Mam pewność że jak moje córki dorosną to chociaż każda będzie miała swój własny dom. Gdybyśmy się zdecydowali na 3 dziecko to najpierw chyba poszukałbym domu lub mieszkania do kupna. Może dziecko dopiero by się urodziło ale dochód z wynajmu już by zabezpieczał ewentualną przyszłość malucha. 

7.II - imieniny: Solisława, Sulimiara, Sulimira, Sulisława

U nas było wynikiem wpadki, ale znam osoby które planują 3, 4 dziecko, bo chcą.

Tu was zaskocze my sie staramy o 6 dziecko i nie nie jestesmy patola rozmnażajaca sie rok po roku 

 

Tu was zaskocze my sie staramy o 6 dziecko i nie nie jestesmy patola rozmnażajaca sie rok po roku 

Ja też chcę mieć dużo dzieci i też nie jesteśmy patologią. Oboje z mężem dobrze zarabiamy i mamy dobre finansowe zabezpieczenie. Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego wszyscy mówiamówią "nie stać mnie"? Chyba że zapisujecie dzieci na tyle zajęć dodatkowych co tydZień ma dni i co tydZień nowe ciuchy kupujecie... i pewnie nieekologicznie jak starsze użyli sweterek 2 razy to na młodszego już nie założycie

Ja wśród swoich znajomych zaobserwowałam teraz modę na 3 dziecko . Wiele koleżanek ma dwójkę i planuje trzecie. Moja siostra ma 4 wszystkie planowane. Nie widzę w tym nic złego jeśli ktoś chce.

Wśród moich znajomych większość ma dwoje dzieci i nie planuje trzeciego ze względu na finanse, a ci bogatsi mają właśnie troje. Natomiast więcej niż troje mają zazwyczaj tylko patologiczne osobniki.

Jeśli ktoś ma odpowiednie warunki (w tym finansowe), proszę bardzo Jeśli nie to wara od mojego portfela patusy. Wychowujcie swoje robaki na własną rękę... pieprzone pasożytnictwo

 

Tu was zaskocze my sie staramy o 6 dziecko i nie nie jestesmy patola rozmnażajaca sie rok po roku 

Oby jak najszybciej odebrali wam pieniądze podatników Chcesz mieć tyle robali? Proszę bardzo, ale łóż na nie in nie wyciągaj łap po swoje. Twój bachor, twoja odpowiedzialność

Ja znam gdzie 9 cioro mają i są normalni mają dom ojciec pracuje ona w domu dzieci dobrze się uczą zadbane pulpeciki te mniejsze byłam tam nie raz dzieci wzajemnie dbają o siebie starsze pomagają mamie najstarsza córka ma 20 lat potem najmłodszy 4 latka.... 

My przed ślubem planowaliśmy trójkę i udało nam się to zrealizować. Jeśli wpadniemy z czwartym to płakać nie będziemy. Koleżanki z pracy męża mówią mu że trójka to i tak za dużo bo nie będziemy mogli spełniać ich zachcianek. Dla mnie to żenujące. Tak jakby PlayStation było komuś niezbędne do życia. Dzieciaki są najedzone, ubrane, zadbane, czas im poświęcamy. A kupowanie modnych gadżetów to nie nasz styl.

My mamy 2 córki i trzecie dziecko w drodze... kiedyś nigdy bym nie pomyślała ze będę mieć troje

ale z biegiem czasu życie pokazało mi co jest w życiu ważne a może najwazniejsze... rodzina

Chce żeby nasz dom tętnił życiem, święta, ważne okazje i duża rodzina spotykająca się...to mi sie marzy... a nie kolejna para butów czy nowy ciuch...